Konferencja KUKURYDZIANA online – 18.12.2020r. – pytania uczestników i odpowiedzi prelegentów

Dziękujemy za tak liczny i aktywny udział w konferencji kukurydzianej.

Poniżej prezentujemy odpowiedzi naszych specjalistów na pytania, które nurtowały uczestników podczas konferencji.

1. Witam w moich stronach mówi się o tym że kukurydza najlepiej plonuje w 4 roku uprawianej po sobie, ile w tym prawdy i jak to ma się do monokultury kukurydzy? Czy przy odpowiednim nawożeniu można uprawić ją co roku?

 Odp.: Uprawa kukurydzy w monokulturze udaje się przy odpowiednim zbilansowaniu wszystkich składników pokarmowych, mikro i makroelementów, a także przy właściwej gospodarce C na stanowisku. Stabilne, wysokie plony można uzyskiwać w 4-5 roku.

Odp. – Dział Nasion: Nie jest prawdą, że kukurydza NAJLEPEJ plonuje w 4 roku uprawy w monokulturze. Plon kukurydzy jest zależny od wielu czynników. Prawdą jest, że są gospodarstwa, które uprawiają kukurydzę na tych samych polach po sobie nawet ponad 10 lat i uzyskują wysokie plony. Jednym z podstawowych warunków jest zbilansowanie składników pokarmowych – na które zwrócił uwagę kolega Tomasz Piotrowski. Kolejnym niezwykle istotnym elementem jest walka ze szkodnikami, a przede wszystkim omacnicą prosowianką, która stanowi jeden z największych problemów uprawy kukurydzy w monokulturze. Gąsienice omacnicy prosowianki zimują w nieprzyoranych resztkach pożniwnych kukurydzy. W maju przepoczwarzają się i w czerwcu wylatują jako motyle. Omacnica jest motylem nocnym. Samice, żyjące dwa tygodnie, składają jaja nocą od połowy czerwca do końca sierpnia, na dolnej stronie liści kukurydzy, w pobliżu nerwu głównego oraz na łodygach. Każda samica składa ok. 700-800 szt. jaj. Larwy wylęgają się po ok. dwóch tygodniach. Gąsienice wgryzają się w łodygi, liście w kolby i wiechy drążąc korytarze. Uszkodzone rośliny łamią się, a kolby mogą odłamać się i spaść na ziemię. Jesienią gąsienice kierują się do szyjki korzeniowej i tam właśnie zimują. Uszkodzenie roślin zawsze prowadzi do upośledzenia przesyłania składników odżywczych, co prowadzi do redukcji plonu. Uszkodzenie kolb może również spowodować do bardzo mocnego porażenia fuzariozą, co przekłada się na wysokość plonu oraz jego jakość (wzrost zawartości mykotoksyn).

Walkę z omacnicą prosowianką powinno się zacząć już na jesieni, niszcząc możliwości zimowania szkodnika. Resztki po zbiorze kukurydzy trzeba drobno pociąć. Drobne i równomierne rozdrobnienie resztek zniszczy część gąsienic. Te które przeżyją, z uwagi na złe warunki przezimowania prawdopodobnie nie przetrwają zimy. Na takim polu warto również na jesieni wykonać głęboką orkę, na ok. 25 cm. Przykrywa ona rozdrobnione resztki kukurydzy i umieszcza je wraz ze znajdującymi się w nich gąsienicami na tyle głęboko, że wiosną omacnicy trudno jest wydostać się na powierzchnię. Zwalczanie omacnicy prosowianki jest jednym z podstawowych elementów uprawy kukurydzy w monokulturze.

Przy zapewnieniu zbilansowanej dostępności składników pokarmowych, skutecznym zwalczaniu chwastów i szkodników oraz odpowiednim przebiegu pogody plony kukurydzy uprawianej w monokulturze mogą być w każdym roku wysoce satysfakcjonujące.

2. Interesuje mnie typ kukurydzy który powinien być dobrany do słabych stanowisk?? Czym się kierować? Chodzi o wysiew na słabe piaskowe stanowiska.

Odp.: Po pierwsze warto byłoby wskazać typ użytkowania kukurydzy, gdyż nieco inaczej podejdziemy do typowej kiszonki, a inaczej do produkcji ziarna. Pozwolę sobie skoncentrować się tu przede wszystkim na tym drugim zastosowaniu.

Można wyróżnić kilka cech, na które warto zwrócić uwagę przy doborze odmiany na słabe, lekkie i bardziej przepuszczalne gleby. Kwestią oczywistą jest zasobność stanowiska – gleby piaszczyste nawet w dobrej kulturze mają tendencję do słabszego „utrzymywania” składników pokarmowych dla roślin – szczególnie azot może ulec szybszemu wymywaniu w głąb profilu glebowego. Podobnie woda, która jest elementem newralgicznym, na glebach przepuszczalnych szybko ucieka roślinom. Dlatego należy szukać odmian, które z jednej strony będą rozwijały jak najmocniejszy system korzeniowy, a przy tym część nadziemna nie będzie nadmiernie wyrastać. Mniejsze rośliny kukurydzy wbrew pozorom potrafią wyprodukować i napełnić ziarnem piękne kolby. Zużywając mniej mikro i makro elementów oraz wody na budowę części wegetatywnej (łodyg i liści), zachowują więcej na fazę generatywną (wiechowanie, znamionowanie, zapylenie i budowę ziarniaków). Dodatkowo mniejsze rośliny to w przypadku wystąpienia wysokich temperatur na przełomie czerwca i lipca mniejsza transpiracja, czyli ochrona wody, która jest w tym okresie roślinie niezbędna w większych ilościach.

Na lekkie stanowiska poleciłbym mieszańce trójliniowe, które charakteryzują się nieco mniejszym potencjałem plonowania, ale większą stabilnością i właśnie tolerancją słabszych stanowisk. Należałoby postawić na odmiany o kolbie typu flex – czyli elastycznie dopasowującej się do zasobności stanowiska. Ostatnim elementem powinna być właściwa obsada – przy mieszańcu trójliniowym i kolbie typu flex – poszedłbym w normę wysiewu na poziomie maksymalnie 85.000 nasion – a nawet niższą.

Podsumowując – na słabsze stanowiska na ziarno – rośliny poniżej 290 cm wysokości o silnym systemie korzeniowym, odmiany średniowczesne (FAO 230-250) lub średniopóźne (260+) w zależności od regionu Polski. Mieszańce trójliniowe o kolbie typu flex, przy niższej normie wysiewu. Ziarno typu flint lub pośrednie – zdecydowanie nie dent.

3. Kukurydza siana w strip tillu , ile można zejść procentowo z nawożenia wieloskładników w porównaniu do dawania nawozów na płasko? Czy wszystkie nawozy można dać pod korzeń azot +wieloskladniki ?

Odp.: Nawożenie nawozami posypowymi ma na celu podniesienie zasobności gleby w całej jej objętości, którą penetrują korzenie roślin uprawnych. Niezależnie od technologii siewu musimy zapewnić roślinie optymalną zawartość dostępnych składników pokarmowych. „Schodzenie” z ilości stosowanych nawozów powoduje nieodpowiednie pokrycie zapotrzebowania na plon. W technologii „strip till”, czyli uprawie pasowej, najważniejszy jest dobór odpowiednich maszyn oraz rodzaju nawozów. Aplikacja nawozów „pod korzeń” ma swoje plusy i minusy. Składniki pokarmowe podawane są w pobliżu korzenia, mogą być lepiej wykorzystane przez roślinę. Z drugiej strony momy tu bardzo dużo innych zagrożeń, podam tylko hasłowo niektóre: tzw. „zleniwienie korzenia”, czy zasolenie.

Podsumowując, nie polecam „schodzenia” z dawek nawozów, powinny one być ustalane na podstawie analiz gleby (zasobność) i w oparciu o zapotrzebowanie rośliny uprawnej.

 4. Jak mierzyć temperaturę gleby przed siewem?

Odp.:  Używając odpowiedniego termometru na głębokość wysiewu nasion.

5. Pytanie o wysokość kolby na kukurydzy, jak wysokość kolby wpływa na asymilację składników do kolby? Porządana jest kolba umiejscowiona wysoko czy nisko zakładając ze qq dorasta do 3,5-4m?

Odp.: Wysokość umieszczenia kolby nie ma związku z asymilacją składników pokarmowych. Przecież asymilaty do kolby są transportowane głównie z liści (oraz łodygi), które rozmieszczone są na całej wysokości rośliny, choć oczywiście ze względu na gęstość łanu i dostęp światła słonecznego najmocniej „pracują” liście umieszczone najwyżej. Wysokość umieszczenia kolby (oraz obecność dużej ilości korzeni przybyszowych) wpływać może na stabilność rośliny, czyli podatność na wyleganie. Z tego powodu warto, aby kolba kukurydzy umieszczona była jak najniżej. Na wysokość roślin oraz wysokość umieszczenia kolby może mieć wpływ również gęstość siewu. Nadmierne zagęszczenie roślin kukurydzy w rzędzie będzie prowadzić do konkurencji roślin wobec siebie i mocnego wzrostu, który nie jest wcale korzystny dla produktywności ziarna.

6. Czy jest zróżnicowanie odmianowe pod względem tolerancji na temperatur maksymalną powyżej 30oC?

Odp.: Po pierwsze proszę pamiętać, że ta granica 30oC, powyżej której kukurydza spowalnia wegetację, dotyczy średniej temperatury dobowej, a więc sytuacji, gdzie temperatury w ciągu dnia zdecydowanie przekraczają ten poziom. Kukurydza to roślina wyposażona w mechanizm metabolizmu węgla typu C4, który uruchamia się w temperaturze powyżej 25oC, a więc wysokie temperatury stanowią element sprzyjający. Dla właściwego przebiegu procesu kwitnienia i zapylania optymalny zakres temperatur wynosi 20-25oC, natomiast dla wzrostu ziarniaka 25-30oC. Najbardziej szkodliwym czynnikiem jest DŁUGOTRWAŁE odziaływanie na roślinę tak wysokich temperatur – zdecydowanie powyżej 30oC. Oczywiście prowadzi się programy hodowlane i selekcję odmian pod kątem odporności na suszę, jednak traktuje się ją jako zbiór kilku czynników (temperatura, brak wody, wysoka transpiracja). Nie spotkałem się z doświadczeniami dotyczącymi różnicowania odmian pod względem tolerancji tylko i wyłącznie na ekstremalnie wysokie temperatury w sezonie wegetacji.

 7. Co Pan powie nam o mieszańcach flint dent tutaj chciałbym się dowiedzieć jak taka kukurydza reaguje w początkowym starcie?

Odp.: Wracając do typów ziarniaka kukurydzy, chciałbym przypomnieć, że w szerokiej uprawie w Polsce nie spotkamy się z czystym typem flint i czystym typem dent. Większość odmian to krzyżówki obu typów, które są bardziej lub mniej zbliżone kształtem i budową wewnętrzną (bielmo szkliste/mączyste) do jednego lub drugiego typu. Różnice pomiędzy flint i dent najbardziej uwidaczniają się właśnie w początkowych i końcowych stadiach wegetacji kukurydzy.

Generalnie kukurydzę należy wysiewać w momencie, gdy gleba na głębokości siewu osiąga 8-10oC. Pomiarów takich dokonuje się odpowiednim termometrem. Natomiast typowym wskaźnikiem fenologicznym nagrzania gleby do odpowiedniej temperatury jest kwitnienie mniszka lekarskiego (mleczu), wczesnych czereśni lub porzeczki czerwonej.

Odmiany typu flint (zbliżone do flint, flint-flint-dent) można wysiewać wcześniej, gdyż są bardziej tolerancyjne, jeśli chodzi o nienagrzaną glebę. Do rozpoczęcia procesów kiełkowania wystarczy im temperatura na poziomie 6oC. Charakteryzują się one wysokim wczesnym wigorem, dużą dynamiką wzrostu początkowego i lepszą tolerancją na chłody. Lepiej sprawdzają się w warunkach chłodnej wiosny albo na glebach ciężkich, zimnych, wolniej nagrzewających się.

Odmiany typu dent (zbliżone do dent, flint-dent-dent, „koński ząb”) wymagają siewu w dobrze ogrzaną glebę. W innym wypadku nie nastąpi uruchomienie kiełkowania, nasiona będą leżały w glebie, co może doprowadzić do ich uszkodzenia przez szkodniki lub patogeny, nawet pomimo dobrego zaprawienia. Finalnie może to prowadzić do niższej od zakładanej przy siewie obsady. Zalecana temperatura gleby to około 8-10oC, choć spotyka się opracowania mówiące nawet o 12oC. Rozwój początkowy roślin jest wolniejszy a ich tolerancja na chłody zdecydowanie mniejsza. Powinny trafiać na stanowiska szybko nagrzewające się oraz na gleby nieco lżejsze. Warto podkreślić, że odmiany zbliżone do dent należą do późniejszych, o dłuższym okresie wegetacji, ale też o większym potencjale plonotwórczym.

 8. Co powoduje że z jednego ziarniaka wyrasta jedna roślina główna i z boku jedna dwie mniejsze tak jakby rozkrzewienie w pszenicy?

Odp.: Kukurydza należy do roślin zbożowych, które przecież się krzewią. W toku hodowli ten element rozwoju roślin został praktycznie całkowicie wyeliminowany, gdyż krzewienie w kukurydzy uważa się za element niekorzystny. W celu uzyskania maksymalnej wysokości plonu ziarna, kukurydza powinna wykształcić jedną, dorodną, mocno wypełnioną ziarnem kolbę. Wszelkie zjawiska zakłócające ten proces (krzewienie, wielokolbowość) mogą odbić się na wysokości plonu. Pędy boczne kukurydzy, zwane potocznie „pasierbami” osłabiają pęd główny. Odbierają mu składniki odżywcze pobierane przez korzenie do asymilacji. Asymilaty fotosyntezy przebiegającej w pędach bocznych nigdy nie trafią do pędu głównego, czyli ich wpływ na produktywność kolby głównej jest negatywna, poprzez marnotrawienie mikro i makropierwiastków pobranych przez roślinę z gleby. Dodatkowo jeżeli dochodzi o zawiązanie kolb na pędach bocznych, jeżeli już są, to małe, słabo wypełnione ziarnem, które dojrzewa w innych terminach, niż ziarno kolby pędu głównego. Powoduje to dodatkowe problemy przy zbiorze.

Przyczyn krzewienia się kukurydzy może być wiele. Najczęściej dochodzi do tego w momencie uszkodzenia stożka wzrostu. Może to być efektem wystąpienia późnych przymrozków, żerowania szkodników lub uszkodzeń mechanicznych, do których doszło podczas zabiegów agrotechnicznych.

Szkodnikiem najczęściej odpowiedzialnym za krzewienie się kukurydzy jest ploniarka zbożówka. Najbardziej szkodliwe jest pierwsze – wiosenne pokolenie. Ploniarka składa jaja, gdy kukurydza osiąga mniej więcej fazę 2-3 liści. Larwy, gdy się wylęgną, wgryzają się do wnętrza tkanek, uszkadzając nowe zawiązki liści, które potem wyglądają na pomarszczone i poszarpane oraz stożek wzrostu. Efektem może być karłowacenie rośliny oraz wykształcenie pędów bocznych. Zwalczanie ploniarki zbożówki należy przeprowadzić w fazie 2-3 liści kukurydzy przy pomocy odpowiednich preparatów.

Do krzewienia kukurydzy może również bardzo rzadko dochodzić na skutek przenawożenia. Oczywiście w przypadku tak potężnych roślin jest to dość trudne, może jednak dochodzić do sytuacji, gdy brak wody powoduje brak rozkładu zaaplikowanych granul nawozów. Gdy w końcu nadchodzą opady, gwałtowne pojawienie się dużej ilości składników odżywczych w strefie korzeniowej doprowadza do „przeładowania” kukurydzy, co może powodować tak niekorzystne zjawiska jak krzewienie, czy wielokolbowość.

Ostatnim elementem są same odmiany, pośród których bardzo rzadko, ale mogą zdarzyć się typy nieco bardziej podatne na krzewienie, choć jak już wcześniej mówiłem hodowcy dążą do eliminacji takich zjawisk.

 9. Jakie nawożenie poleca Pan przed siewem? Chodzi mi o czysty N. Jak % to rozdzielić?

Odp.: W zależności od tego, jaki będzie przebieg pogody i możliwości gospodarstwa w stosowaniu poszczególnych rodzajów nawozów. Kukurydza na każdą 1 t ziarna i odpowiednią ilość słomy pobiera 28-32 kg azotu. Ze względu na początkowo wolny wzrost kukurydzy, należy zastosować azot przedsiewnie do 50% planowanej dawki – najlepiej w formie nawozów wieloskładnikowych i mocznika. Pozostałą część azotu powinno się zastosować pogłównie, w miarę późno, kiedy wysokość roślin umożliwia jeszcze technicznie wykonać ten zabieg – od fazy 4-5 liścia do wysokości nawet 40 cm. Kukurydza najintensywniej pobiera azot od fazy przed kwitnieniem aż do fazy wytwarzania kolb. Pogłównie stosować azot na suche rośliny, tylko w formie mocznika. Stosowanie pogłównie saletry amonowej może powodować uszkodzenie (poparzenie) roślin.

 10. Czy w warunkach wysokich temperatur maksymalnych powyżej 30oC ocena rpzwoku roślin za pomocą STE jest poprawna. Wartości sum temperatur efektywnych osiągane są bardzo szybko? Czy są inne metody do określania STE?

Odp.: Jeszcze raz podkreślam, że ta granica 30oC, powyżej której kukurydza spowalnia wegetację, dotyczy średniej temperatury dobowej, a więc sytuacji, gdzie temperatury w ciągu dnia zdecydowanie przekraczają ten poziom. Kukurydza to roślina wyposażona w mechanizm metabolizmu węgla typu C4, który uruchamia się w temperaturze powyżej 25oC, a więc wysokie temperatury stanowią element sprzyjający. Dla właściwego przebiegu procesu kwitnienia i zapylania optymalny zakres temperatur wynosi 20-25oC, natomiast dla wzrostu ziarniaka 25-30oC.

Ocena rozwoju roślin za pomocą STE jest jak najbardziej poprawna. Kukurydza musi „zgromadzić” określoną ilość ciepła, aby przejść do kolejnego stadium rozwojowego. Z resztą STE stosuje się nie tylko w kukurydzy. Programy symulujące rozwój roślin na podstawie sum temperatur efektywnych działają już w Internecie i są istotnym elementem w serwisach agrometeorologicznych.

STE dla kukurydzy ziarnowej o FAO 240 jeszcze kilka lat temu określało się na poziomie 1400-1450oC. Obecnie mówi się o 1600-1650oC. Oznacza to, że świat nauki weryfikuje również te elementy. Jeżeli weźmiemy pod uwagę siew 20 kwietnia, a zbiór 10 września – daje nam to 143 dni, czyli 9,8oC średniej temperatury na dobę (przy STE 1400oC) lub 11,2oC średniej temperatury na dobę (przy STE 1600oC).

Suma Temperatur Efektywnych (STE) to suma średnich temperatur dobowych z uwzględnieniem minimum i maksimum. Nie da się jej inaczej określić.

 11. Co Pan sądzi o stymulatorach wzrostu, jak na przykład tytan czy krzem w nawożeniu dolistnym kukurydzy?

Odp.: Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy po stosowaniu tego rodzaju preparatów. Z pewnością, stosowanie krzemu i tytanu, silnie stymuluje rozwój rośliny, ale tylko gdy są odpowiednio zaaplikowane. Chodzi tu o fazę rozwojową i o pozostałe składniki pokarmowe. Poniżej przykłady, a z uzasadnieniem poproszę o kontakt.

KUKURYDZA (12t)

1. zabieg odżywiający (4-6 liści):

ASX Complex – 1.5kg/ha

Mikrostar Mn – 1.0kg/ha

Mikrostar Zn – 1.0kg/ha

Bolero – 0.5L/ha

ASX Fosfor Plus – 2kg/ha

ASX Krzem Plus – 0.5L/ha

Protaminal – 0.5L/ha

ASX siarczan Mg – 5kg/ha

1. zabieg odżywiający (8-9 liści):

ASX Complex – 1.5kg/ha

Mikrostar Mn – 1.0kg/ha

Mikrostar Zn – 1.0kg/ha

Bolero – 0.5L/ha

ASX Makro Plus – 2kg/ha

ASX Tytan Plus – 0.2L/ha

Protaminal – 0.5L/ha

ASX siarczan Mg – 5kg/ha

Koszt odżywiania w 1 i 2 około 250 PLN

KUKURYDZA (8-10t)

1. zabieg odżywiający (4-6 liści):

ASX Complex Mn Forte – 2kg/ha

Mikrostar Zn – 0.5kg/ha

Bolero – 0.5L/ha

ASX Fosfor Plus – 1kg/ha

ASX Krzem Plus – 0.5L/ha

Protaminal – 0.5L/ha

ASX siarczan Mg – 5kg/ha

1. zabieg odżywiający (8-9 liści):

ASX Complex Mn Forte – 2kg/ha

Mikrostar Zn – 0.5kg/ha

Bolero – 0.5L/ha

ASX Makro Plus – 1kg/ha

ASX Tytan Plus – 0.2L/ha

Protaminal – 0.5L/ha

ASX siarczan Mg – 5kg/ha

Koszt odżywiania w 1 i 2 około 170 PLN

 12. Czy można opóźnić dawkę N? Jak TAK to do jakiej fazy rozwojowej?

Odp.: Rozumiem, że pytanie dotyczy opóźnienia II dawki N. Azot należy zastosować w dwóch dawkach: 1.przedsiewnie do 50% planowanej dawki – najlepiej w formie nawozów wieloskładnikowych i mocznika; 2.pozostałą część azotu powinno się zastosować pogłównie, w miarę późno, od fazy 4-5 liścia do wysokości nawet 40 cm. Kukurydza najintensywniej pobiera azot od fazy przed kwitnieniem aż do fazy wytwarzania kolb. Pogłównie stosować azot na suche rośliny, tylko w formie mocznika.

 13. Czy inhibitor podawać przed sianiem kukurydzy czy w pierwszym zabiegu dolistnym?

Odp.: Inhibitor powinien być „podawany”, dosłownie, fizycznie jak najbliżej nawozu z N, który ma być chroniony. Jeżeli chodzi o nawozy posypowe, to są różne rozwiązania od natryskiwania na granulę, otoczkowanie, czy najmniej efektywny, ale i tak możliwie skuteczny – oprysk na glebę z wysianym nawozem. Jeżeli chodzi o nawozy ciekłe, np.; RSM, odpowiedni inhibitor powinien być dodany bezpośrednio do cieczy roboczej, przed aplikacją „w polu”. Stosowanie inhibitora nalistnie jest najmniej skuteczne, z różnych względów. Jeżeli w cieczy roboczej oprysku nalistnego nie ma azotu, którego inhibitor ma chronić, to skuteczność inhibitora jest równa 0.

14. Czy dobrze jest połączyć herbicyd doglebowy z RSM? Czy takie połączenie zwiększa efektywność działania herbicydu?

Odp.: W przypadku silnych molekuł doglebowych wzmocnienie działania przez RSM jest jak najbardziej widoczne. Często RSM wykorzystywany jest jako taki „adjuwant” doglebowy, gdzie przytrzymuje więcej substancji czynnej przy wierzchu powierzchni gleby. Należy uważać z dawkami substancji szczególnie z grupy trójketonów, które w nadmiarze mogą powodować przebielenia na kukurydzy co w połączeniu z przymrozkami jak np. w 2020 może znacznie opóźnić wegetację kukurydzy i opóźnić żniwa. Z substancji z którą uważałbym najbardziej jest mezotrion – duże dawki na słabszych glebach mogą powodować mocne przebarwienia.

15. Witam, Jaką obrać strategię zwalczania wyczyńca polnego w kukurydzy odpornego na formę FOP? Jeśli chodzi o płodozmian to zboża ozime, rośliny oleiste, rośliny strączkowe, burak cukrowy.

Odp.: W strategii ochrony przed wyczyńcem trzeba wykorzystać jak najwięcej substancji czynnych z różnych grup chemicznych.

W zbożach ozimych koniecznie wykorzystałbym kombinację flufenacetu (najlepiej 200g), pendimetaliny (co najmniej 800g) i chlorotoluronu (co najmniej 750g i jeśli odmiana jest niewrażliwa). Mowa oczywiście o zabiegach jesiennych. Na wiosnę najbardziej optymalnym rozwiązaniem korekcyjnym jest preparat Avoxa – posiada dwie substancje z innych grup chemicznych, które dodatkowo będą tego wyczyńca męczyć. Dawki Avoxy stosować najwyższe możliwe. W roślinach oleistych, strączkowych czy buraku cukrowym jeśli mamy problem z grupą FOP to wypadałoby sprawdzić grupę DIM, która pewne ryzyko odporności krzyżowej posiada, ale różnice w skuteczności często są różne. Substancją po którą można sięgnąć jest np. kletodym. Dawki stosować pełne.

W kukurydzy jest kilka substancji jednoliściennych, które mogą sobie poradzić z wyczyńcem przy czym problem podejrzewam będzie mniejszy w terminie wiosennym względem ozimin. Substancją którą zainteresowałbym się w terminie przedwschodowym bądź wczesno powschodowym jest s-metolachlor np. z preparatu Basar – potrzebuje do działania wody, lecz jest to kolejny mechanizm działania, który bym dołączył do zintegrowanej walki z wyczyńcem. Dawka do stosowania oczywiście pełne. Dodatkowo w tym terminie trzeba pamiętać o partnerach na dwuliścienne chwasty – np. Sulcotrek. Powschodowo nie ma za dużo wyboru jeśli chodzi o mechanizmy działania i zwalczanie jednoliściennych – można wziąć pod uwagę nikosulfuron (np. Ikanos, Tamizan), rimsulfuron (np. Rim) czy foramsulfuron (Maister Power). Dawki oczywiście trzeba stosować pełne. To są jednak sulfonylomoczniki które obecnie wyczyńcowi niewiele szkody robią więc trzeba o tym pamiętać i sprawdzić czy ich stosowanie w ogóle ma sens.

Powyższe substancje wykorzystane w cyklu płodozmianowym dadzą 7 grup chemicznych co jest ze strony chemii bardzo istotne, by utrudnić wyczyńcowi budowanie odporności. Przy podejściu do dawek trzeba stosować wysokie, bądź najwyższe możliwe w przypadku zastosowania pojedynczych substancji.

Z zabiegów agrotechnicznych – wiele problemów z wyczyńcem bierze się z odejścia od uprawy orkowej. Jednak porządna orka jesienna mocno ogranicza populacje wyczyńca więc może to dodatkowo pomóc.

16. Witam, Jędrzej co by zwalczyło bodziszka drobnego w qq?

Odp.: Bardzo przyzwoicie na bodziszka działa s-metolachlor, przy czym trzeba trzeba go zastosować co najmniej 1300 gram substancji czynnej na hektar i w terminie wczesnym. Warto zastosować połączenie Sulcotreka z preparatem Basar w terminie 1-3 liści – poza bodziszkiem kombinacja ta da sobie również radę z innymi chwastami dwuliściennymi i jednoliściennymi. Jako, że bodziszek jest dużym problemem i często jeden zabieg nie jest do końca wystarczający więc są możliwe zabiegi korekcyjne. Można jako bazę wykorzystać preparat Zeagran i do niego dodać np. preparat Mocarz żeby wzmonić działanie. Trzeba pamiętać o terminie – nie później niż 5 liść właściwy, żeby ograniczyć fitotoksyczność płynącą z regulatora wzrostu.

17. Coś na drutowca?

Odp.: Obecnie są zarejestrowane dwa preparaty zwalczające drutowce oparte na substancji czynnej teflutryna. Firma Agrosimex oczekuje na rejestrację preparatu Belem (cypermetryna), która powinna się pojawić na początku sezonu 2021. Preparat w próbach na ziemniaku pod kątem drutowca wypadł fantastycznie – działa do 4 miesięcy więc skuteczność stała na bardzo wysokim poziomie.

18. Czy te substancje aktywne nie ograniczą wschody pszenicy posianej po kukurydzy?

Odp.: Sulkotrion jest substancją, która ma stosunkowo szybki czas rozkładu w glebie (czas DT90 oznaczający rozkład substancji w 90% wynosi 18,4 dnia według badań polowych) Terbutylazyna natomiast rozkłada się dłużej, lecz w przypadku pszenicy nie wpływa negatywnie na wschody oraz ograniczenie wzrostu. S-metolachlor ma wskaźnik DT90 na poziomie 111,8 dnia więc w przeciągu 5 miesięcy od zastosowania i uprawie gleby nie ma to żadnego znaczenia dla wschodzącej pszenicy.

19. Ile później siać dent niż flint?

Odp.: Odmiany typu flint (zbliżone do flint, flint-flint-dent) można wysiewać wcześniej, gdyż są bardziej tolerancyjne, jeśli chodzi o nienagrzaną glebę. Do rozpoczęcia procesów kiełkowania wystarczy im temperatura na poziomie 6oC.

Odmiany typu dent (zbliżone do dent, flint-dent-dent, „koński ząb”) wymagają siewu w dobrze ogrzaną glebę. Zalecana temperatura gleby to około 8-10oC, choć spotyka się opracowania mówiące nawet o 12oC.

Temperatura gleby zależy od wielu czynników – między innymi pogody (temperatura i wilgotność powietrza, natężenie promieniowania słonecznego, wiatr, występowanie opadów atmosferycznych), struktury gleby (gęstość, porowatość) pojemności wodnej, powietrznej, itd.

Trudno jest jednoznacznie określić o ile dni później należałoby siać kukurydze o ziarnie typu dent. Najlepiej byłoby po prostu mierzyć temperaturę gleby, ale to dobra teoria, a w praktyce często nie ma na to czasu. Bardzo bezpiecznie powiedziałbym, że przy normalnej polskiej wiośnie, przy utrzymaniu tej samej temperatury powietrza (brak gwałtownych spadków, przymrozków, itd.) w momencie kiedy zakwitną mlecze – dałbym sobie dwa dni i siał flinty. Po kolejnych 7-10 dniach takiej pogody siew dentów powinien być w miarę bezpieczny.