Słonecznik – potencjalna konkurencja dla innych upraw?

Analizując dane, które w czerwcu 2022 roku zaprezentowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa*, można stwier­dzić, że słonecznik zyskuje zwolenników wśród producentów płodów rolnych. Wynika z nich bowiem, że areał tej uprawy w Polsce wynosił wówczas blisko 65 tysięcy hektarów. To ponad trzy razy więcej niż w 2021 roku. Na początku 2023 roku również widoczne było ogromne zainteresowanie rolników tą rośliną. Czy pozwala to jednoznacznie odpowiedzieć na tytułowe pytanie?

Iwona Janda-Malina, Bartosz Stopczyk

W dobie zmieniającego się klimatu i dynamicznego rozwoju branży rolniczej – zarówno pod kątem coraz bardziej zaawansowa­nego sprzętu, jak i ogromnego postępu hodowlanego, jaki się dokonał – realne jest skuteczne wprowadzanie nowych gatunków do Polski i ich uprawa na szeroką skalę.

Dobrym przykładem jest rozwój hodowli kukurydzy w Polsce. W latach 90. XX wieku areał tej uprawy wynosił niespełna 100 tys. ha. Obecnie to 1,8 mln ha! Co więcej – portfolio jej odmian dostępnych w Polsce obejmuje ponad 400 pozycji. Czy 30 lat temu ktoś pomyślał, że kukurydza zrobi taką karierę w naszym kraju? Warto w tym miejscu podkreślić, że jednym z powodów początkowego wolnego wzrostu popularności uprawy kukurydzy w Polsce, zwłaszcza ziarnowej, był brak dostępu do odpowiednich odmian. Przez wiele lat na polski rynek trafiały produk­ty o bardzo długim okresie wegetacji. W efekcie trudno było oczekiwać od nich wykorzystania pełnych możliwości produkcyjnych. Dopiero wprowadzenie mocnych mieszańców o FAO zdecydowanie poniżej 300 pozwoliło w pełni wykorzystać zalety tego gatunku. Ponadto sukces tej uprawy to w dużej mierze wynikowa tego, że od samego początku większość rolników podeszła do niej profesjonalnie, m.in. stosując odpowiednie do potrzeb gatunku nawożenie.

A jak rysuje się przyszłość słonecznika w Polsce?

Słonecznik – Perspektywy

Słonecznik, plantacjaPrzez wiele lat słonecznik zajmował pozycję uprawy niszowej, z areałem na poziomie 3–5 tys. ha rocznie. Uprawiany był głównie w regionie południowym. Wynikało to z dostępności określonego typu odmian. Nawet najwcześniejsze ze słoneczników sianych w Rumunii, na Węgrzech czy w Ukrainie były zbyt późne dla Polski centralnej i północnej. Dopiero od niedawna na krajowym rynku dostępne są odmiany z hodowli francuskich i niemieckich, których wczesność pozwala z sukcesem uprawiać je w tych regionach. Rok 2022 był przełomowy, ponieważ wtedy po raz pierwszy Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) przeprowadził oficjalne badania dotyczące plenności i wczesności części odmian słonecznika znajdujących się w ofertach rynkowych. Do tej pory w Polsce tak oficjalne weryfikacje, prowadzone przez niezależną organizację, nie obejmowały tego gatunku.

Obecnie na naszym rynku dostępne są coraz lepsze odmiany słonecznika, cechujące się wysokim potencjałem plonowania w polskim klima­cie. Ponadto coraz szersza jest paleta środków ochrony roślin zarejestrowanych w słoneczniku. Rośnie także doświadczenie doradców i rolni­ków w nawożeniu i ochronie tej uprawy. To dobre prognostyki dla wzrostu znaczenia słonecznika w Polsce i jego konkurencyjności względem innych upraw polowych.

Trzeba tylko pamiętać, że słonecznik, jak każda uprawa, ma swoje wymagania, których nie można bagatelizować, jeśli oczekuje się wysokiej opłacalności produkcji. Odmiany dopasowane do krajowych warunków klimatycznych oraz odpowiednio zbilansowane nawożenie to jedne z głównych czynników, mające ogromny wpływ na ekonomię uprawy tego gatunku i jej powodzenie w Polsce. Poniżej została przedstawio­na krótka charakterystyka wybranych odmian oraz technologia nawożenia słonecznika.

Odmiany słonecznika na miarę potrzeb

słonecznik odmiana InSun 222 CLP
InSun 222 CLP

Opisane odmiany słonecznika oleistego były już uprawiane w Polsce w 2022 roku i spełniają kryteria odpowiedniej wczesności.

InSun 222 CLP to wysokoplenna średniowczesna odmiana, nadająca się do uprawy w Polsce centralnej i południowej. Technologia Clear­field Plus® (CLP) oznacza połączenie doskonałej odmiany z odpornością na substancję czynną imazamoks z grupy imidazolinów, co ułatwia ochronę herbicydową. Rośliny są dość niskie (165 cm), o bardzo wysokiej odporności na wyleganie. Profil zdrowotności tej odmiany jest bardzo dobry, ze szczególnie wysoką odpornością na zgniliznę twardzikową. InSun 222 CLP testowany przez COBORU w Polsce w 2022 roku potwierdził doskonałą adaptację do uprawy w naszych warunkach glebowo-klimatycznych, uzyskując plony na poziomie 5 t/ha (118% wzorca), co stanowi najwyższy wynik w oficjalnych badaniach.

słonecznik odmiana ES Lena
ES Lena

ES Lena jest odmianą konwencjonalną, o wysokim potencjale plonowania i wczesności umożliwiającej uprawę w Polsce centralnej i po­łudniowej. Rośliny bardzo niskie (142 cm), o bardzo wysokiej odporności na wyleganie, kwitną wcześnie, a dojrzewają średnio wcześnie. Doskonały profil zdrowotności, ze szczególnym naciskiem na zgniliznę twardzikową i czarny uwiąd słonecznika, jest niezwykle istotny w różnych pogodowo latach. Przy doskonałym potencjale plonowania niełupki wykazują bardzo wysoką zawartość tłuszczu – na poziomie nawet 53%. ES Lena jest jedną z odmian najlepiej tolerujących słabe, mniej zasobne stanowiska oraz okresowe niedobory wody.

Stanowisko

Patrząc przez pryzmat nawożenia słonecznika, na pewno jeszcze sporo nauki przed rolnikami. Słonecznik oleisty może poradzić sobie na najsłabszych stanowiskach, ponieważ ten gatunek jest dość tolerancyjny względem gleby, a ponadto rozwija mocny korzeń palowy, który pobiera składniki odżywcze z jej głębszych warstw. Jednak należy mieć na uwadze fakt, że roślina ta najlepiej plonuje na stanowiskach zasobnych w składniki odżywcze, o uregulowanym odczynie gleby. Dlatego na mniej zasobnych polach konieczne jest uzupełnienie nie­doborów składników pokarmowych. Nie nadają się natomiast pod uprawę słonecznika gleby zakwaszone, podmokłe, suche piaski, ciężkie gliny, iły oraz gleby zlewne i łatwo zaskorupiające się.

Z analiz potrzeb pokarmowych słonecznika oleistego wynika, że do wytworzenia 1 t plonu niełupek z plonem ubocznym potrzebuje on średnio (wyliczone na podstawie wielu źródeł krajowych i zagranicznych): 47 kg/ha azotu, 24 kg/ha fosforu (P2O5), 70 kg/ha potasu (K2O).

Dawki nawozów powinny zostać zaplanowane na podstawie analizy gleby oraz prognozowanego plonu. Plony słonecznika – przy dobrze dobranej odmianie, prawidłowo wykonanej ochronie herbicydowej, przynajmniej po jednym zabiegu przeciwko mszycom oraz zgniliźnie twardzikowej i szarej pleśni, a także dobrze poprowadzonym nawożeniu – zazwyczaj kształtują się na poziomie 2,5–4 t/ha. Im więcej uproszczeń w ochronie i odżywianiu, tym oczywiście są niższe.

Odczyn gleby w uprawie słonecznika

Zanim zaaplikuje się makroelementy w pole, trzeba zweryfikować odczyn gleby. Jeśli konieczne jest wapnowanie, to należy je wyko­nać po zbiorze przedplonu, a w ostateczności wiosną, zgodnie z zasadą, że im wcześniej, tym lepiej. Trzeba pamiętać, że im dłuższy odstęp pomiędzy wapnowaniem a nawożeniem fosforem, tym wyższa efektywność nawozów fosforowych. W ostateczności można wysiać wapno granulowane pogłównie – efekt regulacji odczynu gleby będzie zdecydowanie słabszy niż w przypadku wcześniejszej doglebowej aplikacji wapna, ale zabieg poprawi warunki do wzrostu słonecznika. Jest to metoda rekomendowana tylko w awaryjnych sytuacjach. Zaleca się wówczas zastosowanie Czarnej Kredy (kreda jeziorna z humusem) lub Wapniaka Kornickiego – w dawce mniej więcej 500 kg/ha.

Nawożenie makroelementowe słonecznika

Jak już wspomniano, ilość składnika odżywczego należy dostosować do stanowiska oraz do zakładanego plonu.

Azot. Powinien zostać zaaplikowany doglebowo przed siewem. Najlepszymi nawozami będą mocznik z inhibitorem ureazy, np. Piagran Pro, oraz roztwór saletrzano-mocznikowy z dodatkiem stabilizatora azotu CaTs Tiosiarczan wapnia lub KTS Tiosiarczan potasu. W praktyce zazwyczaj stosuje się od 60 do 90 kg N/ha. Nawożenie mineralne azotem warto uzupełnić preparatem Rhizosum N plus, który zawiera bakterie Azotobacter salinestris, wiążące azot atmosferyczny i udostępniające go roślinom w formie jonu amonowego NH4+. Preparat moż­na zastosować zarówno przedsiewnie, jak i po wschodach słonecznika. Rhizosum N plus w przeciętnych warunkach glebowych dostarczy uprawie minimum 50 kg azotu na hektar uprawianej powierzchni w okresie mniej więcej 6 miesięcy od aplikacji.

Potas. Można powiedzieć, że jest priorytetowym składnikiem odżywczym dla słonecznika. Nie tylko warunkuje pobieranie przez rośliny azotu i jego metabolizm, ale także wpływa na ich odporność na choroby i stresy temperaturowe, reguluje gospodarkę wodną oraz zapewnia sztywność łodyg. Nawóz ICL PotashpluS (37% potasu, 23% siarki, 8% wapnia i 3% magnezu) pozwala dostarczyć roślinom tak ważny potas, a jednocześnie odżywia je magnezem, siarką i wapniem. W uprawie słonecznika rolnicy zazwyczaj stosują go w dawce 300–500 kg/ha, w zależności od zasobności stanowiska. Aplikuje się go przedsiewnie lub w pierwszych fazach rozwojowych roślin.

Fosfor. Stosuje się go przedsiewnie. W tym celu dobrze sprawdza się nawóz TrifosGran Premium, który zawiera aż 46,9% fosforu i 24% wapnia, a także charakteryzuje się bardzo wysoką rozpuszczalnością. W praktyce aplikuje się mniej więcej 100 kg/ha tego nawozu, ale warto dostosować dawkę do konkretnego pola.

Nawożenie mikroelementowe słonecznika

Z mikroelementów szczególnie ważny jest bor, który wpływa korzystnie na wzrost rośliny, zwiększając jej odporność na wyleganie. Jego dostępność ma kluczowe znaczenie dla intensywności kwitnienia, zapylenia, a następnie wypełnienia koszyczka niełupkami. Bardzo dobrze w nawożeniu słonecznika sprawdza się produkt Bolero – w dawce 2 x 1 l/ha lub 1 x 2 l/ha – który zawiera 120 g boru/l w postaci pentaboranu sodu. Przy okazji zabiegu borem warto dodać do oprysku nawóz dolistny z potasem, np. ASX Potas plus w dawce 2 kg/ha, a pozostałą paletę mikroelementów uzupełnić nawozem ASX Complex w dawce 0,5–1 kg/ha.

Ze względu na bardzo ograniczone przemieszczanie się boru w obrębie rośliny dobrze jest aplikować zawierające go nawozy dwukrotnie. Pierwszą dawkę mikroelementów zaleca się zastosować w fazie 4–6 liści właściwych (często w tym samym czasie należy zwalczać mszyce), a drugą – jak najbliżej końca momentu, kiedy da się wjechać w łan opryskiwaczem (wtedy można dokarmianie połączyć z zabiegiem fun­gicydowym). Zbiega się to w czasie z fazami krytycznego zapotrzebowania słonecznika na składniki odżywcze. Pierwsza faza krytycznego zapotrzebowania na bor, a także azot, potas i wapń, to 4–6 liści właściwych. Kolejny moment dużego zapotrzebowania na makro- i mikro­elementy to czas pojawienia się pąka kwiatowego.

Biostymulacja słonecznika

W krytycznych fazach rozwojowych warto rośliny wesprzeć biostymulacją. W przypadku ich słabszego wigoru czy konieczności regenera­cji po wystąpieniu czynników stresowych polecany jest sprawdzony w takich sytuacjach koncentrat aminokwasowy Protaminal w dawce 1–2,5 l/ha. Ponadto dodanie go do oprysku ma korzystny wpływ na parametry cieczy roboczej oraz na lepsze wykorzystanie wszystkich substancji zastosowanych w zabiegu. Kolejnym skutecznym biostymulatorem jest Maral (aplikowany w dawce 0,75–1,5 l/ha, najlepiej w drugim zabiegu dokarmiania dolistnego). Potęguje on naturalną odporność roślin na choroby, co jest istotne zwłaszcza w płodozmianach, w których występują gatunki żywicielskie dla zgnilizny twardzikowej (np. rzepak, ziemniaki, soja). Co więcej, Maral intensyfikuje kwitnienie, dostarcza roślinom sporej dawki hormonów, witamin i barwników oraz azot, potas, fosfor, cynk i jod.

Słonecznik, jak każda uprawa, ma swoje wymagania, których nie można bagatelizować, jeśli oczekuje się wysokiej opłacalności produkcji.

Przez wiele lat słonecznik zajmował pozycję uprawy niszowej, z areałem na poziomie 3–5 tys. ha rocznie. Hodowany był głównie w regionie południowym. Wynikało to z dostępności określonego typu odmian.