Jak zabezpieczyć łuszczyny rzepaku przed pękaniem? – POLE express Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia krótkiego komunikatu rolniczego z serii „POLE express”, w którym nasz ekspert omówi aktualną sytuację na polach rzepaku i przedstawi sposób na zabezpieczenie go przed pękaniem.

 

Czego dowiesz się z filmu:

0:00 Wstęp

0:16 Niebezpieczeństwa pogodowe

2:07 Adiuwanty zapobiegną stratom

3:20 Nawadnianie – więcej wody

5:00 Zakończenie

 

 

Transkrypcja:

Dzień dobry państwu, Maciej Mokrzan. Zapraszam dziś do obejrzenia komunikatu kolejnego z serii Pole Express, gdzie opowiem o ostatnich zabiegach, którymi możemy jeszcze chronić nasz rzepak.

Proszę państwa, w zasadzie sezon ochrony rzepaku się już zakończył. Zrobiliśmy wszystkie zabiegi zarówno herbicydowe, jak i insektycydowe oraz fungicydowe. Chroniliśmy nasz rzepak przez jedenaście miesięcy po to, żeby teraz zebrać go w jak największej ilości. Jednakże tuż przed zbiorem na nasz rzepak czeka jeszcze bardzo dużo niebezpieczeństw związanych przede wszystkim z pogodą. Kiedy pogoda jest zmienna, są różnice wilgotnościowe, dodatkowo dochodzą do tego wysokie temperatury, może jeszcze bardziej następować proces samoistnego pękanie łuszczyny. Oczywiście, jest to proces fizjologiczny, sama natura tak chce, aby strączkowe pękając, rozsiewały nasiona. I tak samo chce nasz rzepa. Chce pękających strąków, łuszczyn, aby rozrzucić, aby jego potomstwo zaplanowało. Oczywiście postęp hodowlany ogranicza to. Staramy się mieć rzepaki, które tutaj nie osypują się. Jednakże w niekorzystnych warunkach, jak powiedzieliśmy sobie, dodatkowo w momencie, kiedy mamy silne wiatry, kiedy mamy deszcze, bądź deszcze nawalne, nie daj boże grad jeszcze, te wszystkie czynniki powodują właśnie obtłukiwanie łuszczyn. Ich pękanie, no i w konsekwencji osypywanie się rzepaku, a to jest właśnie strata na plonie. Widzimy tę stratę na ściernisku, a w zasadzie na rżysku, kiedy zaczynają kiełkować nam, wschodzić nowe samosiewy. To wszystko mogliśmy mieć w zbiorniku, kombajnie, później na przyczepie.

Możemy doprowadzić do sytuacji, gdzie ograniczmy te straty, musimy użyć adiuwantów. Takim adiuwantem sklejającym, sklejaczem do rzepaku jest Fantastick. Polecam go szczególnie, dlatego, że ma bardzo dużo wyjątkowych cech. Podstawową jest to, że zawiera dwie różne substancje, takie dwa różne kleje. Jednym jest guma arabska, natomiast drugim alkohol poliwinylowy. To połączenie tworzy na łuszczynie taką niewidoczną prawie cieniutką błonę, która będzie chronić nasz rzepak przed pękaniem, przed osypywaniem się nasion, ale z drugiej strony będzie też umożliwiać wymianę powietrza. Nie doprowadzi do tego, że przerwiemy wegetację, nie doprowadzi do tego, że w środku wydarzy się coś złego, zacznie gnić nasze nasionko lub też nie dojrzeje. Jego stosowanie polecane jest w fazach, kiedy kolor naszych łuszczyn zaczyna się zmieniać, rzepak blednie, dojrzewając, robi się coraz bardziej blado-zielony, coraz bardziej żółty, natomiast zwracamy uwagę też na łuszczyny, aby one były jeszcze ciągle w

miarę elastyczne.

Jaką dawkę Fantastick-a wykorzystać? Dawkowanie określone na etykiecie jest stężeniowe, dlatego że w rzepaku powinniśmy jeszcze zwrócić uwagę na to, żeby użyć troszeczkę więcej wody. Nie powinniśmy tutaj obniżać tej dawki ze względu na to, że chcemy jednak pokryć wszystkie łuszczyny ładnie, dokładnie, z każdej strony. Jednakże przyjęło się, że stosujemy na hektar około 0,5-0,6 litra Fantasticka. Dzięki temu pokrycie będzie pełne, ilość wody 200 do 300 litrów, pokryjemy w pełni rzepak, pokleimy łuszczyny i czekamy do pełnego zbioru.

Jeszcze niedawno dopuszczone było stosowanie Fantasticka razem z Roundupem, z glifosatem, dzięki któremu byliśmy w stanie dosuszyć, dokonać zbiegu desykacji. Pozbyć się ewentualnych zachwaszczeń, a także wyrównać i przyspieszyć samo dojrzewanie. Od tego roku nie mamy już takich desykantów dostępnych w ofercie, niemożliwe jest przez prawo unijne stosowanie ich, jednakże zastosowanie Fantasticka jak najbardziej ciągle jest wskazane, właśnie po to, żebyśmy byli w stanie zabezpieczyć nasz rzepak, żebyśmy my spali spokojnie, a on sobie równomiernie, spokojnie dojrzewał i w momencie, kiedy będziemy mieli odpowiedni moment, następuje nasz wjazd w pole, nasz zbiór i możemy się cieszyć pełnią tego, co osiągnęliśmy w ciągu tych naszych kilkunastu miesięcy.

Życzę państwu jak najlepszych plonów, zapraszam do oglądania naszych kolejnych filmików z cyklu Pole Express oraz do subskrybowania naszego kanału na YouTubie. Do zobaczenia.

 

Produkty polecane w filmie kupisz tutaj:

Fantastick – https://agrosimex.pl/adiuwant-fantast…