Jesienne odchwaszczanie zbóż – komunikat rolny Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu rolnego z dnia 6.10.2020. Zobacz jakie substancje wybrać aby skutecznie zwalczyć chwasty w uprawach zbóż ozimych jesienią.

Czego dowiesz się z filmu:

00:41 – korzyści jesiennego zwalczania chwastów

03:29 – szeroki wybór preparatów do ochrony herbicydowej zbóż jesienią

03:49 – najpopularniejsze substancje aktywne stosowane jesienią do ochrony herbicydowej: diflufenikan, flufenacet, chlorotoluron, pendimetalina

09:23 – zastosowanie właściwego adiuwantu – lepsza skuteczność zabiegu

 

TRANSKRYPCJA

Dzień dobry. Darek Przybylski, Agrosimex. Październik, a przede wszystkim druga jego połowa, to dość intensywny okres dla większości rolników. Trwają zbiory buraka cukrowego, kukurydzy, zarówno na kiszonkę jak i na ziarno, wykonywane są ostatnie siewy zbóż. Ponadto coraz częściej w kalendarz prac wpisuje się odchwaszczanie zbóż ozimych. Czy warto wykonywać opryski herbicydowe w ozimych już jesienią i jakie rozwiązania stosować, odpowiedź znajdą państwo w dalszej części komunikatu. Zapraszam.

Korzyści jesiennego zwalczania chwastów

Przewaga jesiennej ochrony herbicydowej nad wiosenną wynika przede wszystkim z faktu, że chwasty w momencie aplikacji jesienią są jeszcze młode. Wówczas, co oczywiste, znacznie łatwiej je zwalczać. Wykazują się większą wrażliwością na podane substancje aktywne. Jesienny termin odchwaszczania jest również najlepszy dlatego, że wiele chwastów ma formę jarą i ozimą.

Formy ozime rosną silniej, rozkrzewiają się, wytwarzają więcej nasion. Są wówczas zagrożeniem nie tylko dla zboża ozimego, ale również dla upraw następczych. Zwiększają swój zapas, bank nasion w glebie. Na przykład miotła zbożowa jesienią tworzy sześć-osiem źdźbeł i wydaje dziesięć do dwunastu tysięcy nasion. Natomiast forma jara wiosną tworzy dwa-cztery źdźbła.

Kolejnym argumentem przemawiającym za jesienną ochroną jest fakt, że chwasty posiadają większą zdolność adaptacyjną do niekorzystnych warunków środowiskowych. Mogą one kiełkować w niższych temperaturach niż zboże. Minimalna temperatura kiełkowania na przykład miotły zbożowej wynosi trzy-pięć stopni Celsjusza, zaś przytulii czepnej dwa stopnie Celsjusza. Szybciej więc rosną, mają większe wymagania pokarmowe niż roślina uprawna. Jeśli nie zwalczymy ich jesienią, będą konkurowały o wodę, o pokarm, o światło. Dalej, bias na plantacji jesienią jest często łatwiejszy aniżeli na wiosnę.

Bardzo często na przedwiośniu warunki do przeprowadzenia zabiegów są niekorzystne z uwagi na niskie temperatury czy topniejące śniegi, czy też związane z tym duże uwilgotnienie gleby. Wczesne niszczenie chwastów stwarza roślinie uprawnej korzystne warunki wzrostu i rozwoju. Zboża w lepszej kondycji wchodzą w okres zimowego spoczynku. Najważniejsza jest jednak efektywność zwalczania. Ta jesienna jest zdecydowanie wyższa, koszt zabiegu jest zaś bardzo podobny do zabiegów wiosennych. Stosowanie herbicydów jesienią daje nam również pewność, że zaaplikowane substancje aktywne nie będą miały wpływu na rośliny następcze, ponieważ jest znacznie więcej czasu na ich rozkład.

Jesienne zabiegi herbicydowe są również istotne z punktu widzenia organizacji pracy w gospodarstwie. Zadbanie o odchwaszczanie plantacji jesienią pozwoli na lepsze planowanie zabiegów wiosennych, na przykład regulacji czy zabiegów fungicydowych. Ważną kwestią jest również duża uniwersalność doboru środków chwastobójczych. Mamy do wyboru środki kompletne, proponowane przez koncerny chemiczne. Można też pokusić się o samodzielne skomponowanie mieszanin zbiornikowych. Można tak dobrać kombinację, aby dopasować ją do zachwaszczenia występującego na naszym polu.

Substancje aktywne i produkty do ochrony herbicydowej zbóż jesienią

Najpopularniejsze substancje aktywne dedykowane do jesiennej aplikacji to diflufenikan, flufenacet, chlorotoluron i pendimetalina. Zastosowanie jesienią znajdują również popularne w wiosennych herbicydach florasulam i tribenuron metylu, a są one stosowane przede wszystkim do zwalczania na przykład samosiewów rzepaku.

zwalczanie chwastów w zbożachPonad sześćdziesiąt zarejestrowanych do jesiennego stosowania preparatów zawiera w swoim składzie diflufenikan. Jest to najczęściej spotykana substancja doglebowa, choć stosowana także nalistnie, przeznaczona do zwalczania chwastów dwuliściennych. Ogranicza również występowanie miotły zbożowej i wyczyńca polnego. Pobierana jest głównie przez pędy kiełkujących siewek, a efekt działania diflufenikanu przejawia się bieleniem, a w konsekwencji zamieraniem chwastów. Jest on zawarty na przykład w preparacie Premazor SAD 500 SC, a zalecana maksymalna dawka to 0,3 litra na hektar. Faza BBCH dwanaście-trzynaście, czyli dwa-trzy liście, jest najwłaściwszym terminem stosowania. Świetnie radzi sobie z takimi chwastami jak fiołek polny czy gwiezdnica, czy taszniki.

Doskonałym uzupełnieniem diflufenikanu jest substancja flufenacet. Wchłaniany jest on przez korzenie jak i przez liścienie kiełkujących chwastów. Oddziałuje bezpośrednio na tkanki, hamuje podziały komórkowe i wzrost, w wyniku czego chwasty, przede wszystkim jednoliścienne, jak miotła zbożowa, przestają rosnąć. Polecanym preparatem, zawierającym czterysta osiemdziesiąt gramów czystego flufenacetu, jest preparat Fence, a zarejestrowana maksymalna jego dawka to pół litra na hektar. Gotowym preparatem zawierającym obie te substancje jest produkt Arnold. Jego skład to dokładnie czterysta gramów flufenacetu oraz dwieście gramów diflufenikanu. Obie te substancje pozostają aktywne w glebie przez wiele tygodni po zabiegu, co powoduje utrzymanie wysokiej skuteczności chwastobójczej, również w późniejszym okresie.

Najlepsze efekty chwastobójcze uzyskuje się stosując Arnolda we wczesnych fazach rozwojowych chwastu, to jest w czasie kiełkowania lub krótko po wschodach, w fazie siewek. Arnold jest zarejestrowany we wszystkich uprawach ozimych, pszenica, pszenżyto, żyto, jęczmień ozimy. Ma bardzo szerokie okno stosowania, bo można go stosować już od pierwszego liścia, maksymalnie do czwartego. Dawka to 0,6 litra na hektar. Skutecznie zwalcza takie chwasty jak bodziszek, fiołek, gwiezdnica, jasnota, mak, maruna, miotła zbożowa oczywiście, przetacznik, i bluszczykowy, i perski, przytulia, rumiany, taszniki, tobołki czy wyczyniec polny. Arnold ma więc bardzo szerokie spektrum zwalczanych chwastów. Ma możliwość stosowania we wszystkich uprawach oraz dostępny jest zarówno w małych, jednolitrowych, opakowaniach oraz w dużych, pięcio- i dziesięciolitrowych.

Kompletnym produktem jest również herbicyd Bacara Trio 516 SC, który zawiera w swoim składzie również flufenacet i diflufenikan. Dodatkowo działanie tych substancji wspierane jest przez metrybuzynę, a jej zadaniem jest przede wszystkim wspomaganie zwalczania chwastów dwuliściennych oraz chwastnicy jednostronnej. Zalecana dawka Bacary to 0,45 litra na hektar do fazy trzech liści zbóż. Jedną z najstarszych substancji zalecanych do jesiennych zabiegów jest chlorotoluron. Jest to związek z grupy pochodnych mocznika. Substancja ta jest inhibitorem procesu fotosyntezy. Objawem jej działania jest chloroza liści roślin wrażliwych, a następnie ich zamieranie.

Dużą zaletą chlorotoluronu jest działanie również w niskich temperaturach. Chwasty dwuliścienne niszczy najskuteczniej od fazy kiełkowania do fazy sześciu liści, chwasty jednoliścienne zaś od fazy kiełkowania do końca fazy krzewienia. Nazwy handlowe preparatów zawierające chlorotoluron to Dicurex Flo 500 SC czy Lentipur Flo 500 SC. W dawce dwóch litrów skutecznie niszczy takie chwasty jak chaber, gwiezdnica, jasnota, komosa, miotła zbożowa, rumiany, taszniki czy tobołki. Termin stosowania zaś to od fazy trzech liści do wystąpienia pierwszych przymrozków.

Kolejną substancją godną polecenia w jesiennej ochronie jest pendimetalina. Jako pojedyncza substancja jest zalecana przed i po wschodach, nie później jednak niż w fazie trzech liści. Do gatunków wrażliwych na jej działanie należą: fiołek, niezapominajka, tasznik. Pendimetalinę znajdziemy na przykład w preparacie Pendigan Strong 400 SC, który w uprawach pszenicy, jęczmienia, żyta oraz pszenżyta ozimego zalecany jest w dawce maksymalnie do czterech litrów na hektar. Przy planowaniu walki z chwastami warto pamiętać o dodatku właściwego adiuwanta.

W przypadku herbicydów doglebowych zastosowanie znajdą adiuwanty, które wspomagają utrzymanie substancji aktywnych w wierzchniej warstwie gleby, z której najczęściej kiełkują chwasty. Zwiększają absorpcję substancji z cząsteczkami gleby, przez co poprawią skuteczność zwalczania chwastów oraz zmniejszą ryzyko fitotoksyczności. Naszą propozycją jest Remix w dawce 0,2 litra na hektar. Do herbicydów nalistnych zalecamy zaś adiuwanty, które poprawią pokrycie cieczą roboczą, zwiększą pobranie substancji aktywnych przez roślinę, podnoszą odporność na zmywanie przez deszcz oraz zwiększają napięcia powierzchniowe cieczy roboczych. Takim adiuwantem jest Flipper, zalecana jego dawka zaś to pięćdziesiąt mililitrów na hektar.

Taktykę walki z chwastami musimy dobrać sami na podstawie własnych doświadczeń z danym polem. Niemniej jednak jest pewne, że ochrona jesienna przyniesie zdecydowanie najlepsze rezultaty. Ponadto jesienne odchwaszczanie korzystnie wpłynie zarówno na wzrost roślin, na ich przezimowanie, a w ostateczności na późniejsze wyższe plonowanie zbóż. Bardzo dziękuję za uwagę i do zobaczenia w kolejnym odcinku.