Żyzna gleba gwarancją wysokich i stabilnych plonów

Gleba żyzna ma uregulowane stosunki powietrzno-wodne, głównie dzięki uzyskaniu gruzełkowatej struktury. Cechuje się też optymalnym odczynem, czyli lekko-kwaśnym na podłożach lżejszych lub obojętnym na zwięźlejszych. Pożądaną cechą jest wysoka zawartość próchnicy – w glebach lekkich powyżej 1,5%, w średnich i zwięzłych ponad 2%.

By osiągać w wieloleciu wysokie, a przy tym stabilne plony roślin, należy dążyć do zapewnienia wysokiej żyzności i urodzajności gleb poprzez:

  • uzyskanie optymalnego odczynu (pH) i zasobności w składniki pokarmowe,
  • uzyskanie w miarę wysokiej zawartości próchnicy,
  • uzyskanie i utrwalenie gruzełkowatej struktury.

Bezcenna rola próchnicy w glebie

Próchnica, a zwłaszcza jej główny składnik – kwasy humusowe, oraz odpowiedni odczyn kształtują pożądaną strukturę gruzełkowatą gleb, dzięki czemu optymalizują ich stosunki powietrzno-wodne. Związki próchniczne gromadzą bowiem od 3 do 5 razy więcej wody dostępnej dla roślin, niż same ważą. Jest to szczególnie ważne w latach z jej niedoborem, a takie coraz częściej występują w polskim klimacie. Poza tym pojemność sorpcyjna związków próchnicznych, czyli zdolność zatrzymywania i uwalniania do roztworu przyswajalnych dla roślin składników pokarmowych, przewyższa 5–10-krotnie pojemność sorpcyjną części mineralnej gleb. Związki próchniczne zwiększają też znacząco właściwości buforowe podłoży, czyli ich odporność na szybkie (niepożądane) zmiany wartości pH, zarówno w sensie zakwaszania, jak i alkalizacji (przewapnowania) gleb. Korzystnie wpływają również na ich aktywność biologiczną. Namnażają się wówczas w większej ilości pożądane bakterie saprofityczne, będące antagonistami patogenów chorób roślinnych.

Pomocne preparaty do poprawy żyzności gleby

Petro 330 ST bio
Rosahumus

Próchnica tworzona jest z wnoszonych nawozów naturalnych i organicznych w postaci obornika, gnojowicy, kompostów, nawozów zielonych, resztek pożniwnych i ubocznych. Na ogół zubażają glebę w substancję organiczną warzywa, w tym ziemniaki, a także (przy zbiorze z pola słomy) rośliny zbożowe, m.in. kukurydza uprawiana na kiszonkę. Prowadzona często w gospodarstwach monokultura zbożowa skutkuje spadkiem zawartości próchnicy i żyzności gleb. Szacuje się, że ponad 60% gruntów ornych w Polsce wykazuje niską zawartość próchnicy. Dawniej głównym jej „dostarczycielem” do gleby był obornik. Obecnie, z powodu znacznego spadku pogłowia zwierząt, rośnie znaczenie naturalnych preparatów organiczno-mineralnych, takich jak Rosahumus czy Petro 330 ST bio.

Rosahumus, oprócz wysokiej zawartości głównego składnika próchnicy, jakim są kwasy humusowe (85%), zawiera także potas (12% K2O) i żelazo (0,6% Fe). Natomiast Petro 330 ST bio to nawóz skomponowany na bazie obornika, wzbogacony w węgiel organiczny oraz kwasy humusowe i fulwowe (łącznie 38% substancji organicznej). Zawiera także siarkę (6% SO3), wapń (8% CaO), azot (3% N) i fosfor (3% P2O5) oraz hormony roślinne, wpływające korzystnie na sprawność biologiczną gleb. Przekłada się to na silny rozwój systemu korzeniowego, uruchamianie składników pokarmowych z trudno dostępnych rezerw glebowych oraz ich sprawne pobieranie i przemieszczanie w roślinie.

Delsol

Jak wynika z badań, prowadzonych także przez autora niniejszego opracowania, po 2–3-letnim okresie stosowania tych preparatów, widoczna jest wyraźna poprawa żyzności gleby, czego efektem jest wzrost plonów i ich jakości. Można wówczas znacząco ograniczyć, średnio o połowę, dawki nawozów mineralnych, bez obawy spadku plonu. Wcześniej należy doprowadzić glebę do optymalnego pH, stosując nawozy wapniowe, np. Wapniak kornicki lub jurajski, ewentualnie Ekograncali. Przy stosowaniu Rosahumusu (w dawce 3–6 kg/ha) warto dodać do sporządzanego roztworu Delsol (1–2 l/ha), stymulujący rozwój pożytecznych mikroorganizmów glebowych. Przygotowany roztwór wnosi się do gleby poprzez jej oprysk jesienią lub wiosną, przed przedsiewnymi uprawkami, ewentualnie przed wysadzaniem rozsady warzyw, tytoniu, sadzonek chmielu.

Na zakończenie należy podkreślić, że gleby żyznej, czyli strukturalnej, z optymalnym odczynem i wysoką zasobnością w składniki pokarmowe i próchnicę, nie da się „stworzyć” w ciągu roku. Jest to proces wieloletni, ale gwarantujący w przyszłości satysfakcję z wykonanej pracy w postaci wysokich i stabilnych w wieloleciu plonów.

prof. dr hab. Czesław Szewczuk/Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie