Nawożenie rzepaku – jaki nawóz wybrać na wiosnę?

Każdego roku przed nadejściem wiosny rolnicy stają przed dylematem nawożenia wiosennego upraw ozimych, w szczególności rzepaku. Niskie temperatury w początkowym okresie wzrostu, nadmiar opadów jesienią oraz cykliczne wahania temperatur zimą to tylko niektóre czynniki zakłócające prawidłowy wzrost i rozwój roślin. Te wszystkie zjawiska powinny być brane pod uwagę przy opracowywaniu strategii nawożenia wiosną.

W takich warunkach zbilansowanie wszystkich najważniejszych składników pokarmowych, tj. azotu, fosforu, potasu, siarki, magnezu oraz wapnia, może okazać się kluczowe w osiągnięciu zadowalających plonów. Co prawda program odżywiania rzepaku ozimego w makroskładniki powinien obejmować jesienny okres jego rozwoju, ale wiosną można dość skutecznie naprawić błędy nawozowe oraz uzupełnić braki składników pokarmowych.

Po zimie plantacje rzepaku zazwyczaj nie wyglądają najlepiej. Najczęściej na skutek mrozów rośliny mają znaczne ubytki liści w rozecie, bywa, że uszkodzony jest także korzeń. W celu szybkiej regeneracji i intensywnego wznowienia procesów życiowych rośliny wymagają dostępu do całej gamy niezbędnych składników pokarmowych. W przyjętej wczesnowiosennej strategii nawozowej nie można pominąć żadnego z elementów nawożenia.

Wstępna ocena stanu plantacji

Pierwszy etap opracowywania strategii nawożenia wiosennego to prawidłowa ocena stanu plantacji na przedwiośniu. Doglebowe dostarczenie większości składników pokarmowych powinno rozpocząć się przed ruszeniem wegetacji. Dlatego wstępną ocenę stanu plantacji należy prowadzić jeszcze w okresie zimowym lub najpóźniej 2–3 tygodnie przed rozpoczęciem wegetacji.

Pomocna w podjęciu decyzji o likwidacji lub zostawieniu plantacji jest metoda szacowania plonu możliwego do osiągnięcia z niej po zimie. Polega ona na ustaleniu średniej obsady roślin oraz średnicy szyjki korzeniowej dla żywych i zdrowych roślin. Przy obsadzie około 30 szt./m2, których średnica szyjki korzeniowej wynosi powyżej 1 cm, prognozowany plon to mniej więcej 4 t z ha.

Odpowiedni nawóz pod rzepak – kluczowe znaczenie azotu

Znając szacowany plon, można dość precyzyjnie dostosować dawki azotu do potrzeb pokarmowych roślin, biorąc pod uwagę zasobność gleby, która może być bardzo różna i wahać się od 10 do nawet 100 kg N/ha w warstwie 0–90 cm. Jednostkowe pobieranie azotu mieści się w zakresie 50–60 kg N/1 t nasion wraz z odpowiednią ilością słomy. W związku z tym, wyliczając plon nasion na poziomie 4 t z ha, zapotrzebowanie na azot wynosi mniej więcej 200–240 kg N/ha.

W uprawie rzepaku ozimego całkowitą wiosenną dawkę azotu zwykle dzieli się na 2 części, przy czym pierwszą należy zastosować przed ruszeniem wegetacji, a drugą po upływie 2–4 tygodni, jednak nie później niż 4 tygodnie przed kwitnieniem. Dobrze prowadzony rzepak większość azotu powinien zakumulować do początku kwitnienia.
Jeżeli azotu mineralnego w glebie jest mało (zagłodzone rośliny) lub jest wypłukany w głębsze warstwy (60–90 cm), pierwsza dawka powinna stanowić mniej więcej 2/3 całej przewidywanej ilości N, którą zamierza się zastosować wiosną. W przypadku gdy ilość azotu w wyższych partiach gleby jest na przedwiośniu zadowalająca, nawóz należy rozłożyć na dwie równe dawki.

Poza dawką i terminem aplikacji równie ważny jest dobór formy azotu w stosowanym nawozie, zwłaszcza w odniesieniu do pierwszej dawki. Ze względu na bardzo duże straty azotu w nawozach zawierających go w formie saletrzanej (NO3) powinno się je ograniczać, przede wszystkim we wczesnych terminach. Forma azotanowa jest bardzo szybko pobierana, co w dużych dawkach sprzyja rozhartowaniu rzepaku, który będzie bardzo wrażliwy na nawroty chłodów. Z drugiej strony wskazane jest, aby przynajmniej część składnika podać w formie łatwo dostępnej, stosując roztwór saletrzano-mocznikowy czy saletrę amonową. Szybko dostępna forma NO3 umożliwia roślinom szybką regenerację uszkodzeń po zimie i odbudowę rozety liściowej.

Pierwszą dawkę azotu zaleca się stosować wcześnie, zgodnie z zasadą, że „nawóz powinien czekać na roślinę, a nie roślina na nawóz”. Niestety, w praktyce niekiedy trudno to pogodzić z przepisami ustawy o nawozach i nawożeniu, która zabrania stosowania nawozów na polach przykrytych śniegiem oraz zamarzniętych.

Dodatkowo od 2018 roku obowiązuje „Ogólnopolski program działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych”. Wprowadza on okresy stosowania nawozów i środków do użyźniania gleb oraz maksymalne dawki nawożenia azotem dla upraw w plonie głównym N w kg/ha składnika działającego, co wymusza na rolniku stosowanie pierwszej dawki azotu po 1 marca.

Ze względu na warunki pogodowe zwykle dochodzi do zbyt późnego zastosowaniu nawozów azotowych, co prowadzi do spadku plonu, głównie poprzez zbyt bujny rozwój wegetatywny, zwiększenie podatności na wyleganie, opóźnienie kwitnienia i gorsze zapylenie dolnych kwiatów.

Natomiast ograniczenie przez prawo maksymalnych dawek azotu wymusza stosowanie nawozów jak najbliżej momentu „ruszenia” wegetacji, tak by ograniczyć straty tego pierwiastka, zwłaszcza przy aplikacji pierwszej dawki. Na stanowiskach o wysokim potencjale plonotwórczym, gdzie plon rzepaku może przekroczyć 4 t/ha, cenny jest każdy kilogram azotu.

Bardzo pomocny w walce o zminimalizowanie strat azotu jest płynny nawóz w formie tiosiarczanu – CaTs Tiosiarczan wapnia.

  • Działa on na przemiany azotu na dwóch poziomach – jego stosowanie hamuje straty związane z ulatnianiem się azotu (amoniaku) oraz optymalizuje proces nitryfikacji, dzięki czemu następuje ograniczenie strat azotu związanych z wymywaniem.
  • Działa jak stabilizator azotu oraz inhibitor ureazy.
  • Podnosi efektywność nawożenia azotem,
  • obniża zasolenie gleby,
  • stymuluje pobieranie z gleby składników pokarmowych, zwłaszcza potasu i magnezu.

CaTs Tiosiarczan wapnia. przeznaczony jest też do likwidacji niedoborów wapnia i siarki poprzez nawożenie doglebowe, nawożenie pogłówne, nawożenie nalistne. Idealnie sprawdza się przy nawożeniu pogłównym razem z roztworem saletrzano-mocznikowym, gdzie poprawa wykorzystania azotu z tego nawozu jest bardzo widoczna.

Nawożenie rzepaku – odpowiednia dawka siarki i wapnia

Dawka siarki zależy przede wszystkim od dawki azotu. W zależności od jej dostępności z gleby dawka siarki powinna kształtować się na poziomie 1/3–1/5 dawki azotu. W praktyce nawożenie siarką wykonuje się przy okazji nawożenia innymi składnikami pokarmowymi, głównie azotem, magnezem i potasem.

Konieczne jest dostarczenie tego składnika bardzo wcześnie, zwykle przed ruszeniem wegetacji. Zapotrzebowanie na siarkę jest największe w okresie od początku formowania pędów aż do początku kwitnienia. Pierwiastek ten wchodzi w skład białek, tłuszczów i enzymów, a wniesiony wcześnie będzie miał pozytywny wpływ na produktywne wykorzystanie azotu.

Pozytywny wpływ na regenerację roślin i poprawę procesu wznawiania wegetacji ma również wapń. Aktywuje on pąki wzrostu na łodygach i korzeniach oraz poprawia przyswajanie innych składników pokarmowych. Wczesną wiosną najprościej dostarczyć go w formie szybko działającej kredy granulowanej lub w postaci siarczanu wapnia.

Na rynku jest duży wybór preparatów będących jednocześnie źródłem wapnia i siarki, a o skuteczności nawożenia roślin uprawnych tymi pierwiastkami decyduje jakość produktu. Pod tym względem ASX Siarczan wapnia i opisany wcześniej CaTs Tiosiarczan wapnia są liderami.

ASX Siarczan wapnia zawiera 31% CaO i 45% SO3. Nawóz ten bardzo skutecznie uzupełnia niedobory wapnia i siarki w uprawach rzepaku, zbóż, kukurydzy, roślin motylkowych, buraków cukrowych i na użytkach zielonych. Stosuje się go przedsiewnie lub pogłównie wczesną wiosną w dawkach od 150 do 500 kg/ha.
Natomiast CaTs Tiosiarczan wapnia to nawóz zawierający 9% CaO (112 g/l) i 25% SO3 (312 g/l) w formie płynnej.

Znaczenie fosforu i potasu w nawozach pod rzepak

Aby wiosenne nawożenie fosforem i potasem było efektywne, musi być zastosowane bardzo wcześnie, tak żeby w momencie wznawiania wegetacji składniki znalazły się w obrębie systemu korzeniowego, co w warunkach środowiskowych tego okresu wymaga czasu. W praktyce takie nawożenie należy przeprowadzić najpóźniej mniej więcej 2 tygodnie przed ruszeniem wegetacji.

Dodatkowo stosowane nawozy powinny charakteryzować się dużą rozpuszczalnością w wodzie. Jest to szczególnie ważne w przypadku fosforu. Niezasadne jest jednak podawanie fosforu w nawozach wieloskładnikowych granulowanych. Fosfor z tych środków nie jest w stanie przemieścić się w krótkim czasie w obręb systemu korzeniowego roślin. Jeżeli planuje się zastosować sam potas, można to zrobić przy użyciu soli potasowej. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że przy braku nawożenia jesienią, wiosną zwykle stosuje się do 75% dawki całkowitej.

Idealnym rozwiązaniem na problemy z dostępnością fosforu w glebie jest Polifosforan amonu. To wysokoskoncentrowany, płynny nawóz NP. Zawarty w nim fosfor ma postać polifosforanu amonu, który łatwo przemieszcza się w głąb gleby. Polifosforan amonu najlepiej stosować łącznie z KTS Tiosiarczanem potasu i roztworem saletrzano-mocznikowym.

Magnez i mikroelementy– kiedy nawożenie dolistne rzepaku to za mało

Magnez odpowiada za prawidłowy proces fotosyntezy i wzrost systemu korzeniowego. Bierze udział w transporcie asymilatów i składników pokarmowych od korzeni do części nadziemnych. Rzepak wykazuje duże zapotrzebowanie na magnez i stosowanie go tylko dolistnie nie wystarczy. Aby zostało ono pokryte, konieczna jest odpowiednia zasobność gleby w ten składnik, w przypadku gleb lekkich powinna wynosić mniej więcej 6 mg/100 g gleby, średnich – 8 i ciężkich – 10.

Magnez powinien być zastosowany doglebowo jak najszybciej, najlepiej przed wiosennym ruszeniem wegetacji. Będzie wtedy warunkował prawidłowe pobieranie fosforu i innych składników pokarmowych. Nawóz nalistny magnezowy należy aplikować przed każdą fizjologiczną fazą krytyczną, nawet w przypadku, gdy stosowano nawożenie doglebowe tym składnikiem, łącznie z innymi składnikami pokarmowymi.

Mikroelementy pełnią w roślinach niezmiernie ważne funkcje. Są aktywatorami wielu enzymów w reakcjach biochemicznych zachodzących w roślinach, a przy ich niedoborze następuje zahamowanie lub ograniczenie tych procesów. Spośród mikroelementów rzepak w pierwszej kolejności nawozi się borem i manganem, a następnie molibdenem, miedzią, cynkiem i żelazem. Standardowo w okresie wiosennym zaleca się dwa zabiegi dokarmiania nalistnego, pierwszy w fazie rozety, drugi w fazie zwartego lub luźnego pąka.

Spośród dużej ilości nalistnych nawozów borowych ze względu na skład wyróżnia się płynny preparat Bolero. Bor występuje w nim w postaci dziesięciowodnego pentaboranu sodu, z dodatkiem sorbitolu, który zapewnia szybkie pobieranie nawozu. Bolero skutecznie likwiduje niedobory boru, a odczyn o wartości 6,5 umożliwia stosowanie łączne z większością pestycydów. W serii nawozów Bolero znajdują się także: Bolero Mo – nawóz z borem i molibdenem (na bazie boroetanoloaminy) – oraz Bolero Zn – nawóz borowy z cynkiem (na bazie siarczanu cynku).

Rzepak do wytworzenia 1 tony nasion potrzebuje około: 60 g boru, 30 g miedzi, 100 g manganu, 100 g cynku, 2 g molibdenu i 500 g żelaza – najczęściej pomijanego składnika. Mikrostar Complex jest najlepiej zbilansowanym nawozem do stosowania nalistnego we wszystkich uprawach rolniczych. Jego skład umożliwia pokrycie zapotrzebowania na wszystkie wymienione wcześniej mikroelementy. W skład Mikrostaru Complex wchodzą: bor (1,1%), cynk (1,5%), kobalt (0,02%), mangan (3,7%), miedź (1,3%), molibden (0,2%), żelazo (6,4%). Taka kompozycja zapewnia wysoką skuteczność nawozu w likwidacji niedoborów mikroskładników oraz wygodę stosowania i przygotowywania cieczy roboczej. Od nawozu Mikrostar Complex powinno się zaczynać ustalanie dawek nawożenia nalistnego, ewentualne dostosowanie proporcji mikroskładników należy ustalić dodatkiem Mikrostaru Zn, Mn, Fe, Cu i Mo. Wszystkie te nawozy, z wyjątkiem Mikrostar Mo, są schelatowane EDTA.

dr inż. Tomasz Piotrowski