Mocny korzeń to podstawa

Korzenie roślin stanowią podstawę, na której buduje się przyszły plon. Główne funkcje korzeni zbóż i rzepaku to pobieranie wody i składników odżywczych oraz przytwierdzanie rośliny do podłoża. Kondycja i wielkość systemu korzeniowego mają wpływ na cały proces rozwoju rośliny.

Iwona Janda-Malina

Mocny korzeńIstnieje zależność pomiędzy głębokością penetracji gleby przez korzenie a zimotrwałością roślin. Im głębiej sięga system korzeniowy, tym większa szansa rośliny na przezimowanie, ponieważ im niżej w profil glebowy, tym temperatura jest wyższa, więc spada ryzyko uszkodzeń. Dlatego mroźna zima to sprawdzian dla korzeni.

Ponadto mocno rozbudowane korzenie to dostęp do większego obszaru gleby, z którego roślina może pobierać wodę i pokarm, co przekłada się na lepsze odżywienie upraw i wyższą odporność roślin na choroby i stresy abiotyczne oraz na ich intensywniejszy wigor, zarówno jesienią, jak i po ruszeniu wiosennej wegetacji. Korzenie przytwierdzają roślinę do podłoża, więc odpowiadają również za odporność na wyleganie. Natomiast w przypadku suszy zasięg korzeni limituje dostęp do wody. Z tych i jeszcze wielu innych powodów stymulacja rozwoju korzenia stanowi swojego rodzaju polisę ubezpieczeniową dla upraw.

Wiązkowy i palowy – charakterystyka korzeni

System korzeniowy zbóż składa się z licznych równorzędnych korzeni bocznych, tworzących wiązkę. Wiązkowy typ korzeni jest znacznie płytszy od korzenia palowego, występującego u rzepaku. Spośród zbóż najgłębiej po wodę i składniki mineralne sięga żyto, potem pszenżyto i pszenica, aż do jęczmienia, którego system korzeniowy jest najpłytszy. W zależności od struktury gleby, kondycji uprawy, dostępności wody i pokarmu korzenie żyta mogą sięgać do 120–140 cm w głąb gleby (wg niektórych źródeł nawet do 2 m), lecz ich główna masa obejmuje górne 30 cm profilu glebowego. Pojedyncze korzenie, sięgające na głębokość poniżej 1 m, decydują o przetrwaniu rośliny w momencie suszy lub niedostatecznego nawożenia. Rzepak ma korzeń palowy, w przypadku którego z jednego grubszego głównego korzenia odchodzą drobniejsze. Część podziemna rzepaku przenika wiele warstw gleby, sięgając na głębokość nawet do 2,5 m, co umożliwia jego uprawę również na lżejszych stanowiskach.

Systemy korzenioweCzynniki ograniczające rozwój korzeni

  • Wszystkie opisane poniżej aspekty i działania są istotne z punktu widzenia kondycji systemu korzeniowego, a jeszcze zyskują na znaczeniu, gdy występują czynniki ograniczające rozwój części podziemnej roślin, do których należą m.in. te scharakteryzowane poniżej.
  • Zła struktura gleby, czyli występowanie podeszwy płużnej lub zbyt duże zagęszczenie warstwy podornej, co powoduje deformacje korzeni.
  • Nadmiar oraz deficyt wody, które wpływają na rozbudowę systemu korzeniowego. Gdy jest zbyt mokro, korzenie i mikroorganizmy glebowe mają ograniczony tlen, konieczny do oddychania, co hamuje wzrost korzeni oraz dostępność dla roślin składników odżywczych. Ponadto zbyt mokra gleba to dobre warunki do rozwoju chorób, w tym kiły kapustnych, która w przypadku rzepaku, atakując korzenie, prowadzi do zamierania całych roślin. Natomiast suche łoże siewne utrudnia kiełkowanie nasion, a także pobieranie wody i składników odżywczych z gleby oraz nawozów, które są niezbędne do rozwoju siewek. I tak powstaje błędne koło – roślina ma podane nawozy, ale nie może po nie sięgnąć, ponieważ nie ma narzędzi (korzeni) i środków (wody).
  • Opóźniony termin siewu – praktycznie co roku obserwuje się wysoki wigor zbóż wysiewanych we wrześniu, w jeszcze ogrzaną po lecie glebę, natomiast późne, październikowe i listopadowe siewy pszenic to często długie wschody, ponieważ gleby są już zimne. Dlatego należy starać się realizować siewy w optymalnych terminach.

Makroelementy kształtujące pokrój korzeni

Zdrowy korzeń
Zdrowy korzeń i krótka gruba szyjka świadczą o dobrym przygotowaniu rzepaku do spoczynku zimowego

Praktyka rolnicza wielokrotnie pokazała, że tam, gdzie korzenie są bardziej rozwinięte, rośliny lepiej znoszą stres wodny i termiczny. Korzenie rosną prawidłowo wtedy, gdy są zaopatrzone we wszystkie składniki pokarmowe.

Makroelementy dzielą się na:

  •  kształtujące pokrój korzeni – m.in. forma amonowa azotu [stymuluje większy przyrost korzeni na długość oraz wytwarzanie większej ilości korzeni bocznych (gdy korzeń zetknie się z jonem amonowym)], azot azotanowy i fosfor, które powodują wydłużanie korzeni,
  •  niekształtujące korzeni, takie jak magnez czy potas.

W związku z powyższym, chcąc wzmocnić rozwój systemu korzeniowego, nawożenie fosforem i azotem powinno zostać zaaplikowane wgłębnie. Umiejscowienie nawozu obok głównej masy korzeniowej poprawia stopień wykorzystania składników odżywczych, co jest szczególnie istotne w przypadku fosforu. Pozostałe składniki odżywcze powinny być ulokowane w glebie pod rośliną lub przynajmniej równomiernie wymieszane w wierzchniej warstwie gleby, tak by mogły zostać pobrane. Można również wymieszać te wpływające na system korzeniowy z pozostałymi makroelementami w celu rozbudowy korzeni oraz zwiększenia wykorzystania przez roślinę wszystkich składników.

System korzeniowy a odczyn gleby

Dbałość o utrzymanie obojętnego odczynu gleby ma ogromne znaczenie dla rozwoju roślin. W warunkach optymalnego pH makroelementy są dostępne w największym stopniu oraz nie zostają uruchomione w glebie toksyczne jony glinu uszkadzające korzeń. W przypadku polskich gleb zbyt niskie pH to częsty problem, dlatego należy przeprowadzać zabiegi utrzymujące obojętny odczyn gleby lub odkwaszające ją, potocznie zwane wapnowaniem.

Największym zagrożeniem dla rozwoju korzeni jest uruchomienie toksycznych jonów glinu, co następuje w glebach kwaśnych. Jony glinu uszkadzają stożek wzrostu korzeni, co prowadzi do zahamowania ich wzrostu.

Należy jednak rozróżnić dwa aspekty stosowania nawozów wapniowych. Z jednej strony reguluje się nimi odczyn (chociaż w tym celu niekoniecznie muszą być wykorzystane nawozy zawierające wapń). Z drugiej – wapń jako makroelement jest pobierany przez rośliny w dużych ilościach. Dla przykładu: na 1 tonę plonu głównego z ubocznym rzepak ozimy pobiera 60 kg CaO (więcej niż azotu), a zboża ozime od 5 do 7 kg/t plonu głównego z ubocznym. Wapń pełni wiele funkcji w roślinie, a szczególnego podkreślenia wymaga jego działanie strukturotwórcze, co w dużym skrócie oznacza, że bez tego składnika roślina nie rośnie (ani w części podziemnej, ani nadziemnej).

Składnik konieczny dla aktywności korzeni

Pojedyncze korzenie zbóż
Pojedyncze korzenie zbóż, sięgające na głębokość poniżej 1 m, decydują o przetrwaniu rośliny w momencie suszy lub niedostatecznego nawożenia

Bor – najbardziej deficytowy mikroelement w polskich glebach – jest bardzo ważny z punktu widzenia wzrostu i utrzymania wysokiej aktywności korzeni. Potrzebuje go każda uprawa. I choć np. zboża mają niższe zapotrzebowanie na ten składnik niż rzepak ozimy, to w żadnym przypadku nawożenia borem nie można bagatelizować. Jego deficyt powoduje zamieranie korzeni. W uprawie rzepaku obserwuje się charakterystyczne brązowe przebarwienia w środku korzeni oraz puste przestrzenie w ich obrębie. Słabszy wiązkowy system korzeniowy bez boru będzie płytko rozlokowany w glebie.

Dobrze zaplanowane nawożenie borem powinno uwzględniać jego aplikację doglebową i dolistną. Wiele nawozów NPK lub PSMgCa zawiera także bor, warto zwracać na to uwagę. Sięgając po nawozy posypowe nawet z niewielkim jego dodatkiem, umożliwia się roślinie pobór tego składnika przez korzenie, co zwiększa ich zasięg. Resztę zapotrzebowania na bor uzupełnia się dolistnie, stosując takie nawozy jak Bolero Bor lub ASX Boramina.

Mikrogranulat na niesprzyjające warunki

Stosowanie nawożenia NPK powierzchniowo i wgłębnie, w dawkach dostosowanych do stanowiska i zakładanego plonu, jest konieczne w celu realizacji potrzeb pokarmowych roślin w całym okresie wegetacji. Ale gdy zaaplikuje się powierzchniowo nawóz NPK – dla przykładu w dawce mniej więcej 400 kg/ha – i wymiesza go z glebą w wierzchniej warstwie, to współczynnik wykorzystania zawartego w nim fosforu najprawdopodobniej będzie poniżej 20% (nawet gdy odczyn gleby jest obojętny). A to ma redukujący wpływ na wielkość plonu, ponieważ początkowy rozwój roślin wiąże się z fazą krytycznego zapotrzebowania na fosfor – od jego dostępności zależą wzrost korzeni i wigor roślin. Natomiast w przypadku nawożenia zlokalizowanego i aplikacji nawozu fosforowego przy użyciu podsiewacza współczynnik wykorzystania składnika wzrasta, choć bardzo często nadal nie przekracza 35%.

Wystarczy jednak dodać do technologii nawożenia aplikację nawozu w postaci mikrogranulatu, takiego jak Microstar PZ lub Microstar PMX, w dawkach 20 kg/ha (zboża) i 20–30 kg/ha (rzepak), żeby zmaksymalizować początkowy wzrost upraw. Wówczas nasiona zostają otoczone drobnymi granulkami nawozu o doskonałej rozpuszczalności. Siewka lepiej pobiera podane w ten sposób składniki, nawet w trudnych warunkach, a fosfor ulokowany tuż obok kiełkujących ziaren jest wykorzystywany prawie w 100%. Wysoka koncentracja fosforu z dodatkiem azotu, siarki i mikroelementów umożliwia roślinom wzrost pomimo niesprzyjających warunków, a niewielkim korzeniom młodych siewek zdecydowanie łatwiej jest pobrać składniki odżywcze podane w formie mikrogranulatu i dzięki temu szybko przyrastać, tak by wykorzystać także ich pulę w glebie.
Zawartość składników pokarmowych w nawozach Microstar PZ i Microstar PMX

Składnik pokarmowy Nawóz
Microstar PZ Microstar PMX
azot 10% 10%
fosfor 40% 38%
siarka (SO3) 11% 11%
magnez 3%
cynk 2% 0,03%
mikroelementy B (0,03%)
Cu (0,01%)
Fe (0,02%)
Mn (0,02%)
Mo (0,005%)

 

Stosowanie mikrogranulatów jest szczególnie wskazane na stanowiskach o niskiej zasobności w fosfor, w warunkach opóźnionych terminów siewu oraz tam, gdzie odczyn gleby nie jest uregulowany.

Na suszę i sezon leniwego korzenia

Gdy jesienią ilość opadów jest optymalna, to mówi się potocznie, że jest to sezon leniwego korzenia. Oczywiście jeśli jest sucho, to też niedobrze. Brzmi to absurdalnie, ale takie są fakty.

Dobry stan uwilgotnienia gleby nie mobilizuje roślin do rozbudowy korzeni, ponieważ wody i rozpuszczonych w niej soli mineralnych jest pod dostatkiem płytko w glebie. Jeśli w takiej sytuacji nie zastosuje się czynnika zewnętrznego w postaci biostymulacji lub nawożenia dolistnego pobudzającego korzenie do wzrostu, będą one słabo penetrowały glebę. Natomiast gdy jest sucho, trzeba wspomagać roślinę w momencie stresu, żeby budowała podstawę plonu.

Standardem jest nawożenie upraw, odchwaszczanie pól, ochrona przed szkodnikami i chorobami. Tak samo należy traktować stymulację rozwoju korzeni. Warto do tego celu wybrać produkt o działaniu doglebowym i nalistnym, ponieważ chcąc uzyskać maksymalne efekty, trzeba rozpocząć nawożenie we wczesnych fazach rozwojowych roślin. Takim preparatem jest m.in. Startus Active. Ten nawóz organiczno-mineralny – stosowany w dawce 3–5 l/ha od fazy 4 liści właściwych zbóż i rzepaku – jest źródłem wielu cennych składników. Startus Active zawiera m.in.: 10% azotu, 3,5% fosforu (w przeliczeniu na P205), 10% potasu (w przeliczeniu na K2O), metioninę, tryptofan, kwasy humusowe, węgiel organiczny oraz molekułę Acreciactiv (specjalna kompozycja substancji stymulujących procesy życiowe roślin, pozyskiwanych z roślin żyjących w warunkach skrajnego deficytu wody). Wszystkie te składniki są bardzo ważne z punktu widzenia stymulacji korzeni i wigoru początkowego, ale szczególnie należy podkreślić rolę aminokwasów i materii organicznej. Tryptofan jest naturalnym prekursorem auksyn, czyli hormonów roślinnych odpowiedzialnych m.in. za wydłużanie, różnicowanie i namnażanie komórek w korzeniu. Metionina stymuluje syntezę etylenu w roślinie, który m.in. warunkuje prawidłowy rozwój początkowy. Etylen i auksyna współdziałają ze sobą, co intensyfikuje budowę korzeni. Zadaniem kwasów humusowych i węgla organicznego jest poprawa warunków do wzrostu rośliny poprzez zwiększenie dostępności składników odżywczych i wody z gleby. Ma to bezpośrednie przełożenie na wigor roślin. Kwasy humusowe intensyfikują procesy próchnicotwórcze w glebie. Podłoże bogate w próchnicę ma większe zdolności do zatrzymywania wody i składników pokarmowych, przez co roślina ma do nich większy dostęp.

Co więcej, stosowanie kwasów próchnicznych w postaci oprysku gleby czy na resztki pożniwne jest bardzo korzystne w kontekście poprawy struktury gleby, stymulacji jej życia biologicznego i zwiększenia tempa rozkładu resztek pożniwnych. Brak racjonalnego postępowania z tymi ostatnimi to błąd ograniczający rozwój roślin, w tym korzeni. W dobie zmniejszającej się puli nawozów naturalnych wzrasta znaczenie kwasów humusowych – ich stosowanie staje się koniecznością.

Aplikację Startus Active lub innych preparatów z kwasami humusowymi, takich jak Rosahumus czy ActiHumus Pro, warto połączyć z Rhizosum N plus. Zawarte w nim bakterie Azotobacter salinestris dostarczają roślinom azot w formie amonowej i zwiększają zasięg korzeni. Ponadto powstały w efekcie pracy bakterii azot amonowy korzystnie wpływa na pobieranie przez rośliny fosforu i innych składników odżywczych.

Trzeba pamiętać, że dobry system korzeniowy to podstawa pod przyszły plon i polisa ubezpieczająca uprawy.