Jesienna ochrona rzepaku

Zdrowy korzeń rzepaku
Zdrowy korzeń i krótka gruba szyjka to dobre przygotowanie rzepaku do spoczynku zimowego

Rzepak ozimy buduje swój plon już od jesieni, i to właśnie jest najważniejszy moment, by zapewnić jak najlepszą zdrowotność roślin tuż przed spoczynkiem zimowym. Poza ochroną fungicydową, jesienne zabiegi, do których między innymi należy regulacja pokroju, mają na celu odpowiednie przygotowanie uprawy do przezimowania.

Justyna Pacześna-Mikurenda, Maciej Mokrzan

Rzepak atakowany jest przez wiele patogenów grzybowych. W praktyce rolnicy najczęściej wybierają produkty, które zastosowane za jednym przejazdem opryskiwacza, regulują pokrój i zwalczają choroby.

Zagrożenia dla rzepaku

Sucha zgnilizna
Sucha zgnilizna

Sucha zgnilizna kapustnych, czyli Phoma, jesienią występuje bardzo powszechnie w uprawie rzepaku. Na liściach objawia się ona w postaci szarych, owalnych plam. Na ich powierzchni obserwuje się liczne czarne punkty – piknidia, które są odpowiedzialne za wtórne porażenia roślin. Zainfekowanie pędów jest bardzo groźne, ponieważ szyjka porażona przez suchą zgniliznę nie przewodzi substancji pokarmowych. Rzepak rozwija się bardzo słabo, a przy dużym porażeniu może nawet nie przetrwać zimy.
Czerń krzyżowych to choroba wywoływana przez grzyby rozwijające się w tym samym czasie co sucha zgnilizna kapustnych. Objawia się pojawieniem się na liściach ciemnobrunatnych plam, niekiedy z chlorotyczną obwódką, początkowo są one małe, o średnicy 2 mm, z czasem powiększają się do 5–8 mm.

Szara pleśń na rzepaku
Szara pleśń na rzepaku

Szara pleśń jest kolejną chorobą występującą na plantacjach rzepaku ozimego. Pojawia się w miejscach uszkodzeń, np. spowodowanych przez szkodniki czy grad. Symptomem jest żółknięcie blaszki liściowej, na której występuje szara plama z widoczną grzybnią. Porażona powierzchnia zaczyna gnić, aż w końcu zamiera.

Rozwiązania w walce z chorobami rzepaku

Do walki z chorobami rzepaku najczęściej sięga się po triazole. Jednym z rekomendowanych preparatów jest Spekfree 430 SC, zawierający tebukonazol.

Poleca się stosować go w dawce 0,45 l/ha, w fazie, kiedy rzepak wykształcił 4–6 liści właściwych. Zwalcza on wszystkie jesienne choroby rzepaku – suchą zgniliznę kapustnych, czerń krzyżowych, szarą pleśń – a ponadto wykazuje korzystny wpływ na rozwój roślin rzepaku.

Jeśli jest potrzeba większego wpływu na wzrost roślin, do tebukonazolu można dodać chlorek chloromekwatu (CCC), czyli preparat Stabilan 750 SL w dawce 0,5 l/ha. Wzmocni on działanie skracające tebukonazolu i polepszy jego wchłanianie i działanie w roślinie.
Bardzo popularnym fungicydem jest Caryx 240 SL, oparty na innym triazolu – metkonazolu – oraz na chlorku mepikwatu – substancji zbliżonej do chlorku chloromekwatu (CCC). Jego dawkę jesiennego stosowania – 1 l/ha – można obniżyć do 0,6 l/ha, dodając tebukonazol w ilości mniej więcej 125 g substancji aktywnej, czyli 0,3 l/ha Spekfree 430 SC. Dzięki takiemu rozwiązaniu uzyskuje się jeszcze lepszą ochronę przez dwa różne triazole oraz niższy koszt zabiegu na hektar.

Jeżeli rzepak nie wymaga skracania środkami chemicznymi lub byłoby ono niekorzystne, można zastosować mieszankę tebukonazolu (125 g substancji aktywnej, czyli 0,3 l/ha Spekfree 430 SC) z difenokonazolem (100 g/ha substancji aktywnej). W ten sposób zapewniona jest bardzo dobra ochrona fungicydowa i niewielki wpływ regulatora w postaci tebukonazolu, ponieważ difenokonazol nie skraca rzepaku, natomiast doskonale zwalcza choroby, zwłaszcza suchą zgniliznę kapustnych.

W przypadku wyżej opisanych zabiegów dla ich skuteczności bardzo istotne są:

  • czas wykonania,
  • faza rozwojowa roślin.

Zabieg najczęściej wykonuje się od fazy 4. do fazy 8. liścia (BBCH 14–18). Należy pamiętać, że tebukonazol wykazuje najsilniejsze działanie regulacyjne spośród triazoli i jego wcześniejsze zastosowanie ma uzasadnienie w przypadku plantacji wcześnie wysianych, zwłaszcza dobrze rozwiniętych. By zwiększyć skuteczność zabiegu w przypadku niesprzyjających warunków (np. temperatura niższa niż 12°C), można wspomóc go adiuwantem Prolonger, który doprowadzi do dłuższego pozostania oprysku na roślinie, a ponadto ochroni fungicyd przed zmywaniem przez deszcz czy rosę.