Ograniczanie strat przed zbiorem- Fantastick

Ograniczanie ryzyka wystąpienia strat plonu w okresie przed-zbiorczym to bardzo istotny zabieg pielęgnacyjny naszych upraw.

Problematyka strat przed zbiorem

Na początek musimy mieć pełną świadomość, z czego tak naprawdę wynika problem związany ze stratami plonu przy zbiorze. Myślę, że najlepszą rośliną do określenia tego będzie rzepak. Nierównomierność jego dojrzewania oraz pękanie łuszczyn to dwa najważniejsze czynniki wpływające na straty plonu przed zbiorem. Zjawiska te występują w mniejszym lub większym stopniu . W zależności od: odmiany, sposobu nawożenia, zagęszczenia łanu, a nade wszystko od przebiegu pogody.

Stopień dojrzałości łuszczyn

Warto dodać, że stopień dojrzałości łuszczyn będzie różny. Nawet na jednej roślinie – w zależności od jej usadowienia i wystawienia na działanie wody, rosy oraz ekspozycji na słońce. Dzieje się tak dlatego, że w warunkach dużej wilgotności łuszczyny wydłużają się, pobierając wodę. Natomiast w momencie suszy oddają wodę, jednocześnie następuje ich kurczenie. Właśnie wtedy dochodzi do zjawiska pękania łuszczyn i osypywania nasion.

fantastick - ograniczenie strat
fantastick – ograniczenie strat

Dodatkowo proces ten może być wzmocniony przez występowanie chorób grzybowych lub szkodników łuszczy- nowych. Jako przykład negatywnego wpływu wilgoci na osypywanie łuszczyn może posłużyć przebieg pogody w trakcie żniw w 2017 roku. Częste opady i duża wilgotność powietrza w wielu rejonach kraju spowodowały duże straty związane z osypywaniem, co dodatkowo było wzmocnione przez inwazję chorób łuszczynowych objawiających się ich ciemnym (czarnym) zabarwieniem.

Stopień strat

Przyjmuje się, że straty plonu przed zbiorem mogą sięgać nawet 30%, tj. jeśli rzepak na bardzo dobrych stanowiskach wytworzył potencjalny plon na poziomie 5 t/ha, to straty w okresie przedzbiorczym w skrajnym przypadku mogą sięgnąć nawet 1,5 t/ha. Jak więc widzimy, ryzyko jest bardzo duże, co oznacza, że zdecydowanie powinniśmy w tym momencie pomyśleć o jego ograniczeniu poprzez właściwą pielęgnację. Do tego celu możemy posłużyć się dwoma rodzajami zabiegów: desykacją oraz tzw. sklejaniem łuszczyn lub ich połączeniem.

Desykacja z glifosatem

Poprzez desykację wspomagać będziemy rośliny rzepaku w ich naturalnym dojrzewaniu. Wszystkie łuszczyny zaczną dojrzewać w jednym momencie, co zwiększy nam efektywność zbioru jednoetapowego i ograniczy straty związane z osypaniem się wcześniej dojrzewających łuszczyn. Do tego celu możemy użyć preparatów opartych o znany i cały czas powszechnie stosowany glifosat. Stosuje się go zwykle w fazie żółtych łuszczyn.

Zapobieganie pękaniu łuszczyn

Drugim, nie mniej ważnym, czynnikiem powodującym straty przy zbiorze, jest tzw. pękanie łuszczyn. Jak pisałem wcześniej, zjawisko to związane jest z procesem namakania i wysychania łuszczyn, podczas którego zmniejszają one swoją objętość i pękają, tracąc zgromadzone w nich nasiona rzepaku.

Sklejanie- Fantastickfantastick

Aby ograniczyć tego typu straty, wykonuje się zabiegi „sklejania”. Ich stosowanie ma za zadanie ograniczenie fizycznych naprężeń łuszczyn, które są bezpośrednią przyczyną pękania. Obecnie na rynku dostępnych mamy kilka rodzajów tego typu produktów, które zawierają m.in. naturalną żywicę z drzew, kopolimery butadieno-styrenowe, jak również polimery terpenowe.

W odróżnieniu od powyższych substancji („sklejających”), na rynku dostępny jest również produkt, którego mechanizm działania wynika z obecności gumy arabskiej oraz alkoholu poliwinylowego. Nazwa handlowa tego produktu to Fantastick.

Formuła preparatu tworzy membranę chroniącą łuszczynę przed przedostawaniem się kropel deszczu, skracając w ten sposób czas schnięcia łuszczyny. Jedocześnie Fantastick nie ogranicza procesu dojrzewania łuszczyn, umożliwiając im stopniowe oddawanie wody. Warto dodać, że produkt ten jest jednym z nielicznych polimerów rozpuszczalnych w wodzie, stosowany jako składnik klejów, lakierów, a w farmaceutyce jako substancja czynna w kroplach do oczu. Preparat cechuje bardzo niska szkodliwość dla człowieka oraz mała uciążliwość dla środowiska.

Przemyślany wybór

Znając oba rodzaje zabiegów ograniczających straty nasion rzepaku przed zbiorem, zachodzi pytanie, który z nich jest lepszy? Aby właściwie odpowiedzieć na to pytanie, należy wnikliwie przeanalizować stan naszej plantacji rzepaku oraz spodziewany przebieg pogody. W przypadku desykacji, stosując glifosat, w zasadzie od razu przerywamy proces wegetacji. Roślina zatrzymuje procesy życiowe i w ten sposób szybko dojrzewa, niezależnie od tego, czy wszystkie nasiona w łuszczynach są w pełni wykształcone, czy nie. Tego typu rozwiązanie, w moim przekonaniu, warto zastosować w przypadku spodziewanych dużych ilości opadów lub innych czynników, przez które bardzo zależy nam na jak najszybszym zbiorze.

Elastyczne łuszczyny

W przypadku sklejacza Fantastick mechanizm ograniczania strat jest zupełnie odmienny. Produkt nadaje łuszczynom elastyczność, a dzięki temu nie następuje ich pękanie i osypywanie nasion. Mamy zatem sytuację, w której roślina cały czas ma możliwość produkcji plonu, a więc cały czas łuszczyny są wypełniane w pełni wykształconymi i dojrzałymi nasionami.
To niewątpliwie duża przewaga tego typu zabiegów nad desykacją. Możliwość korzystania z pełniejszego efektu plonotwórczego rzepaku w tej metodzie jest oczywista. Co więcej, tworzący się plon jest zabezpieczony przed stratami.

Jeśli więc nie mamy powodu do nagłego zbioru rzepaku, warto troszkę poczekać, dać roślinom szansę na naturalne zakończenie wegetacji i cieszyć się optymalnym w danych warunkach plonem rzepaku. Z preparatem Fantastick jest to możliwe i – co najważniejsze – bezpieczne. Dla niezdecydowanych istnieje również możliwość łącznego stosowania Fantasticka z desykantami w ilości 0,3 l/ha – w połączeniu z preparatem opartym o glifosat (3 l/ha).

Fantastick

fantastickFantastick najlepiej zastosować w fazie, kiedy większość łuszczyn rzepaku zmienia zabarwienie z ciemnozielonego na jasne, jak również na początku fazy żółtych łuszczyn, kiedy dają się one zgiąć bez pękania.
Dawka produktu to 0,6 l/ha, przy zachowaniu stężenia 0,25–0,3 l/100 l wody. Rekomendowana ilość wody uży- wanej do oprysku to 250–300 l/ha.

 

 

Paweł Kocel