Ochrona zbóż ozimych w terminie T3 – komunikat POLE express

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu POLE express z 07.06 o ochronie kłosa, czyli zabiegu fungicydowym w terminie T3.

Z filmu dowiesz się:

00:22 – aktualny stan zbóż – początek kwitnienia

00:55 – początek kwitnienia – to czas na zabieg ochrony kłosa

03:12 – zalecenia dotyczące ochrony fungicydowej

04:30 – zwalczanie mszyc i skrzypionek

05:15 – kiedy wykonywać zabiegi w pszenicy

 

Produkty polecane w filmie:
Spekfree 430 SC
Turret
Micosar 060 SL
Proviso 300 EC
Euskatel 250 EC
Alakazam 500 WG
Cyperkill Max 500 EC
Flipper

 

Transkrypcja

Dzień dobry państwu, Maciej Mokrzan, Agrosimex. Zapraszam dziś do obejrzenia mojego odcinka z cyklu Pole Express, gdzie opowiem o ochronie zbóż w terminie T3, czyli ochronie kłosa.

Proszę państwa, zboża, mimo ogromnej suszy wyglądają całkiem przyzwoicie. Oczywiście na słabszych kawałkach widzimy już przebarwienia, lekkie przypalenia, możemy martwić się. Liczymy na to, że jeszcze deszcz pójdzie, jeszcze będziemy w stanie dokończyć wegetację, jeszcze będziemy w stanie wypełnić to ziarnko. Na tę chwilę duża część plantacji wygląda właśnie tak jak ta. Jest idealna, zielona, z pełnym dużym, dorodnym kłosem i w tej chwili rozpoczyna się proces kwitnienia. Jest to idealny moment, aby zabezpieczyć nasz łan do końca. Zrobiliśmy dużo zabiegów. Ponieśliśmy bardzo duże nakłady na to, aby ochronić nasze uprawy.

Pamiętajmy, że ostatnim elementem, tuż przed zbiorem jeszcze, jest ochrona kłosa. Nie chcemy mieć problemów z chorobami takimi jak fuzaria, takimi jak septorioza plew. Ten rok pokazał, że część opóźnionych zabiegów w terminach T1 przede wszystkim ze względu na złą pogodę, one zostały wykonane nieco później i potem okazywało się, że zabieg powodował żółknięcie całego pola, dlatego, że infekcje trwały. Grzyby, szczególnie jeżeli chodzi o septoriozę, ten okres tutaj one mają bardzo długi i w tym momencie pojawiła się sytuacja, że wszystko pożółkło, liście pożółkły, dlatego, że te tkanki były już wcześniej zainfekowane. My tego nie widzieliśmy, natomiast, kiedy wykonaliśmy zabieg, wyczyściliśmy z grzyba same liście i wszystkie tkanki, no i niestety uszkodzenia były i one zostały żółte. Dlatego zróbmy jeszcze ten kolejny krok. Pokuśmy się o to, aby ochronić kłos. Nie jest to zabieg bardzo wymagający. Nie jest to zabieg bardzo drogi, natomiast musimy zwrócić uwagę, że też musimy go połączyć z zabiegiem insektycydowym. Jak widzicie państwo, mamy tutaj skrzypionki, pojawiają się nagminnie mszyce, więc my i tak będziemy musieli wjechać w ten łan. Oczywiście zabieg fungicydowy możemy oprzeć na najtańszym rozwiązaniu. Niech to będzie zwykły tebukonazol i zwykłym tebukonazolem jesteśmy w stanie już nieco zadbać.

Natomiast ja namawiam wszystkich gorąco do tego, aby skombinować przynajmniej dwa triazole do siebie. Niech to będzie tebukonazol z jakimś dodatkiem. I tutaj może być to metkonazol, który też bardzo dobrze działa na fuzarium, zresztą na septoriozy jeszcze lepiej od tebukonazolu, a mówimy o septoriozie plew. Dodatkowo zwalcza wszystkie te patotypy samego fuzarium, a nie wszystkie szczepy właśnie sam tebukonazol jest w stanie zniszczyć. Jeżeli chodzi drugi dodatek, może być to też protiokonazol.

Moje zalecenie właśnie w ochronie fungicydowej wyglądałoby następująco. Około 120-130 gramów tebukonazolu, czyli jeżeli mówimy o doskonałym produkcie Spekfree 430 SC, byłoby to 0 3.litra na hektar i do tego dodatek. Jeżeli metkonazolu, to około 30-35, góra 40 gramów czystej substancji, czyli jeżeli mówimy o sześćdziesiątce, takimi jak produkt Turret, lub też produkt Micosar, dawkowanie 0.5-0.6 jest w zupełności wystarczające. Jeżeli mówimy o połączeniu tego Spekfree, czyli tebukonazolu z protiokonazolem, myślę, że protiokonazolu 100 gramów w zupełności by wystarczyło, więc możemy mówić o produkcie Proviso, który ma stężenie 300, w okolicach 0.3-0.35 litra na hektar, lub też, jeżeli mamy 250, taką jak produkt Euskatel 250, robimy dawkowanie 0.4 litra. Taka mieszanka na pewno się sprawdzi. Taka mieszanka pozwoli też odzyskać siły, odzyskać wigor roślinom, wyczyścić też inne choroby, które mogą jeszcze dziś na liściach się pojawiać. Dodatkowo dorzucamy do tego insektycyd w kierunku właśnie zwalczania mszyc.

No, jeżeli chodzi o mszyce, mamy tutaj pełne pole do popisu. Ja jestem zwolennikiem zdecydowanie flonikamidu. Flonikamid w produkcie Alakazam, polecam, nie ma nic w tej chwili lepszego, jeżeli chodzi o mszyce. Jeżeli chodzi o skrzypionki, po wypadnięciu dimetoatu i w ogóle fosfoorganików portfolio nam się bardzo mocno zmniejszyło. Z zarejestrowanych rzeczy, no są tylko perytroidy, takie jak na przykład produkt Cyperkill. I tego Cyperkilla pięćdziesiątka, żeby dobrze wykorzystać, powinniśmy jechać na pewno w nocy, bądź też nad samym ranem, wtedy, kiedy temperatury zejdą. Niestety perytroidy nie będą działać w wysokich temperaturach, takie jak teraz mamy. I najważniejsza rzecz, moment zabiegu. Oczywiście możemy to zrobić wcześniej, w momencie, kiedy kłos dopiero wychodzi. Możemy to zrobić w momencie, kiedy pszenica… Oczywiście pszenica, nie mówimy o pszenżycie ani o życie, które są obcopylne. Pszenicę, która jest samopylna, robimy w momencie kwitnienia, tak jak tutaj. Wtedy pylniki są otwarte, wtedy mamy większą możliwość wniknięcia między plewki, czyli tam, gdzie ogniska chorobowe najczęściej powstają. Jeżeli chodzi o zastosowanie dodatkowego adiuwantu, tutaj genialnym rozwiązaniem będzie Flipper. On zmieni napięcie powierzchniowe i nasza ciecz właśnie wniknie do tego kłosa, wypełni go i będziemy mieli lepsze pokrycie zarówno po liściach, po łodydze, ale też właśnie w samym kłosie przy naszych ogniskach chorobowych.

Życzę państwu tak naprawdę dobrej pogody, nieco deszczu, aby dotrwać do żniw, wysokich plonów i do zobaczenia. Zapraszam do oglądania naszych następnych filmów.