Sprawdzone technologie ochrony herbicydowej kukurydzy. Konferencja kukurydziana 18.12.2020

Zapraszamy do obejrzenia nagrania III części Konferencji Kukurydzianej – 3 kroki do wysokich plonów kukurydzy

Temat wykładu: Sprawdzone technologie ochrony herbicydowej kukurydzy.

Prelegent: Jędrzej Pytkowski – Dyrektor działu marketingu i rozwoju

Z nagrania dowiesz się:

00:40 – przebieg sezonu 2020

06:40 – jak podejść do ochrony herbicydowej w 2021 roku

09:36 – technologia rekomendowana na sezon 2021

12:12 – Adengo – charakterystyka produktu 15:10 – Sulcotrek 500 SC – charakterystyka produktu

22:48 – jak wyglądają rozwiązania w praktyce

24:52 – film: Komunikat rolny. Ochrona herbicydowa kukurydzy

28:52 – podumowanie

30:34 – pytania od uczestników

Produkty polecane w nagraniu znajdziesz tu:

Adengo – https://cutt.ly/WkwrGNl

Sulcotrek 500 SL – https://cutt.ly/5kwr02Z

Basar – https://cutt.ly/SkwtpiT

Ikanos 040 OD – https://cutt.ly/bkwtnJz

 

Transkrypcja

Jędrzej Pytkowski: Nazywam się Jędrzej Pytkowski, przede wszystkim będę tutaj mówił Państwu o herbicydach. Troszeczkę wrócimy do początku sezonu, zobaczymy, jak wyglądał przebieg tutaj na wiosnę, który spowodował troszeczkę problemów, jeżeli chodzi o zwalczanie tutaj makrofagów jakimi są chwasty. Jednocześnie tutaj w dalszej części prezentacji powiem troszeczkę na temat zwalczania chwastów preparatami doglebowymi oraz kontaktowymi.

Proszę Państwa, cofając się tutaj do tego terminu siewu, który u nas w Polsce był bardzo popularny w tym roku tak, czyli kwiecień oraz maj. Nie tylko w tym roku zresztą. Tutaj widzimy, że kwiecień i maj były raczej suche, niskie temperatury mieliśmy tutaj. Jeżeli chodzi o kwiecień to widzimy, że oscylowały one gdzieś tutaj pomiędzy siedem, osiem stopni Celsjusza. Im bardziej na zachód tym było tutaj troszeczkę cieplej. Natomiast w przypadku maja to te temperatury troszeczkę podbiły do góry, ale nie aż tak bardzo. Widzimy, że tutaj średnie temperatury dalej gdzieś tam w okolicy dziesięciu, jedenastu stopni w zasadzie w całej Polsce panowały.

Przyjrzymy się na najzimniejszy dzień, który był w maju dwa tysiące dwadzieścia, to była noc z dwudziestego pierwszego na dwudziestego drugiego maja. Tutaj na północy, na Pomorzu, na Kujawach łącznie tutaj z tą ścianą południową, tutaj częściowo również województwo łódzkie i dolnośląskie. Widzimy, że tutaj te temperatury spadały tego dnia poniżej zera. Bardzo wiele tutaj upraw kukurydzy było już na wierzchu w fazie dwóch, trzech liści właściwych. W niektórych rejonach był to nawet drugi mróz, który wystąpił w tym miesiącu. Spowodowało to oczywiście troszeczkę negatywnych skutków. Tutaj na kolejnym slajdzie widać właśnie jak to wyglądało. Myślę, że Panowie producenci, ewentualnie Panie producentki z tych rejonów, które były tutaj najbardziej tymi mrozami zagrożone, na pewno widziały tutaj tego typu objawy na plantacjach. Mianowicie kukurydza była blada, była w niektórych miejscach przypażona, aż brązowa. Ona oczywiście z czasem tutaj zaczynała odbijać. Wiadomo, że kukurydza w tych fazach wczesnych, jeżeli chodzi o przymrozki jest raczej mało wrażliwa dlatego, że stożek wzrostu znajduje się pod ziemią. Z czasem oczywiście im większe fazy kukurydzy, tym ona bardziej na te przymrozki jest wrażliwa. Jak to natomiast wyglądało, jeżeli chodzi o suszę tak, w przypadku tutaj opadów widzimy w kwietniu łączna suma w Polsce była niska. Tutaj w zasadzie w wielu regonach suma opadów nie wykroczyła po za dwadzieścia, trzydzieści milimetrów. Natomiast w maju sytuacja była zgoła inna w większej części kraju. Widzimy, że średnia ilość, suma opadów przekraczała w wielu miejscach nawet sto pięćdziesiąt, na podkarpaciu oraz w Małopolsce mieliśmy tutaj nawet przeszło dwieście milimetrów opadów co wpłynęło znacząco tutaj na sytuację na plantacjach. Oczywiście ta północno-zachodnia ćwiartka Polski z województwami lubuskim, wielkopolskim, częściowo kujawsko-pomorskim i zachodnio-pomorskim, tutaj widzimy, że ta suma opadów dalej była raczej niska. Pięćdziesiąt, sześćdziesiąt milimetrów w tym okresie wschodów. No niestety w wielu przypadkach to było dalej niewystarczająco. Jak wyglądała reszta sezonu natomiast. Dalsza część sezonu wyglądała bardzo dobrze, jeżeli chodzi o opady z temperaturami oczywiście było różnie, ale nie były to temperatury upalne. Nie powodowały tutaj skrajnej suszy, która występowała na plantacjach. Tutaj widzimy po lewej jedną z naszych odmian. To jest odmiana S Joker, która w tym roku tak ładnie, wysoko tutaj nam urosła. Po prawej stronie widzimy jak tutaj jedna z naszych odmian plonowała więc plony w przekroju tutaj całego kraju były raczej dobre. Tutaj szczególnie, że kukurydza jest taką rośliną, która z jednej strony uwielbia mieć stopy w wodzie i twarz w słońcu więc mokra, ale i ciepła tutaj pogoda. Zdecydowanie sprzyja, żeby dobrze ta kukurydza plonowała.

Jak wyglądała sytuacja natomiast jeżeli chodzi o chwasty tak, tutaj nie ukrywam, że z każdym kolejnym rokiem dochodzi nam tutaj do tej puli chwastów problematycznych co raz więcej gatunków. Pierwszym z nich od lewej strony jest bodziszek drobny, który w wielu rejonach kraju był bardzo dużym kłopotem. Wynikało to z tego, że stosowane przedwschodowo mieszaniny ze względu na niskie wilgotności gleby, brak opadów, one nie były zbyt skuteczne więc ten bodziszek tutaj zaczął wschodzić. Natomiast powschodowe zabiegi korekcyjne nie są wcale takie łatwe. Tutaj mamy przykład, że pod tym bodziszkiem właśnie znajdują się tutaj chwasty jednoliścienne, które zostały skutecznie zniszczone. Natomiast bodziszek w tym przypadku się tutaj zwyczajnie uśmiechał i dalej sobie zielono rósł. Na środkowym zdjęciu widzimy bylicę. Bylica pospolita jest to gatunek, który występuje bardzo często na polach, które są uprawiane tutaj metodami uproszczonymi. Bylica w tym roku wyjątkowo w dużym nasileniu się pojawiła w kraju. Niezbędne były w wielu tutaj rejonach Polski poprawki korekcyjne. Tutaj szczególnie tymi preparatami z grupy regulatorów wzrostu. Po prawej stronie mamy tutaj również zdjęcie rdestówka powojowata czy ogólnie też rdesty tak. To są bardzo problematyczne chwasty w ostatnich latach, głownie za sprawą tego, że rozwiązania do glebowe czasami w tych suchych warunkach potrafią je przepuścić. Natomiast zabiegi korekcyjne trzeba strzelić w dobrym momencie, żeby tutaj te chwasty w odpowiednich fazach zwalczyć, żeby one po prostu zwyczajnie nie przerosły.

Jak ogólnie podejść do ochrony herbicydowej w roku dwutysięcznym dwudziestym pierwszym. Trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Pierwsze z tych pytań to zdecydowanie trzeba poznać swoje pola i wiedzieć z jakim spektrum chwastów mamy do czynienia. Tutaj takie chwasty jak bodziszek drobny czy rdesówka powojowata definiują w jaki sposób w ogóle można do tej ochrony podejść. Jak wygląda sprawa z wilgotnością gleby. Tutaj myślę, że nie muszę po sezonie dwa tysiące dwadzieścia państwu mówić. Najpierw mieliśmy bardzo sucho, później bardzo mokro. Oczywiście te zabiegi doglebowe tutaj podziałały. Szczególnie te stosowane wcześnie po wschodach kukurydzy. Natomiast przedwschodowe już nie były aż tak skuteczne więc trzeba tutaj zwrócić uwagę na to co się dzieje i czego możemy się w nadchodzących tygodniach po siewie tutaj spodziewać. To też będzie może częściowo definiowało w którą stronę i jaki typ zabiegu będzie najbardziej odpowiedni.

Jeden czy dwa zabiegi to jest odwieczne pytanie. Oczywiście większość producentów najchętniej wjechałaby jeden raz w ciągu sezonu. Wykonała zabieg i o zwalczaniu chwastów kukurydzy zapomniała do następnego sezonu. Prawda, no tutaj jest z goła inna i szczególnie tutaj w przypadku ciężkich chwastów. Nie wymieniłem tutaj jednego gatunku takiego jak na przykład zaślaz pospolity, który potrafi wschodzić tutaj na raty z bardzo głębokich partii gleby więc w przypadku na przykład wystąpienia tego typu chwastów musimy z automatu się tutaj nastawić, że tych zabiegów będziemy wykonywać więcej niż jeden. I wtedy można pomyśleć na przykład o systemie tutaj zabiegów dzielonych, bądź wykorzystaniu różnych preparatów z różnych grup. Tak, żeby te chwasty tutaj jak najbardziej atakować.

Czy zabiegi przedwschodowe czy powschodowe to tak naprawdę zależy tutaj bardzo mocno od temperatury, pogody, jak wygląda tutaj sytuacja. Trzeba sobie też odpowiedzieć przed sezonem na takie pytanie. Oczywiście ostatnia bardzo ważna rzecz to jest pytanie o adiuwant. Wielu tutaj producentów, dużo tutaj takich pytań w ciągu sezonu zadaje. Trzeba pamiętać, że po pierwsze te formulacje, które są obecne w przypadku różnego rodzaju herbicydów na rynku. One jakieś tam już adiuwanty posiadają więc szczególnie, jeżeli chodzi o te środki kontaktowe. Lecz w wielu przypadkach jest to zwyczajnie za mało więc dodanie adiuwanta zdecydowanie poprawi skuteczność w przypadku herbicydów na listnych. Również trzeba pomyśleć o zastosowaniu tak zwanych adiuwantów do glebowych, czyli takich które trzymają substancję czynną blisko powierzchni gleby. Nie wmywają ją w strefę korzeni kukurydzy, a jednocześnie wschodzące chwasty muszą się przez taką warstwę tutaj przebić. Więc z jednej strony zwiększamy skuteczność, z drugiej strony ograniczamy potencjalną fitotoksyczność płynącą z zastosowanych herbicydów.

Co do tutaj technologii, która przez firmę Agrosimex jest rekomendowana w sezonie dwutysięcznym dwudziestym pierwszym, mamy tutaj trzy podstawowe terminy, do których chcielibyśmy się ustosunkować. Pierwszym z nich jest termin przed wschodami tak, czyli zaraz po siewie wjeżdżamy tutaj z zabiegiem. Naszą propozycją jest preparat Adengo w dawkach od zero przecinek trzydzieści trzy do zero przecinek czterdzieści cztery litra na hektar. Do tego zalecamy właśnie ten adiuwant doglebowy, Remix zero dwa do zero trzy litra na hektar. Większa dawka tutaj zalecana szczególnie przy większym wydatku wody. W terminie wczesno powschodowym czyli od pierwszego do trzeciego liścia kukurydzy zachęcamy do wykorzystania sprawdzonych produktów. To jest Sulcotreka oraz Basaru. Sulcotrek zawiera dwie substancje, terbutyloazynę oraz sulcotrion, które zwalczają chwasty dwuliścienne. Natomiast Basar zawiera tutaj substancję s-metolachlor, czyli substancję działającą na chwasty jednoliścienne. Sulcotrek natomiast działa przede wszystkim na chwasty dwuliścienne. W tym terminie do maksymalnie trzeciego liścia właściwego można jak najbardziej dodać tutaj adiuwant Remix. Natomiast w późniejszych fazach tutaj po pierwsze należy zmienić partnera, dlatego, że s-metolachlor z preparatu Basar po pierwsze w późnych fazach, on może wykazywać tutaj pewne objawy fitotoksyczności. Myślę tutaj przede wszystkim o czwartym, piątym liściu. Natomiast chwasty bardzo często, no te jedno liścienne już są na wierzchu. No i Basar zazwyczaj już na te chwasty nie działa. Trzeba tutaj zamiast preparatu doglebowego po szukać rozwiązań bardziej kontaktowych. Najbardziej znane chwasty, preparaty na chwasty jednoliścienne, które można zastosować w fazie do trzech do sześciu liści to przede wszystkim nikosulfuron lub rimsulfuron. Pierwszy z nich, nikosulfuron jest zawarty w preparatach Ikanos bądź Tamizar. Natomiast rimsulfuron w preparacie Rim. Jeżeli chodzi o adiuwa tutaj już nie musimy już dodawać żadnych adiuwantów do glebowych, bo to jest stricte zabieg na listny. Sulcotrek również ma bardzo silne działanie nalistne więc można go tutaj również w tej fazie zastosować. Natomiast fliper jest adiuwantem sylikonowym, który pomaga w rozpłynięciu się tutaj kropli po liściach chwastów. Lepsze wchłanianie mamy. Jednocześnie ta skuteczność chwastobójcza wzrasta.

Jeżeli chodzi o charakterystykę produktów, zaczynając o pierwszym z nich, o Adengo. Chciałbym dwa słowa powiedzieć. Jeżeli chodzi o substancje czynne, mamy tutaj dwie z nich. Mianowicie trienkarbazon metylu oraz isoksaflutol. Pierwsza z tych substancji jest bardziej odpowiedzialna za chwasty jednoliścienne, ale również część dwuliściennych. Isoksaflutol bardziej w kierunku dwuliściennych, zdecydowanie mniej chwasty jednoliścienne. Razem stanowią one mieszaninę tutaj, która zwalcza kompleksowo chwasty należące do jednej i drugiej grupy. Jeżeli chodzi o terminy, kiedy można te Adengo stosować. Zgodnie z etykietą bądź w terminie przedwschodowym. Tutaj nawet do samych wschodów, czyli do fazy BBCH zero dziewięć. Bądź we wczesnych fazach powschodowych czyli maksymalnie do końca fazy dwóch liści właściwych. Jeżeli chodzi tutaj strategię antyodpornościową to trzeba pamiętać też, że Adengo zawiera dwie substancje czynne, które należą do dwóch odrębnych mechanizmów działania. Pierwsza z substancji, czyli tienkarbazon metylu zawiera substancje, to jest substancja, która jest inhibitorem ALS. Natomiasst isoksaflutol jest to inhibitor HPPD, czyli enzymu powodującego tutaj wybarwianie się roślin. Czyli zwyczajnie isoksaflutol uszkadza w roślinach chwastów pigment. Dwa osobne tutaj mechanizmy działania, jeżeli chodzi o strategię antyodpornościową. Jest to jak najbardziej spełnione. Przechodząc do zalet oraz wad produktu, możemy tutaj zobaczyć, że mamy szerokie spektrum kwasów zwalczanych. Między innymi komosy, szarłaty, przytulię czepną, fiołek polny. Chwasty kapustne bądź chwastnice jednostronną. Te chwasty znajdują się tutaj na etykiecie. Preparat Adengo działa długo. Charakteryzuje się dosyć długim czasem działania. No i oczywiście tutaj, kiedy stosuje się go po siewie, można wpłynąć na pewien rozkład pracy w gospodarstwie. Dlatego, że później już tutaj zaczynamy myśleć o kolejnych innych zabiegach w innych roślinach rolnych więc można sobie tutaj troszeczkę w tym terminie przedwschodowym pożonglować. Jeżeli chodzi o wady, na pewno trzeba tutaj wymienić jedną. Myślę, że do wszystkich preparatów predwschodowych można tą samą kwestię zachować. Mianowicie uzależnienie skuteczności tego rozwiązania w zależności od warunków wilgotnościowych. Im bardziej wilgotno, oczywiście ten preparat będzie działał lepiej, ale jeżeli będziemy mieli taką wiosnę jak na przykład w roku dwutysięcznym dwudziestym to zdecydowanie tego typu rozwiązania będą przez nas tutaj odradzane i ja bym pomyślał albo o wczesnym zabiegu powschodowym, bądź o zabiegu późno powschodowym, kontaktowym.

Drugi z preparatów, który jest tutaj składnikiem naszej technologii, jest to preparat Sulcotrek. Mamy tutaj kombinacje dwóch substancji czynnej, sulkotrionu oraz terbutylazyny. Sulkotrion i terbutylazyna działają przede wszystkim na chwasty dwuliścienne, na chwasty jednoliścienne w troszeczkę mniejszym stopniu. Jeżeli chodzi o zastosowanie można stosować preparat Sulkotrek nawet przedwschodowo do fazy BBCH zero pięć, czyli raczej bliżej siewu niż wschodów. Natomiast co do stosowania powschodowego, tutaj od fazy pierwszego do fazy szóstego liścia właściwego to jest ten optymalny termin i dawka zarejestrowana to dwa litry na hektar.

Jeżeli chodzi o rekomendacje, które tutaj pokazywane były na poprzednich slajdach. Mamy tutaj bardzo różne grupy herbicydów, do różnych grup należące, które mają zdecydowanie różne mechanizmy działania. Sulkotrion przykładowo należy do grupy trójketonów. Również jest inhibitorem HPPD czyli uszkadza pigment u chwastów. Terbutolazyna działania na proces fotosyntezy. Nikosulfuron jest, czy rimsulfuron to inhibitory ALS. Natomiast s-metolachlor wpływa na podziały komórkowe, na elongację siewek więc to są cztery kompletnie tutaj różne mechanizmy działania. Natomiast stosując jedno bądź to wczesno powschodowe bądź późno powschodowe, kontaktowe rozwiązanie polecane przez nas, mogą Państwo tutaj wykorzystać trzy z tych różnych mechanizmów w jednym zabiegu. Jeżeli chodzi o zwalczane chwasty mamy tutaj szereg gatunków, które są wrażliwe na preparat Sulkotrek. Między innymi komosa biała, przytulia czepna, gwiazdnica pospolita, przetacznik perski. Rdestówka powojowata, fiołek polny. No mamy tutaj szereg tych gatunków i faktycznie zarówno stosowane wcześnie powschodowo, w sposób do glebowy czy też działając w sposób kontaktowy Sulkotrek jest naprawdę bardzo skutecznym rozwiązaniem, które jest od kilku sezonów co raz chętniej stosowane przez producentów kukurydzy.

Jeżeli chodzi o zalety oraz wady tego rozwiązania, trzeba tutaj zacząć przede wszystkim od wymienienia szerokiego spektrum chwastów dwuliściennych. Też na niektóre jednoliścienne, tutaj Sulkotrek działa w sposób ograniczający. Dobra selektywność przypadku kukurydzy. Powtarzalna skuteczność rok do roku. To jest coś co Sulkotrek tutaj charakteryzuje. Niezależnie czy tej wody jest mało, czy jest jej dużo. Czy stosujemy go wcześnie w sezonie, czy późno. Sulkotrek jest bardzo powtarzalny i co roku wiemy czego po nim się możemy w ogóle spodziewać. Jeżeli chodzi o ten efekt chwastobójczy, tutaj Sulkotrek działa stosunkowo szybko więc niedługo po zabiegu tutaj dosłownie, po czterech, pięciu dniach widzimy czy te chwasty nam do zera padną, czy trzeba będzie ewentualnie myśleć o jakimś zabiegu poprawkowym gdybyśmy nie trafili idealnie w spektrum chwastów. I wystąpiłyby jakieś gatunki, które przez Sulkotrek zwalczane nie są.

Jeżeli chodzi o wady, tutaj tego rozwiązania Basarem, czyli zabieg w fazie od pierwszego do trzech liści właściwych kukurydzy. Trzeba tez powiedzieć, że jest to mocno uzależnione rozwiązanie od warunków wilgotnościowych, czyli jeżeli nie będziemy mieli tutaj wystarczającej ilości wody w glebie. No to tutaj zwalczanie chwastów jednoliściennych będzie mocno ograniczone i wtedy kolejny zabieg poprawkowy będzie na pewno wskazany.

Jeżeli chodzi o rozwiązanie kolejne czyli te bardziej kontaktowe, mamy tutaj propozycje bądź z preparatami Kanos bądź Tamizar. Alternatywnie z preparatem Rim. Jeżeli chodzi o zabieg tutaj w tych fazach jako te zalety, na pewno trzeba tutaj pamiętać, że ten efekt kontaktowy jest naprawdę bardzo silny więc nawet większe tutaj gatunki chwastów w fazach nawet do sześciu liści właściwych, może to rozwiązanie zwalczyć. Na pewno, jeżeli chodzi o wady musimy tutaj pamiętać o dwóch rzeczach, czyli o późna eliminacja chwastów może się wiązać z dużymi stratami pierwiastków. W wyniku konkurencji, te chwasty jednak wyciągają azot, potas, fosfor z gleby więc trzeba się liczyć, że im później będziemy te chwasty zwalczać, tym mniej tego pierwiastka nam tutaj zostanie. No szczególnie na tych glebach zasobnych, jeżeli chodzi o bank nasion chwastów. Druga rzecz, no to tutaj trzeba też pamiętać, że to jest zabieg ostatni, który możemy wykonać. Tak na dobrą sprawę kukurydzę można by było tutaj traktować do szóstego liścia właściwego. No, ale czasami jednak pada deszcz, mamy jakieś tutaj warunki też, przy mrozkowe. Nie wiemy czy tutaj najpierw zwalczać chwasty czy ewentualnie myśleć o dokarmianiu do listnym więc czasami tutaj zostawiając sobie ten zabieg na sam koniec, no też ryzykujemy, że możemy wjechać trochę po fazie. No i ryzykować fitotoksyczność występującą po zabiegu.

Jeżeli chodzi o warunki powodzenia zabiegu, tutaj zdecydowanie przy tym pierwszym rozwiązaniu, czyli przy Adengo należy pamiętać o dobrym uwilgotnieniu gleby. To jest warunek tutaj, żeby to rozwiązanie było skuteczne. Jeżeli Państwu w to dobre uwilgotnienie gleby traficie, zdecydowanie będziemy tutaj mieli powody do radości. Oczywiście zabieg powinien być wykonany raczej bliżej siewów niż wschodów. Im bliżej wschodów, większość herbicydów może mieć jakiś lekko hamujący wpływ na rośliny uprawne, więc lepiej tego uniknąć. Natomiast przechodząc już do rozwiązania drugiego, od pierwszego do trzeciego liścia kukurydzy. Dobre uwilgotnienie gleby, również tutaj jest wskazane. Ammy tutaj preparat Basar, zawierający s-metolachlor, który od tej wilgoci jest bardzo uzależniony. Jeżeli chodzi o fazy chwastów w przypadku tych gatunków dwuliściennych, mamy tutaj fazy od BBCH dwanaście do szesnaście, czyli od dwóch do sześciu liści właściwych chwastów. Natomiast jednoliścienne maksymalnie faza BBCH jedenaście, czyli wczesne fazy chwastów jednoliściennych. Ważnym czynnikiem jest brak stresu dla rośliny uprawnej. Tutaj podczas stresów temperaturowych lepiej unikać w ogóle wykonywania zabiegów herbicydem i poczekać aż po prostu sytuacja się troszeczkę ustabilizuje. Roślina się też trochę zregeneruje, odbuduje i dopiero wtedy ten zabieg wykonać. W przypadku zabiegu od trzech do sześciu liści kukurydzy, zabieg można tutaj wykonać na chwasty dwuliścienne w fazach od dwóch do sześciu liści właściwych. Również tak, oczywiście im mniejsze tym lepiej, łatwiej zwalczane. Natomiast w przypadku chwastów jednoliściennych, tutaj możemy już nawet na te krzewiące się chwasty takie jak chwastnica czy jakieś inne gatunki z rodziny wiechlinowatych, wykonać ten zabieg i on również będzie skuteczny. Ten brak stresu również trzeba tutaj wymienić. No i oczywiście przy zabiegach kontaktowych trzeba pamiętać, żeby liście kukurydzy były suche. Jak wyglądają natomiast rozwiązania w praktyce.

Chciałbym tutaj Państwu zaprezentować kilka przykładów z ostatnich lat. Tutaj mamy rozwiązanie Sulkotrek w kombinacji z preparatem Basar. Rozwiązanie stosowanie wcześnie, w sposób do glebowy. Widzimy, że tutaj bardzo przyzwoicie to rozwiązanie zadziałało. Na kolejnym slajdzie mamy tutaj kombinacje Sulkotreku w dawce 1,6 litra na hektar i do tego litr Basaru. Również wczesny zabieg powschodowy. Również tutaj widzimy, że jakieś pojedyncze tutaj może niedobitki się pojawiły. Tak, to było stosowane w warunkach raczej suchych, więc oczywiście, jeżeli tylko te warunki byłyby optymalne wyglądałoby to jeszcze lepiej. Przechodząc dalej, po zabiegach na listnych, żeby Państwu troszeczkę uzmysłowić jak silne zabiegi kontaktowe tutaj można wykonać z wykorzystaniem kombinacji Sulkotrek, Tamizan bądź Rim. Widzimy tutaj bardzo mocne takie przebielenia. Chwasty tutaj są bardzo mocno zniszczone. Tutaj w przybliżeniu widzimy te uszkodzenia pigmentu, czyli przebielone rośliny. Dwa litry tutaj w tym przypadku Sulkotreka i do tego dodatkowo jeszcze litr Ikanosa. Zabieg był robiony w okolicach sześciu liści właściwych kukurydzy. Tutaj mamy rozwiązanie Sulkotrek w dawce półtora litra razem z Ikanosem w dawce jeden litr. Widzimy tutaj, że jest sporo zniszczonych chwastów w międzyrzędach. Właśnie wszystkie tutaj są spalone więc to rozwiązanie jest na pewno bardzo skuteczne. Proszę Państwa, żeby troszeczkę więcej pokazać, jak to w sezonie wyszło, zapraszam do obejrzenia też krótkiego reportażu, który został wykonany w trakcie sezonu wegetacyjnego, żeby Państwo lepiej zobaczyli jak ta skuteczność w ciągu 2020 roku wyszła.

Reportaż: Kukurydza została zasiana dziesiątego kwietnia. Bardzo wcześnie. W ilości osiemdziesięciu pięciu tysięcy na hektar. Przed plonem jest tutaj pszenica, a jeszcze wcześniej był tu rzepak co zresztą widać. Na obecną chwilę kukurydza znajduje się w fazie sześciu do ośmiu liści, czyli jak na początek czerwca jest to faza rozwojowa niezbyt zaawansowana. Niestety pogoda jaką tej wiosny mieliśmy nie była zbyt łaskawa. Tu, gdzie jesteśmy i generalnie na północy Mazowsza w kwietniu rolnicy zmagali się z suszą. Następnie w maju były chłody, były przymrozki. Tu lokalnie w okolicach dwudziestego, dwudziestego pierwszego kwietnia temperatura spadła do minus trzech stopni Celsjusza. Dziś już w zasadzie po przymrozkach nie ma śladu. ASX i Irenoks świetnie sobie poradził z chłodami, z przymrozkami. Niestety w związku z warunkami pogodowymi jakie miały tu miejsce w kwietniu i w maju, rolnik odkładał zabieg herbicydowy. Konsekwencją tego jest kompensacja chwastów dwuliściennych przede wszystkim. Takich jak samosiewy rzepaku, jak rumiany, jak również komosa oczywiście. Rdest powojowaty i z jednoliściennych chwastnica jednostronna. Dopiero dwudziestego dziewiątego maja pogoda pozwoliła na wykonanie zabiegu. W celu zniszczenia chwastów rolnik zastosował tutaj preparat Sulkotrek pięćset S.C. w dawce półtora litra w mieszance z preparatem zawierającym czterdzieści gram nikosulforonu. Dziś, dziesięć dni po zabiegu możemy śmiało powiedzieć, że rozwiązanie to świetnie się sprawdziło. Sulkotrek zwalczył wszystkie chwasty dwuliścienne. W żaden sposób jednocześnie nie wpłynął na kondycję i stan rośliny uprawnej. Jesteśmy cztery kilometry dalej w miejscowości Przytoka, w gminie Opinogóra. W tym gospodarstwie, na tej plantacji mimo względnie niekorzystnych warunków pogodowych rolnik zdecydował się wykonać zabieg już siódmego maja, kiedy kukurydza była w fazie jednego liścia. Gospodarz zastosował kombinacje preparatu Sulkotrek pięćset S.C. z preparatem Basar zawierającym s-metalachlor. Efekt? Jak widzicie, tylko kukurydza, żadnych chwastów. Rozwiązanie to zdecydowanie lepiej sprawdziło się niż te z nikosulforonem. Podsumowując, preparat Sulkotrek pięćset S.C. to bardzo skuteczny i niezwykle bezpieczny produkt. Sprawdzający się w każdych warunkach, w różnych fazach rozwojowych. Zalecamy stosować go zarówno w fazie po siewie, bezpośrednio po siewie, jak i w fazie jednego liścia w mieszaninie z preparatem Basar zawierającym s-metalachlor. Lub po wschodach w fazie czterech, sześciu liści z nikosulfuronem oraz preparatem Rim dwadzieścia pięć WG. Na dziś to wszystko. Zachęcamy do oglądania, komentowania oraz subskrybowania naszego kanału. Do zobaczenia.

Jędrzej Pytkowski:  Przechodząc do podsumowania tutaj odnośnie preparatu Sulkotrek, należy go stosować w fazach od jednego do trzech liści właściwych kukurydzy. Wtedy z kombinacją z preparatem Basar. Warto tutaj zawsze pomyśleć o tym adiuwancie doglebowym Remiks. Natomiast w przypadku zabiegów późniejszych na listnych, od trzeciego do szóstego liścia właściwego kukurydzy, preparaty Ikanos, Tamizan bądź Rim będą dobrymi partnerami do Sulkotreka. Wtedy tym adiuwantem, który powinien być wykorzystany powinien być adiuwant Fliper. Duża niezależność od tych warunków wilgotnościowych to jest też bardzo ważne. Zarówno w tych wczesnych zabiegach jak i późniejszych Sulkotrek sprawdza się bardzo dobrze. Działanie ma i kontaktowe i od glebowe. W tych kombinacjach, które tutaj Państwu zalecamy spełniamy jak najbardziej wymagania płynące z tej strategii antyodpornościowej. To jest bardzo ważne tak, dlatego, że w ostatnich latach mamy co raz mniej nowych substancji, jeżeli chodzi o ochronę kukurydzy, natomiast co raz więcej substancji nam znika z rynku więc musimy tutaj dbać o to, żeby one dalej były skuteczne i nie można tutaj nagminnie stosować substancji z jednej grupy o jednym mechanizmie działania. Oczywiście możliwość stosowania tutaj z różnymi partnerami w zależności od potrzeb oraz podkreślam jeszcze raz, preparat Sulkotrek już jest od trzech lat na rynku. Jest na prawdę bardzo powtarzalny, uniwersalny i wiemy czego po nim się tutaj można spodziewać, a będzie to na pewno wysoka skuteczność w zwalczaniu chwastów.

Proszę Państwa, ja dziękuję za uwagę. Teraz jest ten moment, kiedy możemy przejść do pytań. Tutaj kilka z nich się pojawiło. Pierwsze z pytań, bardzo ważna dla mnie sprawa, zwalczanie rdesów, bardzo mocnej presji ptasi, powojowy. Mieszanina tych rdesów. Jak sobie radzić, co stosować, oczywiście przy zwalczaniu chwastów jednoliściennych? Sam w sobie Sulkotrek już jest bardzo przyzwoitym rozwiązaniem na rdesty, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy, no mamy tutaj cztery gatunki takie najbardziej powszechne. Mamy tutaj rdest ptasi, rdestówkę powojowatą, mamy tutaj rdest szawiolistny i plamisty. Każdy z nich pojawia się w mniej więcej warunkach tak, ale jednak czasami też mogą tutaj wschodzić troszeczkę na raty więc najlepiej ją chwycić zwyczajnie zabiegiem, późniejszym zabiegiem kontaktowym. Sulkotrek stosowany gdzieś tam od trzeciego do szóstego liścia, tak nawet bliżej szóstego tym rozwiązaniem będzie na pewno odpowiednim. Trzeba też pomyśleć, możliwe, że przy dużej presji, szczególnie na jakiś glebach, gdzie w zasadzie tylko te gatunki chwastów nam królują, można by było pomyśleć o dodaniu również takiego preparatu jak Zaegran. On również ma terbutylazynę więc jedna substancja się nakłada, ale drugą substancją jest bromoksynil, który jest na pewno bardziej agresywny dla chwastów. Również troszeczkę bardziej dla kukurydzy więc trzeba uważać, żeby nie przesadzić z dawkami. No i jako że w Sukoltreku i w Zaegranie jest terbutylazyn, a więc nie przesadzać również z dawkami jednego i drugiego preparatu łącznie. Tak, żeby tej terbutylazyny zwyczajnie nie było zbyt wiele. Jako uzupełnienie jako, że Zaegran i Sukoltrek tutaj nie zwalczają chwastów jednoliściennych, zawsze warto tutaj czy nikosulfuronu czy też rim sulforuno czyli Ikanos, Tamizan bądź Rim będzie tutaj odpowiednim wskazaniem. Drugie pytanie, do jakiej fazy kukurydzy można pryskać herbicydami? Tutaj, no to jest odwieczne pytanie, szczególnie przy tych zabiegach korekcyjnych, czyli jak mamy kukurydzę w fazie siedmiu, ośmiu liści, to czy jeszcze można wjeżdżać czy już nie można? No i tutaj odpowiedz bardzo często jest związana z tym jakie preparaty Państwo tutaj zachowaliście na te zabiegi poprawkowe. Jeżeli będzie to tutaj preparat z grypy regulatorów wzrostu tak jak Dikamba, 2,4D czy też Fluroksypyr. Zawsze trzeba liczyć się z tym, że tuta ryzyko jakiś tam przeparzeń wystąpi. Takie substancje kontaktowe jak Sulkotrion czy tutaj sam czysty bądź ewentualnie mezotrion. One również mogą być dosyć późno stosowane. Risulfuron i nikosulfuron, czyli te poprawki na jednoliścienne również blisko tutaj ośmiu liści często mogą być wykorzystane. Wtedy dalej ta kukurydza sobie tutaj poradzi z tym herbicydem. Nie będzie tutaj za bardzo nic widać. Czy coś później? No niestety tutaj bardzo często kukurydza już jest zbyt wysoka, żeby wjechać tutaj normalnym ciągnikiem z opryskiwaczem. Ewentualnie przy wykorzystaniu jakiś tutaj troszeczkę wyższych, szczudłowych opryskiwaczy można by było się o zabieg pokusić, ale ograniczają nas też rejestracje herbicydów, gdzie osiem liści właściwych kukurydzy to jest ta wartość graniczna.

Proszę Państwa, pojawiło się tutaj jeszcze troszeczkę więcej pytań na czacie. Na pewno na wszystkie pytania tutaj odpowiemy drogą mailową. Ja bym w tym momencie chciał Państwu bardzo serdecznie podziękować za przejście tych trzech kroków do wysokich plonów kukurydzy. Trzeba pamiętać, żeby wykonać każdy z nich. Dlatego, że ominięcie jedno z nich i przeskoczenie po prostu jednego etapu może wiązać się tutaj z dosyć słabymi rezultatami więc trzeba pamiętać o dobrym doborze materiału nasiennego. Zoptymalizowaniu tutaj nawożenia oraz walki z agrofagami. Przede wszystkim z zachwaszczeniem, które jest największym problemem. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Państwu wszystkiego dobrego. Zdrowych, spokojnych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku, żeby Państwo tutaj pewnym krokiem weszli w nowy rok oraz nowy sezon. Dziękuje bardzo.