Ocena aktualnej kondycji zbóż – Konferencja Rolnicza Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia II części Konferencji Rolniczej z 6 lutego 2024 r. na temat aktualnej sytuacji zbóż na polach, zalet i zastosowań różnych odmian oraz nowości w ofercie Agrosimex.

Prelegent: Karol Szmagliński, Menedżer produktu – zboża jare i ozime, Agrosimex

Z nagrania dowiesz się, jakie decyzje podejmowane jesienią skutkują przez okres wegetacji:

02:36 – dobór stanowiska glebowego

05:00 – faza rozwojowa zbóż ozimych przed zimą

06:45 – obsada roślin na m2

09:22 – głębokość siewu

11:28 – optymalny termin siewu

13:36 – ocena kondycji jęczmienia ozimego ALMUT na podstawie lustracji plantacji

16:03 – jęczmień ozimy ALMUT – charakterystyka

18:15 – ocena aktualnej kondycji pszenżyta ozimego TORO na podstawie lustracji plantacji

19:36 – pszenżyto ozime TORO – charakterystyka

21:21 – ocena aktualnej kondycji pszenicy ozimej VENECJA na podstawie lustracji plantacji

23:19 – pszenica ozima VENECJA – charakterystyka

26:50 – NOWOŚĆ: pszenica ozima ESSA

29:18 – pytania od uczestników

Witam państwa bardzo serdecznie podczas dzisiejszej konferencji firmy Agrosimex. Ja nazywam się Karol Szmagliński, jestem menadżerem produktu w dziale nasion.

Podczas mojego dzisiejszego wystąpienia przedstawię państwu prezentację pod tytułem: „Ocena aktualnej kondycji zbóż ozimych” i postaram się to zagadnienie przedstawić państwu bardziej od takiej strony praktycznej, od tego, co wydarzyło się jesienią, na co mieliśmy wpływ, jakie decyzje podjęliśmy i jaki rezultat aktualnie widzimy na naszych polach.

Przechodząc do pierwszego slajdu mojego wystąpienia, chciałbym zwrócić uwagę, że tak naprawdę na wiele decyzji mamy wpływ już jesienią, podejmujemy je jesienią, a skutkują one przez cały okres wegetacji. Tak naprawdę dobór stanowiska, przygotowanie stanowiska glebowego, dobór technologii, to jest bardzo szeroki temat, dobór odmiany, tutaj nie chciałbym się jakoś rozwijać w tym momencie na ten temat, nawożenie – szeroki temat, cała technologia nawożenia, termin siewu, głębokość siewu, obsada roślin na metrze kwadratowym, to są te elementy, na które mamy wpływ. Wykonujemy ten siew na samym starcie całego procesu produkcyjnego, a konsekwencje ewentualnych błędów będą nam się pojawiały przez praktycznie cały okres wegetacji. Jest to niezwykle ważny element, aby zrobić go precyzyjnie i z pełną świadomością tego, co chcemy osiągnąć. Później ochrona insektycydowa, herbicydowa, fungicydowa, w przypadku na przykład pszenicy ozimej – regulacja pokroju roślin jest często konieczna już jesienią, tak że to są te elementy, które powinniśmy robić niezwykle precyzyjnie.

Już od samej jesieni ten plon zaczyna nam się budować i powinniśmy dążyć do tego, aby nie popełniać w tym momencie błędów, które ograniczają już naszą produktywność danych plantacji. Oczywiście mamy zagrożenia, pewne zagrożenia, na które nie mamy wpływu, jest to przebieg pogody, nie możemy przewidzieć pogody, możemy ewentualnie dobierać termin siewu w oparciu o jakieś prognozy krótkoterminowe. Pozostałe zagrożenia, na przykład zwierzyna łowna, żerowanie tej zwierzyny czy jakaś mocna presja chorób czy szkodników, która już w ostatnich latach pokazała, że czasami dochodziło do takiej sytuacji, że musieliśmy przesiewać plantację, na przykład żyta ozimego, które były mocno uszkodzone przez żerujące tam szkodniki.

Szanowni państwo, jeśli chodzi o dobór stanowiska glebowego, powinniśmy tutaj podchodzić do tego bardzo racjonalnie, ponieważ w Polsce dominują gleby bardzo lekkie i lekkie, co widać na załączonej mapie, więc mamy tak naprawdę do dyspozycji większość gleb, że tak powiem, średnich. Błędem agrotechnicznym jest ulokowanie na glebach bardzo lekkich, o bardzo małej zasobności składników pokarmowych, o bardzo małej pojemności wodnej, takich gatunków jak pszenica ozima czy rzepak ozimy. W takiej sytuacji, w przebiegu, optymalnym przebiegu pogody dla uprawy zbóż, no to załóżmy, że ta pszenica wyda zadowalający plon, natomiast w przypadku pojawienia się warunków stresowych, okresowych niedoborów wody, suszy, to bardzo mocno już w tym momencie produktywność takiej plantacji spada, a zatem cała opłacalność. Dlatego jest to błąd agrotechniczny, który tak naprawdę uwidacznia się bardzo mocno w momencie wystąpienia trudnych warunków glebowo-klimatycznych i tutaj powinniśmy optymalnie dobierać te gatunki na gleby słabsze, mniej zasobne, powinno trafić na przykład żyto, pszenżyto czy ze zbóż jarych owies, to są te gatunki, które mają najmniejsze, najniższe wymagania stanowiskowe lub jeśli są to gleby niższych klas, IV, IVa, IVb, na przykład V klasa, ale w bardzo dobrej kulturze rolnej, o dużej zawartości próchnicy, no to możemy się pokusić tutaj o pszenicę na przykład. Natomiast powinna być to odmiana o bardzo niskich wymaganiach stanowiskowych, o bardzo niskich wymaganiach glebowych, która radzi sobie bardzo dobrze właśnie w tego typu zastosowaniach.

 

Odmian na rynku mamy bardzo dużo i w przypadku właśnie umieszczania zwłaszcza pszenicy ozimej czy jęczmienia ozimego na te słabsze stanowiska powinniśmy dobierać takie odmiany, które charakteryzują się właśnie wysoką tolerancją względem słabszych stanowisk glebowych. I tutaj właśnie ta mapa obrazuje, w których regionach kraju mamy do czynienia z większością słabszych gleb, a państwo na pewno znacie najbardziej swoje gospodarstwa i powinniście właśnie w oparciu o wiedzę, wiedzę na temat swoich stanowisk glebowych dobierać odpowiednio konkretne gatunki, a później odmiany. Kolejnym ważnym elementem, który determinuje nam wygląd i kondycję plantacji podczas zimy, jest to faza rozwojowa roślin w tym okresie wegetacji jesiennej. Jęczmień ozimy i żyto ozime powinny kończyć wegetację jesienną już z zakończonym krzewieniem. To powinien być koniec fazy krzewienia. Te gatunki krzewią się jesienią i powinny zakończyć okres krzewienia właśnie w tej wegetacji jesiennej. Pszenżyto ozime powinno wchodzić w zimę tak naprawdę maksymalnie w pełni fazy krzewienia. Pszenica ozima tutaj charakteryzuje się tym, że może jeszcze nam się dokrzewić w większym stopniu na wiosnę, natomiast też powinniśmy dążyć do tego, aby ten proces krzewienia już jesienią był jak najbardziej zaawansowany. Wynika to z terminu siewu, nie zawsze mamy wpływ na to, aby w optymalnym terminie te konkretne gatunki posiać. Natomiast zboża ozime krzewiąc się, przygotowują się do spoczynku zimowego, gromadzą składniki pokarmowe, zagęszczają soki komórkowe, dzięki czemu później w wyższym stopniu są w stanie przetrwać zimę, lepiej znoszą te okresowe chłody, okresowe mrozy, jak też silne spadki temperatur w późniejszych etapach zimy.

Dlatego bardzo ważnym elementem jest fakt, aby rośliny wchodziły w określonej fazie w ten spoczynek zimowy i mamy na to wpływ właśnie terminem siewu, który dobieramy dla konkretnej uprawy. Kolejnym bardzo istotnym elementem w przypadku uprawie zbóż właśnie w momencie siewu jest obsada, obsada roślin na metrze kwadratowym. Część z państwa tak naprawdę bardzo precyzyjnie już dobiera normę wysiewu, natomiast dla przypomnienia zaznaczę tutaj metodykę obliczania normy wysiewu. Potrzebujemy do tego etykietę materiału siewnego, która jest przyczepiona do każdego opakowania z kwalifikowanym materiałem siewnym i tam oznaczone są parametry. Jednym z nich jest masa tysiąca ziaren, którą potrzebujemy przemnożyć przez zakładaną obsadę. I tutaj właśnie w tej tabeli prezentuję dla poszczególnych gatunków zalecaną obsadę sztuk roślin na metrze kwadratowym w trzech terminach agrotechnicznych siewu. Jest to termin wczesny, optymalny i późny. I widzimy, im późniejszy termin, tym musimy więcej nasion wysiać, ponieważ ta krzewistość, ten czas na dokrzewienie się roślin jest coraz bardziej ograniczony i musimy już w momencie wysiewu dołożyć troszeczkę tych nasion wysiewanych, żeby ta obsada później była większa i całość tej obsady pomnożonej przez masę tysiąca nasion sczytaną z etykiety dzielimy przez zdolność kiełkowania, też umieszczoną z reguły na etykiecie materiału siewnego i wychodzi nam ilość materiału, który powinniśmy wysiać w kilogramach na hektar. I teraz określona liczba, która nam wyjdzie, może delikatnym korektom podlegać, natomiast jest to pewien rząd wielkości, a normy wysiewu mogą w zależności od parametrów nasion różnić się diametralnie.

W przypadku pszenicy ozimnej mogą na przykład nasiona posiadać masę tysiąca nasion na poziomie nawet niespełna 30 gramów, a mogą okazać się partie bardzo dorodnych nasion, które już sięgają powyżej 55 gramów i różnica w obsadzie roślin na metrze kwadratowym będzie bardzo duża. Dążymy do tego, aby nie zagęszczać zbytnio plantacji, ponieważ takie plantacje mają tendencję do wylegania, do wyższego porażania przez choroby grzybowe, ponieważ panuje w takich zagęszczonych łanach niezbyt korzystny mikroklimat i z tego tytułu, zbyt zagęszczonego łanu, już możemy mieć na samym starcie wiele problemów, dlatego jest to decyzja, którą podejmujemy w momencie siewu i też w trakcie siewu powinniśmy sprawdzać, kontrolować, czy aby na pewno to, co zakładaliśmy z tego siewnika nam precyzyjnie jest wysiewane na pole.

Kolejnym bardzo istotnym czynnikiem, który decyduje tak naprawdę w dużej mierze o powodzeniu produkcji jest głębokość siewu. Głębokość siewu może się różnić w zależności od stanowiska i od gatunku, natomiast dla zbóż takich jak jęczmień ozimy, pszenżyto ozime i pszenica ozima jest to zakres od 2 do 4 centymetrów i na tej głębokości powinniśmy umieszczać nasiona. W przypadku żyta sytuacja jest troszeczkę inna, żyto mocno reaguje spadkiem tego potencjału krzewistości względem właśnie głębokości siewu. Im głębiej nasiona żyta padną powyżej tych 2-3 centymetrów, tym bardzo mocno ogranicza się ta zdolność krzewienia i powinniśmy umieszczać żyto na głębokości tak około 2 centymetrów. Widzicie państwo po lewej stronie na fotografii trzy rośliny. Jest to pszenica ozima, wysiana w tym samym terminie, natomiast nasiona padły na różną głębokość i widać gołym okiem, jak różna jest kondycja tych roślin w przypadku właśnie różnej głębokości siewu. Po prawej stronie najbardziej rozwinięta roślina w fazie krzewienia, dwa, już trzecie rozkrzewienie się buduje. Widzimy głębokość siewu, tutaj była około 3 centymetrów, można powiedzieć. Pozostałe te dwie rośliny spadły na głębokość 7-8, nawet 10 centymetrów i widać, jak mocno tutaj straciły już na tej głębokości i produktywność takich roślin na pewno będzie dużo, dużo niższa i na to zwracam bardzo uwagę, ponieważ wiele gruntów w Polsce, wiele stanowisk w Polsce to gleby mozaikowate.

Z jednej części jest gleba bardziej zwarta, natomiast w dalszej części pola może się okazać, że gleby są lżejsze i bardzo trudną sztuką jest ustawić tak siewnik, aby na każdej części takiego pola ten siew wypadał optymalnie na taką zakładaną głębokość. Należy to kontrolować i korygować ustawienia siewnika ewentualnie. Optymalny termin siewu to tutaj jest dość szerokie zagadnienie, ponieważ dla konkretnego regionu w Polsce opracowane zostały mapy przez Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.

Tu prezentuję mapy dla pszenicy i dla żyta ozimego i widać po datach, to są daty terminu optymalnego siewu. I różnice są bardzo duże. Na południu Polski, widzimy województwo dolnośląskie, dla pszenicy koniec terminu optymalnego to jest 16 października, gdzie na przykład na Podlasiu to koniec terminu optymalnego już występuje w momencie 20 września, tak że różnice są bardzo duże. Więc państwo względem właśnie swojego regionu powinniście optymalnie dobierać ten termin, aby rośliny miały czas na zbudowanie tej masy wegetatywnej, na zgromadzenie składników pokarmowych, by mogły wejść tak naprawdę w ten spoczynek zimowy w jak najlepszej kondycji. Oczywiście nie zawsze udaje się, aby posiać dane plantacje w terminie optymalnym, na przykład mamy późne zbiory kukurydzy i musimy tutaj z opóźnieniem wysiewać dane gatunki, natomiast należy zwracać uwagę na to, aby jak najbardziej dążyć do tego, by rośliny miały jak najwięcej czasu do zbudowania tej masy wegetatywnej i przygotowania się do spoczynku zimowego. W przypadku żyta, tutaj mamy zupełnie inną tolerancję, jeśli chodzi o opóźniony termin siewu, maksymalne siewy żyta w Polsce powinny być zakończone na Zachodnim Pomorzu 5 października i już raczej nie zaleca się później wysiewać żyta ani jęczmienia ozimego. To są te gatunki, które powinny być wysiewane do końca praktycznie września. Później mają już zbyt mało czasu na zbudowanie tej masy wegetatywnej, na dokrzewienie się i bardzo mocno odbija się to na produktywności takich plantacji.

Chciałbym teraz przejść do oceny aktualnej kondycji zbóż ozimych na podstawie lustracji plantacji wykonanych w dwóch terminach. Pierwszy termin to 21 grudnia 2023 roku. Widzimy tutaj plantację jęczmienia ozimego, jest to odmiana Almut. Po lewej stronie zdjęcie rośliny. Roślina bardzo ładnie dokrzewiona, cztery, nawet pięć rozkrzewień, można powiedzieć, bardzo mocno zbudowany system korzeniowy, niewielkie oznaki porażenia chorobami grzybowymi, tak że plantacja jest w bardzo dobrej kondycji, widać, że jest bardzo dobrze dokrzewiona i w ten spoczynek zimowy wchodzi naprawdę w dobrej kondycji. Proszę zwrócić uwagę na przebieg pogody. Widzimy, wszystko jest bardzo zielone, bardzo duża ilość opadów deszczu, wilgoci w tym momencie miała miejsce, temperatura sięgająca nawet do 8-10 stopni Celsjusza, tak że ta wegetacja cały czas trwała w tym terminie.

Teraz państwu zaprezentuję sytuację na tym samym polu kilka tygodni później. Mamy 11 stycznia 2024 roku, jest to termin, w którym temperatury powietrza spadły znacznie poniżej zera, w niektórych regionach do -15, -20 nawet stopni Celsjusza, więc w przeciągu kilku tygodni zaledwie zmiana temperatur z +10 na -15, -20 stopni Celsjusza. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko, ponieważ rośliny cały czas prowadzą wegetację, cały czas wegetują i w momencie są poddawane tak trudnym warunkom atmosferycznym. Na szczęście ten mróz, tak naprawdę te spadki temperatur trwały krótko i plantacji nic się nie stało, natomiast gdyby te niskie temperatury potrwały dłużej, jeszcze do tego doszedłby wiatr, który może wysmalać rośliny, no to w takich warunkach, w takich przypadkach, gdzie z temperatury dodatniej szybko spadamy na bardzo niskie temperatury, niestety skutkować to może nawet wymarznięciem. W tym momencie jęczmień Almut wygląda bardzo dobrze, zobaczymy, jaki będzie dalszy przebieg pogody, ponieważ do wiosny zostało jeszcze sporo czasu, jeszcze sporo może się wydarzyć, ale w tym momencie wygląda bardzo dobrze. Krótka charakterystyka jęczmienia ozimego Almut przy okazji. Jest to odmiana zarejestrowana w Niemczech w 2021 roku, odmiana dwurzędowa pochodząca z bardzo utytułowanej hodowli Saatzucht Bauer, mającej na swoim koncie wiele znanych, rozpoznawalnych w Polsce odmian. Jest to odmiana dwurzędowa, niska, o dobrej odporności na wyleganie, o odporności na choroby wywołujące żółtą mozaikę jęczmienia, chorobę odglebową, tak więc mamy tutaj wyższe bezpieczeństwo, jeśli chodzi o porażenie chorobami wirusowymi. Odmiana o dobrej zimotrwałości – 4,5, tak jak wspomniałem, niższa odmiana, o bardzo dobrej odporności na wyleganie, bardzo wczesne dojrzewanie, wczesne kłoszenie, w latach suchych, o deficycie wody, deficycie opadu ta odmiana będzie szybciej korzystała z tej wody wiosennej, pozimowej i zacznie szybciej budować plon, dzięki czemu jest w stanie lepiej znieść te warunki późniejszych susz, późniejszych niedoborów wody. Tutaj widzimy bardzo ładnie dokrzewioną roślinę, która rokuje bardzo dobry plon. Odmiana o bardzo dobrej odporności na choroby, o dobrych parametrach jakościowych ziarna, wysokiej zawartości białka, więc bardzo fajna, ciekawa odmiana jęczmienia ozimego.

Kilka zdań na temat odporności na wirusy. Almut posiada odporność genetyczną, odporność na wirusy wywołujące żółtą mozaikę jęczmienia. Są to dwa wirusy, wirus łagodnej mozaiki jęczmienia i wirus żółtej mozaiki jęczmienia. Są to wirusy odglebowe. Nie należy ich mylić z wirusami przenoszonymi przez mszyce, wywołujące żółtą karłowatość jęczmienia. To jest zupełnie inna choroba, przenoszona przez mszyce, którą należy zwalczać. Tutaj mamy bezpieczeństwo, ponieważ w coraz większych obszarach Polski można spotkać właśnie te wirusy, które wywołują żółtą mozaikę jęczmienia. Dobierając odpowiednie odmiany, już ograniczamy na starcie ryzyko spadku plonu spowodowany przez tę chorobę. Tak wyglądają kłosy jęczmienia Almut, charakterystyczne przebarwienia, odmiana dwurzędowa.

Przechodzimy dalej. Teraz pszenżyto ozime Toro. 21 grudnia 2023 roku, plantacja wysiana z opóźnieniem po zebranej na ziarno kukurydzy. Widać, że rośliny nie są dokrzewione. Faza dwóch liści, zaczyna się tak naprawdę faza krzewienia, więc mimo tego późnego siewu pszenżyto Toro, posiadające bardzo szybkie tempo wzrostu, było w stanie zbudować tę masę zieloną, przejść praktycznie do fazy krzewienia i gromadzić jak najwięcej składników pokarmowych, aby zagęścić soki komórkowe i tym samym lepiej przetrwać zimę. Widzimy tutaj tę sytuację z 21 grudnia. Na kolejnych zdjęciach widać fotografie wykonane 11 stycznia, właśnie w tym momencie niskich temperatur, -15, -17 stopni na tej plantacji. Jest to plantacja zlokalizowana w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie tucholskim, tak dla zobrazowania i określenia rejonizacji. Widać, rośliny bardzo dobrze ten mróz znoszą. Toro jest to odmiana bardzo odporna na późne siewy, nawet zalecana przez nas do tego typu zastosowań, dlatego jestem spokojny o tę konkretną plantację.

Kilka zdań na temat pszenżyta Toro. Jest to odmiana wyhodowana przez Hodowlę Roślin Strzelce, zarejestrowana w 2018 roku. Odmiana niska, o bardzo dobrej odporności na wyleganie, co istotne, jest to odmiana, która bardzo dobrze plonuje na słabych stanowiskach glebowych i w latach o wyjątkowo trudnym przebiegu pogody, w latach suchych, w latach, gdzie mamy okresowe niedobory wody, susze i inne skrajne okoliczności. Toro w takich latach wypada fenomenalnie, broni się bardzo ładnie. Nie jest to odmiana do bicia rekordów. W optymalnych, w bardzo dobrych latach dla uprawy zbóż nie będzie to odmiana rekordowo wysoko plonująca. Będzie osiągała bardzo dobry plon, natomiast w latach suchych będzie charakteryzowała się bardzo dobrym potencjałem plonowania i niższym spadkiem plonu niż w przypadku innych odmian. Tak że jest to tak zwana odmiana do zadań specjalnych. Bardzo dobra zimotrwałość, 5 w skali 9-stopniowej, więc mamy tutaj pełne bezpieczeństwo, jeśli chodzi o przezimowanie. Bardzo dobra krzewistość i to właśnie determinuje tę odmianę do późnych siewów, czyli bardzo dobre krzewienie, bardzo dobry potencjał krzewienia, aby w tym ograniczonym czasie szybko się dokrzewić. Bardzo szybkie tempo wzrostu i dobra zimotrwałość. To są te elementy, które wyróżniają odmianę na tle innych. Bardzo dobra odporność na choroby, odmiana zdrowa, zwłaszcza jeśli chodzi o mączniaka prawdziwego, rdze żółtą, rynchosporiozę, tutaj mamy bardzo dobre, ładne odporności. Tak prezentuje się Toro przed zbiorem, bardzo dorodne, ładne kłosy rośliny, bardzo dobrze dokrzewione.

Przechodzimy teraz do pszenicy ozimej. Jest to odmiana Wenecja, nasza flagowa odmiana. Po lewej stronie fotografia, która prezentuje roślinę dokrzewioną. Trzy, prawie cztery dokrzewienia, bardzo mocny system korzeniowy, więc rośliny miały czas, żeby zbudować ten system korzeniowy, żeby się prawidłowo dokrzewić, zakumulować te składniki pokarmowe, które będą pozwalały przetrwać mroźną zimę. Widać tutaj, stan plantacji z 21 grudnia. Jeszcze jedno zdjęcie ze zbliżenia. Widać, jak dużo opadów tak naprawdę w tym momencie towarzyszyło tej plantacji. Jest bardzo mokro. Na szczęście jesienią udało się wykonać zabieg herbicydowy. Widać, że te chwasty na zdjęciu już zaczynają się przebarwiać, tak że plantacja jest w bardzo dobrej kondycji. Są oczywiście pojedyncze oznaki chorobowe, natomiast nie stanowi to większego problemu w tym momencie.

Przenosimy się o trzy tygodnie, 11 stycznia 2024 roku. Venecja poddana trudnym warunkom pogodowym. Widać, że delikatnie liście są przebarwione, natomiast plantacja jest w bardzo dobrej kondycji. Jestem spokojny o przezimowanie tej konkretnej plantacji. I tak jak mówiłem wcześniej, te elementy, które mają wpływ na kondycję plantacji w momencie wejścia w spoczynek jesienny, decyzję podejmujemy już tak naprawdę na starcie. Jest to głębokość siewu, termin siewu, obsada. Te wszystkie elementy mają znaczenie, czy tak naprawdę dana plantacja przetrwa zimę, czy nie. Bo jeżeli byśmy mieli rośliny w bardzo słabej kondycji, posiane zbyt głęboko, w złej obsadzie, zbyt gęstej, co skutkuje później osłabieniem roślin, to takie plantacje później mają wyższą, większą tendencję do redukcji obsady, do uszkodzeń spowodowanych przez zimę. Kilka słów na temat samej pszenicy ozimej Venecja. Jest to odmiana wyhodowana przez Hodowlę Roślin Strzelce, zarejestrowana w Polsce w 2019 roku. Odmiana z pogranicza grup: jakościowej A i chlebowej B, o bardzo dobrych parametrach, gdzie tak naprawdę przy optymalnej technologii nie ma problemu, aby osiągnąć plon pszenicy konsumpcyjnej i osiągnąć najwyższą cenę w skupie. Jest to odmiana o dobrych parametrach, w typie kompensacyjnym, więc bardzo dobrze regeneruje uszkodzenia spowodowane przez mróz. Jest to odmiana, która dedykowana jest do późnych siewów, ponieważ posiada bardzo dobre tempo wzrostu jesiennego, bardzo dobrą krzewistość i w związku z tym może być również wysiewana w opóźnionym terminie agrotechnicznym, również na tych słabszych stanowiskach, ponieważ posiada bardzo wysoką tolerancję na okresową suszę, posiada niskie wymagania stanowiskowe, więc na te lżejsze, mniej zasobne stanowiska glebowe dla pszenicy również Venecja będzie się broniła, będzie wydawała zadowalający plon. Odmiana bardzo wcześnie kłosząca się, wcześnie dojrzewająca, więc również w tych latach suchych, z którymi mamy coraz częściej do czynienia, będzie wypadała bardzo dobrze, będzie broniła się plonem, ponieważ zacznie ten plon budować już znacznie szybciej i tak naprawdę w momencie wystąpienia tych niedoborów wody już będzie miała jakiś poziom plonowania zapewniony. Odporność na choroby, widzimy tutaj, można powiedzieć, że jest dobra, poza kilkoma chorobami, na które należy zwrócić uwagę. Rośliny posiadają bardzo szeroki liść flagowy, który bardzo dobrze asymiluje składniki pokarmowe. Venecja jest rekomendowana przez COBORU, Centralny Ośrodek Badań Odmian Roślin Uprawnych w aż 14 województwach, tak że jest to numer jeden, jeśli chodzi o rekomendację pszenicy ozimej w Polsce, najczęściej polecana przez COBORU pszenica w Polsce. Kilka zdań na temat tej regeneracji, o której wspomniałem. Z racji, że Venecja jest to pszenica w typie kompensacyjnym o dobrym tempie regeneracji, o dobrej regeneracji wiosennej, widać tutaj zdjęcie wykonane na przedwiośniu. Venecja tutaj w prawym górnym rogu tej fotografii jest nieco odbarwiona. Z racji tego, że Venecja jest to odmiana bardzo wczesna, bardzo wcześnie rusza z tą wiosenną wegetacją, wcześniej niż inne odmiany i wcześniej potrzebuje składników pokarmowych. Te składniki w niskich temperaturach często są niedostępne i rośliny potrafią się przebarwiać, tak jak widać na załączonej fotografii. Natomiast w żaden sposób nie skutkuje to spadkiem plonu, po prostu jest to cecha charakterystyczna tej odmiany.

Po kilku tygodniach, zaraz pokażę państwu fotografię, o, tutaj się już przełączyło, po kilku tygodniach ta sama plantacja wyglądała właśnie tak, nie widać praktycznie żadnych oznak tutaj przebarwienia na Wenecji, już nadrobiła te zaległości i buduje tak naprawdę plon od samego początku. Jeszcze jedna fotografia Wenecji na sam koniec.

I teraz, szanowni państwo, chciałbym zaprezentować nowość, którą wprowadzamy do naszej oferty już tej jesieni. Jest to pszenica ozima, rekordowo wysoko plonująca pszenica ozima, która jest numerem jeden, jeśli chodzi o pszenicę w Polsce. Jest to odmiana Essa, wyhodowana przez Poznańską Hodowlę Roślin, zarejestrowana w 2023 roku. Jest to odmiana z pogranicza grup jakości A i B. Krótka charakterystyka tej odmiany. Jest to odmiana o dobrym tempie wzrostu, dedykowana również do późniejszych zasiewów, o niskich wymaganiach stanowiskowych, o dobrej zimotrwałości na poziomie 4 w skali 9-stopniowej, o średniej wysokości roślin, które osiągają 94 centymetrów. Natomiast trzeba tutaj zwrócić uwagę na odporność na wyleganie i zastosować, zwłaszcza przy intensywnej technologii, regulatory wzrostu, aby nie było problemu z wyleganiem takich plantacji, ponieważ ten potężny plon, który Essa buduje, to trzeba jednak zabezpieczyć stosowaniem regulatorów. Wyniki plonowania, potencjał plonowania, szanowni państwo, 108% wzorca na obu poziomach agrotechniki w roku 2023. Jest to numer jeden spośród wszystkich testowanych i badanych odmian w Polsce. W poziomie intensywnej agrotechniki a2 108% wzorca w przeliczeniu daje prawie 12 ton z hektara w doświadczeniu. Jest to fenomenalny wynik. Pozostałe lata również wysoko powyżej wzorca. Jest to numer jeden, jeśli chodzi o pszenicę ozimą w Polsce. Bardzo produktywna odmiana, którą możecie państwo nabyć już tej jesieni w firmie Agrosimex.

Kolejny slajd dotyczący badań porejestrowych. Zestawienie Essy z wzorcem. Widzimy na poziomie agrotechniki uproszczonej również plonuje bardzo wysoko, więc na tych słabszych stanowiskach, gdzie będziemy mieli do czynienia z nieco niższym dostępem do składników pokarmowych. Tutaj Essa radzi sobie bardzo dobrze. Praktycznie wszystkie doświadczenia powyżej 10 ton z hektara, jedynie rok 2021 w uproszczeniu 9,1 tony z hektara. Bardzo wysoki potencjał plonowania w doświadczeniu z roku 2023. Poziom a2, prawie 12 ton z hektara. Jest to naprawdę fenomenalny wynik, jeśli chodzi o plonowanie pszenicy ozimej w Polsce.

Szanowni państwo, z mojej strony to na ten moment wszystko. Bardzo dziękuję za uwagę. Za pozostanie do końca mojego wystąpienia.

Widzę, że pojawiły się pytania. Pierwsze z nich to: „Jaką odmianę pszenicy polecam na słabe gleby?”. Na samym początku należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie: jakie to są gleby? Czy to jest gleba V klasy, czy to jest gleba IV klasy, IVa, IVb. O jakiej zasobności i tych pytań jest wiele. Natomiast uogólniając, można powiedzieć, że jeżeli to będzie gleba w dobrej kulturze i o średniej minimum zasobności składników pokarmowych i próchnicy, to na te słabsze stanowiska klasy IVb poleciłbym oczywiście odmianę Wenecja, którą zaprezentowałem przed chwilą, ponieważ jest to odmiana o niskich wymaganiach glebowych, która bardzo dobrze sprawdza się na mozaikach glebowych, bardzo dobrze sprawdza się na tych słabszych stanowiskach glebowych. Również w momencie wystąpienia okresowych susz, niedoborów wody, Wenecja plonuje bardzo dobrze, tak że tutaj rekomenduję tę odmianę na te słabsze stanowiska. Natomiast jeśli byłaby to klasa V, to raczej pszenicę bym odradzał. Poleciłbym tutaj zastanowić się nad takimi gatunkami, jak żyto lub pszenżyto.

Mamy jeszcze jedno pytanie: „Jakie pszenżyto polecam do późnych, opóźnionych siewów?”. Do opóźnionych siewów, tak jak wspominałem również w moim wystąpieniu, bardzo rekomendujemy odmianę Toro, ponieważ jest to odmiana, która charakteryzuje się bardzo dobrą zimotrwałością, bardzo dobrym tempem wzrostu jesiennego i bardzo dobrą krzewistością. Są to te elementy, które determinują daną odmianę do właśnie późnych siewów. I w przypadku delikatnie opóźnionych jak na pszenżyto siewów, poleciłbym właśnie odmianę Toro. Jeżeli będą to siewy w połowie października, końcówka nawet października, to zastanowiłbym się, czy czasami tutaj nie przejść na jakieś odmiany pszenżyta przewódkowego, czy ewentualnie zostawić stanowisko do wiosny, bo też zwracajmy uwagę na to, że są pewne granice terminów, do których powinniśmy dane gatunki wysiewać. Pszenżyto też gdzieś w tej końcówce października już powinno być posiane, tak że do ekstremalnie późnych siewów raczej bym pszenżyta nie polecał, natomiast do delikatnie opóźnionych jak najbardziej polecam pszenżyto Toro.

To wszystkie pytania na dzisiaj. Ja z mojej strony bardzo dziękuję za uwagę i życzę państwu miłego wieczoru.