Jesienne nawożenie dolistne rzepaku – POLE express

Zapraszamy na komunikat rolniczy z 15 września 2023 r. poświęcony dolistnym zabiegom odżywczym w rzepaku ozimym.

Z filmu dowiesz się:

00:26 – faza 5-liścia to czas na oprysk borem

01:02 – Bolero – sprawdzony nawóz z borem

02:09 – dostarczenie mikroelementów dzięki ASX Complex – sposób na optymalny odczyn gleby w rzepaku

02:49 – jak dodać wigoru uprawie – nawożenie makroelementowe

03:50 – jak dostarczyć azot roślinom jesienią – Rhizosum N plus

 

Produkty polecane w filmie:
Bolero
ASX Complex
Startus Active
ASX Complex Makro Plus
Rhizosum N plus

Transkrypcja

Dzień dobry. Dla większości pól z rzepakiem ozimym nadszedł czas dolistnych zabiegów odżywczych i temu tematowi poświęcimy dzisiejszy odcinek POLE exspress.

Zapraszam do oglądania, Iwona Janda-Malina.

Pole, na którym stoję jest lokalizowane na Śląsku. Termin siewu tego rzepaku to 22 sierpień. Aktualnie większość roślin jest w fazie pięciu liści właściwych, czyli mamy idealny moment na oprysk dolistny borem.

Rzepak w okresie jesiennym pobiera od około 50 do 70 gram boru na tonę plonu. Oznacza to, że wysoko plonująca plantacja rzepaku potrzebuje nawet ponad 300 gram boru na hektar jesienią. Należy tę dawkę podzielić na co najmniej dwa zabiegi. Nawożenie dolistne rzepaku borem to dla większości rolników już sprawa oczywista.

Ważne jednak, by wybrać dobrej jakości mieszalny z innymi produktami nawóz, tak by uzyskać jak najwyższą efektywność. Takim nawozem z pewnością jest Bolero. Bolero zawiera bor w formie 10-wodnego pentaboranu sodu z dodatkiem sorbitolu, co powoduje, że bor w tym preparacie ma szansę przemieszczać się w roślinie, co jest wyjątkową właściwością dla tego mikroelementu. Jest to szczególnie istotne teraz, gdy rzepak intensywnie rośnie, dlatego że dzięki temu, że mamy taką formę boru w tym nawozie, pomimo tego, że bor w oprysku dolistnym teraz spadnie na trzeci, czwarty, piąty liść, to w tych kolejnych rozwijających się młodych liściach również ten bor będzie miał szansę się znaleźć, dlatego że właśnie będzie się przemieszczał. Bolero stosujemy w dawce 1 do 1,5 litra na hektar, dwukrotnie jesienią. Tak nawożony rzepak powinien dobrze przezimować, mieć zdrowy, dobrze rozwinięty system korzeniowy, a wiosną sprawnie kwitnąć.

Pamiętajmy, że bor jest najbardziej deficytowym mikroelementem polskich gleb i nie bagatelizujmy go w nawożeniu. Rzepak, jak każda uprawa, potrzebuje pełnego zestawu mikroelementów, by się prawidłowo rozwijać.

Dążąc do optymalnego odczynu gleby, co jest oczywiście konieczne, zwiększamy dostępność z gleby azotu, fosforu czy potasu, jednocześnie ograniczając dostępność prawie wszystkich mikroelementów, dlatego koniecznie podajemy je roślinom dolistnie.

Proponuję do zabiegu dodać ASX Complex w dawce 0,5 do 1 kilogram na hektar. Dzięki czemu rzepak wykorzysta azot i pozostałe makroelementy, będzie zdrowszy oraz bardziej zimotrwały. Zalecenia, które przedstawiłam, to taka podstawa nawożenia dolistnego, koniecznego w tym czasie, czyli czasie szybkiego wzrostu rzepaku.

Do tych nawozów, w zależności od stanowiska, warto dodać nawozy makroelementowe. Pełen pakiet makroelementów, tych podstawowych, wraz z mikroelementami, znajdziemy w nawozie ASX Makro Plus. Stosując go w dawce 2 kilogramy na hektar, na ten moment podniesiemy kondycję naszej uprawy. W tym roku bardzo dużo rzepaków zostało założonych w terminie opóźnionym.

Skutecznym sposobem na nadrobienie straconego czasu jest w tym momencie aplikacja nawozu biostymulującego Startus Active w dawce 3 litry na hektar. Startus Active działa zarówno doglebowo, jak i nalistnie. Dzięki temu, że zawiera jednocześnie kwasy humusowe, MPK, konkretne aminokwasy, które stymulują wschody, rozwój korzenia i rozwój właśnie w rzepaku w tych pierwszych fazach rozwojowych, oraz dodatkowo substancje biostymulujące. Startus Active jest doskonałym rozwiązaniem na to przyspieszenie wegetacji i na to dodanie wigoru roślinom teraz, zwłaszcza tam, gdzie te siewy były właśnie opóźnione.

Najbliższe zabiegi to też idealny moment na aplikację preparatu Rhizosum N plus, czyli preparatu, który zawiera bakterie wiążące azot atmosferyczny. Stosujemy go w dawce 25 gram na hektar. Rzepak w okresie jesienno-zimowym pobiera nawet ponad 100 kilogramów azotu na hektar.

Mieliśmy mokre lato, te nagrzane gleby, w których zaszła nitryfikacja, zostały bardzo często przepłukane z azotu. Ten azot wylądował w tych dużo głębszych warstwach gleby, dlatego musimy szczególnie zwrócić uwagę w tym momencie na to, by wykarmić nasze pola azotem. Rhizosum N plus wiąże azot już w temperaturze od 4 stopni Celsjusza, także to powoduje, że efektywność tego preparatu jesienią jest bardzo wysoka. Azot powstały w efekcie pracy bakterii zawartych w Rhizosum N plus to azot w formie amonowej, czyli tej bezpiecznej jesienią, tej, która nam nie obniży zimotrwałości, a wręcz będzie sprzyjała mocnemu ukorzenianiu się naszej plantacji.

Dziękuję bardzo za uwagę i życzę powodzenia w nadchodzących zabiegach.