Poprawa kondycji rzepaku przed spoczynkiem zimowym

Poziom plonowania i zimotrwałość rzepaku ozimego są w ogromnym stopniu zależne od jego jesiennego rozwoju, ochrony i odżywienia roślin w tym okresie. By skutecznie zminimalizować ryzyko wymarzania plantacji w czasie zimy i wczesną wiosną, należy zadbać o podstawy agrotechniczne w tej uprawie. Odpowiedni przedplon, uprawki pożniwne i przedsiewne, dobór właściwej odmiany, zachowanie optymalnego termin siewu to podstawa.

Maciej Mokrzan, 
dr inż. Tomasz Piotrowski

Rzepak ozimy jest rośliną, która pozostaje na polach przez bardzo długi czas – mniej więcej 11 miesięcy. Między innymi z tego powodu jest znacznie bardziej narażony na zagrożenia ze strony wszystkich rodzajów patogenów.

Ochrona rzepaku przeciwko chwastom

przygotowanie rzepaku do przezimowania
Różnice w prawidłowym i nieprawidłowym przygotowaniu rzepaku do przezimowania

Ochrona przeciwko chwastom musi zostać przeprowadzona wczesną jesienią. Wiosenne zabiegi mogą być jedynie niewielką poprawką, jeśli zajdzie taka potrzeba. Herbicydy stosowane w uprawie rzepaku są oparte jedynie na kilku substancjach aktywnych i ich połączeń– zarówno jako gotowe produkty, jak i mieszaniny zbiornikowe. Do najpopularniejszych rozwiązań zalicza się łączne stosowanie chlomazonu i metazachloru. Jest to z pewnością najtańsza i jedna z najskuteczniejszych metod. W tym przypadku wykorzystuje się preparaty Comandor 480 EC – w dawce 0,15–0,2 l/ha (w zależności od rodzaju gleby – na cięższej stosuje się wyższe dawki) – i Met-Nex 500 SC – w dawce 1,6 l/ha. Bardzo wskazany jest dodatek adiuwanta doglebowego (np. Remix w dawce 0,3 l/ha). Tego rodzaju adiuwant wiąże substancje aktywne w górnej warstwie gleby. Dzięki niemu uzyskuje się jeszcze wyższą skuteczność w zwalczaniu chwastów, a przede wszystkim ogranicza ryzyko pojawienia się białych przebarwień na liściach rzepaku (efekt przepłukania chlomazonu w niższe warstwy gleby, gdzie zostaje on pobrany przez korzenie rzepaku, co powoduje reakcję fitotoksyczną). Zabieg chlomazon + metazachlor trzeba wykonać bezpośrednio po siewie (ewentualnie maksymalnie do 3 dni po zasianiu), aby nasiona nie zdążyły skiełkować. Ważne są odpowiednie warunki, jak w przypadku wszystkich herbicydów o działaniu odglebowym, czyli wilgotna i dobrze uprawiona ziemia, bez grud.

Z herbicydów nalistnych standardem jest preparat Navigator 360 SL, który zawiera 3 różne substancje aktywne – chlopyralid, pikloram i aminopyralid. Zabieg zaleca się wykonać w fazie 3–4 liści właściwych rzepaku, w dawce 0,2 l/ha, najlepiej w mieszaninie zbiornikowej z metazacholorem, np. Met-Nex 500 SC (1,6 l/ha).
To rozwiązanie nalistne charakteryzuje się bardzo dobrą skutecznością, również w zwalczaniu fiołka polnego. Problem może stanowić bodziszek drobny, którego nie zwalcza środek Navigator 360 SL.

Chwasty jednoliścienne można zniszczyć za pomocą graminicydów, których jest duży wybór. Wiele z nich opartych jest na chizalofopie-P-etylowym, m.in. Leopard Extra 05 EC i Labrador Extra 50 EC. Przyjęło się stosowanie ich w dawce 1 l/ha, jeśli zwalcza się tylko samosiewy zbóż i miotłę, w przypadku perzu dawkę zwiększa się do 2, czasem nawet do 3 l/ha. Bardzo korzystne jest dodanie adiuwanta olejowego, takiego jak Amigo 95 EC. Podniesie on znacznie skuteczność i szybkość działania środka. Na etykietach niektórych produktów widnieje możliwość zastosowania niższej dawki, jeśli poda się graminicyd z adiuwantem.

Zwalczanie samosiewów zbóż jest bardzo utrudnione, kiedy na polu są uproszczenia uprawowe. Wtedy najczęściej rzepak znajduje się w fazie liścieni, a samosiewy zbóż są kilkakrotnie od niego większe i występują w takim nasileniu, że plantacje wyglądają tak, jakby było tam uprawiane zboże, a nie rzepak. Graminicydy są bezpieczne dla rzepaku, jednak powinno się aplikować je dopiero po wykształceniu pierwszej pary liści właściwych. Poleca się zastosować wtedy dawki dzielone, np. 0,5 l/ha już w fazie liścieni i poprawka po kilkunastu dniach w dawce 0,6 l/ha. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie uszkodzi się rzepaku, a samosiewy najpierw zahamuje, aby nie stanowiły konkurencji, następnie zniszczy w drugim zabiegu. Wyjątkowym produktem do zwalczania chwastów jednoliściennych w rzepaku (i nie tylko) jest Select Super 120 EC. Zawiera on substancję kletodym – z zupełnie z innej grupy chemicznej niż pozostałe graminicydy, dlatego jest doskonały w sytuacjach, gdy zachodzi obawa o wystąpienie uodpornień. Główne zalety środka Select Super 120 EC to szybkie działanie i to, że jako jedyny graminicyd dobrze zwalcza chwasty wiechlinowate.

Zabiegi fungicydowe w rzepaku

Jesienne zabiegi fungicydowe mają na celu przede wszystkim pozbycie się ognisk takich chorób, jak sucha zgnilizna kapustnych (Phoma lingam), czerń krzyżowych (Alternaria spp.) oraz szara pleśń (Botrytis cinerea). Drugim, i nie mniej ważnym aspektem stosowania fungicydów jest jesienna regulacja roślin rzepaku. Część środków stosowanych w ochronie ogranicza wybieganie roślin, wpływa pozytywnie na rozwój systemu korzeniowego oraz na przezimowanie roślin. Wspomagają rzepak w wytworzeniu odpowiedniego pokroju przed zimą – rozbudowanej rozety z 8–12 liśćmi, nisko osadzonego stożka wzrostu, szyjki korzeniowej o średnicy 8 mm lub więcej.
Do triazoli, które wykazują wpływ na kształtowanie pokroju roślin rzepaku, należą tebukonazol, metkonazol i paklobutrazol. Pozostałe fungicydy nie powodują „skracania” rzepaku. W przypadku ochrony fungicydowej do dyspozycji są jeszcze substancje difenokonazol i protiokonazol, którego właściwości skracające są niewielkie.

Z preparatów gotowych warto zwrócić uwagę na Caryx 240 SL. Poza metkonazolem zawiera on chlorek mepikwatu, który wpływa także na regulację rzepaku. Często stosuje się go w mieszance z tebukonazolem, obniżając wówczas dawkę środka Caryx z 1 l/ha do 0,5–0,6 l/ha, a dokładając 100–130 g tebukonazolu (np. 0,3 l/ha preparatu Spekfree 430 SC). Dzięki temu przy niższych kosztach uzyska się bardzo dobry efekt i regulacji, i ochrony fungicydowej.
Polecany jest także wspomniany już preparat Spekfree 430 SC, zawierający tebukonazol. Jego pełna jesienna dawka to 0,45 l/ha, co odpowiada 193,5 g s.a./ha. Jeśli zachodzi potrzeba mocniejszego efektu skracającego, można dołożyć chlorek chloromekwatu – Stabilan 750 SL w dawce 0,5 l/ha. Natomiast aby wzmocnić ochronę fungicydową, ale przy słabszej regulacji, stosuje się Spekfree 0,25–0,3 l/ha łącznie z difenokonazolem (75–100 g s.a./ha).
Zabiegi fungicydowe powinny być wykonane w fazie 3–4 liści właściwych rzepaku. Niestety, stosowane preparaty wymagają temperatur powyżej 12oC, a z tym często jest problem. Jeśli nie przeprowadzi się zabiegu w odpowiednim momencie, rzepak minie fazę 6–8 liści, regulacja będzie już niemal całkowicie nieskuteczna. Dlatego poleca się użycie adiuwanta Prolonger, który ma właściwości wiązania substancji aktywnych na powierzchni roślin. Dzięki temu, kiedy przy niższych temperaturach roślina tuż po aplikacji nie zdoła pobrać substancji aktywnej w całości, zostanie to nadrobione w ciągu następnych dni, co zapewni skuteczność zabiegu – tym bardziej że Prolonger ogranicza też zmywanie środka z rośliny przez deszcz lub rosę.

Zwalczanie szkodników

Również one zagrażają roślinom rzepaku na początku wegetacji jesiennej. Do najtrudniejszych w zwalczaniu należy śmietka kapuściana, zwłaszcza teraz, kiedy część zapraw insektycydowych została wycofana z rynku. W tej sytuacji można podczas siewu zastosować preparat Belem 0,8 MG. Jest to insektycyd w formie granulatu, który przez długi czas będzie chronił rośliny przed atakiem szkodników glebowych. W przypadku skuteczności tego produktu najbardziej istotne jest odpowiednie umieszczenie mikrogranul, które muszą się znajdować na drodze szkodnika – Belem 0,8 MG działa kontaktowo, a więc agrofag ginie po otarciu się o granule.
Innymi szkodnikami występującymi w dużym nasileniu na początku wegetacji rzepaku są pchełki. Można je zwalczyć preparatem Delta-Glob 25 EC w dawce 0,25 l/ha. Zabieg wykonuje się po pojawieniu się szkodników lub po zaobserwowaniu śladów uszkodzeń na liściach.

Nawożenie rzepaku

Przed nadejściem zimy rośliny rzepaku powinny charakteryzować się odpowiednim, silnie rozwiniętym systemem korzeniowym. Szyjka korzeniowa o średnicy minimum 10 mm powinna być głęboko osadzona w ziemi. Część nadziemna powinna osiągnąć odpowiednią masę o właściwym pokroju, czyli każda roślina musi mieć 8–12 dobrze rozwiniętych liści z szerokimi blaszkami i niewydłużonymi ogonkami. Właściwy pokrój rośliny przed zimą zapewni jej dobre przezimowanie oraz wytworzenie odpowiedniej liczby zawiązków pędów bocznych wyrastających z kątów liści. Prawidłowo odżywiona roślina gromadzi w szyjce korzeniowej substancje zapasowe. Jeżeli tych substancji jest za mało, a wiosną pojawią się niekorzystne, stresowe warunki, może wtedy nastąpić istotna redukcja plonu. Plon rzepaku ozimego warunkowany jest już jesienią, ponieważ w tym okresie różnicują się stożki wzrostu i zawiązki przyszłych łuszczyn. Jeśli one się nie zawiążą, to rzepak będzie musiał je stworzyć na wiosnę, co spowoduje obniżenie potencjału plonowania.

Rzepak ozimy zalicza się do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych. Przy plonie nasion na poziomie 4 t/ha pobiera on średnio 240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 32 kg Mg, 60 kg S oraz znaczne ilości mikroelementów. Należy podkreślić znaczącą rolę fosforu i potasu w prawidłowym jesiennym rozwoju rzepaku.

Azot w uprawie rzepaku

Wpływ przedsiewnej aplikacji jesiennej Rhizosum N plus

Jest głównym składnikiem pokarmowym odpowiedzialnym za prawidłowe przygotowanie rzepaku do zimy. Jesienią należy nawozić nim z umiarem i unikać przenawożenia, jednak dobrze rozwinięty łan rzepaku już w tym okresie jest w stanie pobrać od 60 do 100 kg N/ha, co powoduje wyczerpanie azotu z gleby i ujemnie wpływa na proces tworzenia zawiązków plonotwórczych.

Bardzo ciekawą alternatywą lub uzupełnieniem mineralnego nawożenia azotowego jest aplikacja Rhizosum N plus. To szczepionka, która wprowadza w środowisko glebowe bakterie Azotobacter, mające wyjątkową zdolność wiązania niedostępnego dla roślin azotu atmosferycznego N2. Rhizosum N plus zapewnia odpowiednią ilość azotu, potrzebną w jesiennych fazach rozwoju rzepaku ozimego w zdecydowanie dłuższym zakresie czasowym niż samo nawożenie mineralne. Wiązanie azotu odbywa się za pomocą enzymu nitrogenazy, dzięki temu procesowi poprawiona zostaje sprawność biologiczna gleby.

Mikroelementy w uprawie rzepaku

Spośród mikroelementów rzepak jesienią dokarmia się przede wszystkim borem i manganem, a w dalszej kolejności miedzią, molibdenem, cynkiem i żelazem. Warto wiedzieć, że zarówno bor, jak i cynk są pierwiastkami niezbędnymi do prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego oraz rozety nadziemnej. Słabo rozwinięty system korzeniowy ogranicza możliwości pobierania przez roślinę wody i składników pokarmowych, przez co wzrasta ryzyko jej niedożywienia. Mangan i miedź biorą udział we wszystkich głównych procesach w roślinie.

Zoptymalizowanie systemu. Zastosowanie w technologii ochrony zabiegu fungicydowego umożliwia zoptymalizowanie systemu jesiennego nawożenia nalistnego rzepaku ozimego. W dostarczaniu roślinom niezbędnych do prawidłowego rozwoju pierwiastków najlepiej sprawdza się program nawożenia oparty o dwa nalistne zabiegi jesiennego dokarmienia rzepaku w łącznej aplikacji z preparatami fungicydowymi:
1. 
zabieg odżywiający w fazie 4–6 liści: ASX Complex (1 kg/ha) + ASX Fosfor plus (1 kg/ha) + Bolero (1 l/ha) + Protaminal (1 l/ha),
2. 
zabieg przygotowujący do przezimowania: ASX Makro plus (1 kg/ha) 
+ Bolero (1 l/ha) + Protaminal (1 l/ha).

Zastosowanie w technologii ochrony zabiegu fungicydowego umożliwia zoptymalizowanie systemu jesiennego nawożenia nalistnego rzepaku ozimego.

Właściwy pokrój rośliny przed zimą zapewni jej dobre przezimowanie oraz wytworzenie odpowiedniej liczby zawiązków pędów bocznych wyrastających z kątów liści. Prawidłowo odżywiona roślina gromadzi w szyjce korzeniowej substancje zapasowe.