Jak efektywnie wykorzystać możliwości technologiczne w nawożeniu kukurydzy? | Konferencja Rolnicza 07.02.2023

Zapraszamy do obejrzenia II części Konferencji Rolniczej z 7 lutego 2023 r., która dotyczyła uprawie kukurydzy i słonecznika.

Temat: Jak efektywnie wykorzystać możliwości technologiczne w nawożeniu kukurydzy?
Prelegent: Tomasz Piotrowski

Z wykładu dowiesz się:

01:10 – nawożenie kukurydzy a fazy rozwojowe

06:25 – nawożenie startowe w kukurydzy

14:22 – aplikacje doglebowe nawożenia startowego

15:36 – nawożenie azotowe kukurydzy

18:20 „nie nawozowe” źródła azotu – Rhizosum N plus

25:26 – pytania uczestników

Transkrypcja

Dobry wieczór. Witam serdecznie państwa, nazywam się Tomasz Piotrowski, jestem menadżerem produktu w dziale nawozów firmy Agrosimex i w dniu dzisiejszym na obecnej prezentacji, w naszym webinarze postaram się odpowiedzieć na pytanie w mojej prezentacji, czyli jak efektywnie wykorzystać możliwości technologiczne w nawożeniu kukurydzy. Ze względu na to, że temat jest dosyć obszerny, wybrałem dwa podtematy, jeżeli chodzi o dzisiejszy webinar, czyli skupimy się dzisiaj na nawożeniu startowym, chciałbym omówić jego znaczenie i troszeczkę tak praktycznego podejścia do nawożenia startowego w kukurydzy, i w drugiej części chciałem rozwinąć troszeczkę zagadnienia nawożenia azotowego w obecnej sytuacji, jaką mamy na rynku nawozów azotowych.

Ale zanim przejdziemy do tych dwóch aspektów, tak w kwestii przypomnienia chciałem państwu zobrazować pewną rzecz, że jeżeli mówimy o nawożeniu kukurydzy, nie możemy mówić o nawożeniu, jakichkolwiek technologiach nawożenia, w oderwaniu od faz rozwojowych. Dlaczego to jest takie kluczowe? A to dlatego, że w określonych fazach każdej rośliny każda roślina ma określone zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe i my musimy o tych fazach rozwojowych wiedzieć i dostosowywać naszą technologię nawożenia do tych faz rozwojowych, tak aby w tych fazach rozwojowych każdej rośliny pokryć zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe.

I tak, jeżeli chodzi o krytyczne fazy rozwojowe kukurydzy, pierwsza z nich to jest okres od kiełkowania wschodów kukurydzy do fazy trzech-czterech liści, w zależności od warunków pogodowych troszeczkę dłużej. Chodzi tu przede wszystkim, że w tym okresie ustala się obsada roślin, czyli ustala się liczba roślin na jednostce, na powierzchni, i to jest kluczowy, jeżeli niepodstawowy element, jeżeli chodzi o poziom plonowania. Im więcej będziemy mieli roślin na określonej powierzchni, tym większy będzie potencjał miała nasza uprawa, jeżeli chodzi o poziom plonowania. Oczywiście ten okres ma decydujące też znaczenie i bardzo mocno determinuje późniejszy rozwój naszej rośliny uprawnej, jaką jest kukurydza, i w tym okresie, jeżeli wracamy do tematu tej prezentacji, w tym okresie kluczową rolę odgrywa właśnie nawożenie startowe. Ta faza ma, tak jak wcześniej powiedziałem, bardzo mocne przełożenie na dalsze fazy rozwojowe roślin.

Kolejną z tych faz jest faza sześciu-ośmiu liści, w przypadku niektórych składników nawet ona dochodzi do dziewiątego liścia. Dlaczego ona jest taka kluczowa? A z prostego powodu. W tej fazie kukurydza ma bardzo duże zapotrzebowanie na składniki pokarmowe, w fazie nawet ośmiu-dziewięciu liści ma największe zapotrzebowanie w stosunku do azotu. Jest to związane z rozpoczęciem bardzo intensywnego wzrostu części nadziemnej, części zielonej. W tej fazie koduje się plon z punktu wodzenia liczby kolb na roślinie i ziaren w rzędzie, a także rzędów. Ze względu na to, że jest to dosyć krytyczna faza, ta roślina, jaką jest kukurydza, wykazuje w tym momencie dosyć dużą wrażliwość na przymrozki, niskie temperatury.

Kolejną fazą, o której chciałem wspomnieć, jest kwitnienie. Jak wcześniej kolega powiedział, jest to dosyć znacząca i krytyczna faza rozwojowa kukurydzy z punktu widzenia nawozowego. Kwitnienie kończy fazę wegetatywną, czyli pobieranie składników pokarmowych i magazynowanie w częściach zapasowych rośliny, natomiast zaczyna z punktu widzenia fizjologicznego okres generatywny, czyli od tego momentu zaczyna się kodowanie transportu wszystkich zgromadzonych składników pokarmowych do kolb i do ziaren.

Jeżeli chcielibyśmy sobie usystematyzować całą technologię nawożenia, ona się składa z dwóch jakby części. Pierwsza część to jest, tak jak państwo widzą na tym slajdzie, kolor zielony, czyli nawożenie posypowe doglebowe, gdzie pokrywamy zapotrzebowanie na określony plon w postaci nawozów posypowych mineralnych czy organicznych, włącznie oczywiście z nawozem azotowym. Drugą jakby częścią jest pokrycie, zapotrzebowanie przede wszystkim na mikroelementy w zabiegach nalistnych. I tu jest mała uwaga, oczywiście możemy łączyć tutaj zabiegi te nalistne z mikroelementami, z nawozami czy ze składnikami makro, tylko że w tym momencie, jeżeli chodzi o bilansowanie składników pokarmowych, tych zabiegów nie powinniśmy używać jako zbiegów bilansujących, są to zabiegi interwencyjne, jeżeli chodzi o niedobory, które zaobserwujemy na roślinie, lub używamy tych zabiegów jako korekty do ewentualnych jakichś dysfunkcji czy błędów. W tym samym czasie możemy oczywiście stosować preparaty biostymulujące i na czerwono specjalnie zaznaczyłem jeden temat, jest to nawożenie startowe. Jeżeli chodzi o wykorzystanie zastosowanych nawozów, w szczególności doglebowych, to nawożenie startowe ma kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o tak zwaną skuteczność nawozową, czyli możliwość jak najlepszego wykorzystania przez roślinę zastosowanych przez nas nawozów.

Tak jak już zaczęliśmy o nawożeniu startowym, chciałem państwu w tej części pokazać, dlaczego nawożenie startowe w szczególności w kukurydzy ma naprawdę bardzo duże znaczenie. Ale zanim do tego przejdziemy, chciałem państwu pokazać systemy nawożenia, jakie stosujemy, jeżeli chodzi o nawożenie mineralne kukurydzy, jakie stosujemy w praktyce. Tak jak wcześniej powiedziałem, pierwsze z nich to jest nawożenie posypowe, to jest aplikacja nawozów makroskładnikowych na całą powierzchnię pola. W tych aplikacjach my pokrywamy całe zapotrzebowanie na poszczególne składniki, jeżeli chodzi o kukurydzę. Drugim systemem jest nawożenie zlokalizowane, czyli umieszczamy nawóz w pobliżu wysianego nasionka w okolicy mniej więcej pięciu centymetrów. W związku z tym, że jest ten system nawożenia troszeczkę ograniczony ze względu na to, że potrzebne są do tego specjalne aplikatory, nie każdy ma do tego dostęp, aczkolwiek powiem państwu, że to jest dosyć istotny system nawożenia, jeżeli ktoś ma możliwości, to powinien to stosować. Jeżeli ktoś nie będzie robić nawożenia zlokalizowanego i później, które będę omawiać, mając możliwości techniczne, w niektórych środowiskach uznawane jest to za błąd agrotechniczny. Niestety nawożenie zlokalizowane, patrząc z punktu widzenia praktycznego i z mojego doświadczenia w doradztwie, z państwem, z rolnikami zauważam na przestrzeni lat bardzo dużo błędów. Pierwsza zasada, jeżeli chodzi o nawożenie zlokalizowane, to stosujemy przede wszystkim dwa pierwiastki, jest to azot i fosfor. Są to najbardziej biogenne pierwiastki i one powinny w fazach początkowych mieć jak najlepszą dostępność, najlepszą ekspozycję, jeżeli chodzi o wszystkie rośliny. Z doświadczenia wiem, że dosyć często, jeżeli chodzi o dawkowanie, to państwo w swoich gospodarstwach troszeczkę przekraczają normy. Generalnie nawożenie zlokalizowane, jeżeli chodzi o dawkowanie, to oczywiście są to nawozy azotowe i fosforowe, nie powinny przekraczać ilości 100-150 kilogramów na hektar. Jeżeli zwiększymy tę dawkę, niestety, ale w przypadkach niezbyt korzystnych warunków meteorologicznych możemy tej kukurydzy zaszkodzić niż polepszyć. I tak jak wcześniej powiedziałem, powinniśmy się skupić tylko na tych dwóch pierwiastkach. Czasami zdarza się, że można zaaplikować pozostałe makroskładniki, aczkolwiek nie jest to wskazane, w szczególności, jeżeli idziemy w duże dawki, ze względu na to, że jeżeli roślina będzie miała pod dostatkiem blisko nasionka pełną pulę składników pokarmowych, nie będzie miała tak zwanej motywacji do szukania tych składników pokarmowych w całej przestrzeni gleby. Prowadzi to do tak zwanej dysfunkcji zleniwienia korzenia i w przypadku właśnie deficytu chociażby wody oprócz bardzo dużego zasolenia wokół systemu korzeniowego, niestety, ale następuje na tej głębokości przesuszenie gleby bardzo szybko. Jest brak wody i roślina po prostu jest bardziej podatna na efekty suszy. Jako modyfikację tego nawożenia zlokalizowanego od jakiegoś czasu stosowane jest dosyć często w kukurydzy tak zwane nawożenie zlokalizowane współrzędne w postaci stosowania nawozu mikro granulatu. Zlokalizowane to jest razem bardzo blisko korzonka, pozbawiony jest ten system tych zagrożeń, o których przed chwilą powiedziałem na temat nawożenia zlokalizowanego. Ze względu na małą dawkę nie mamy problemu z zasoleniem. Ze względu niestety też na tę dawkę, tak jak w przypadku nawożenia zlokalizowanego, niestety, ale nie możemy ująć tego systemu nawożenia jako system nawożenia, który potrafi zbilansować, czy pokryć zapotrzebowanie rośliny na poszczególny składnik. Jeżeli chodzi o składniki i ilości, jakie dostarczamy w tym systemie, one są z punktu widzenia bilansowania nawożenia nieistotne.

Dlaczego to nawożenie, w szczególności mikro granulatami, jest takie istotne? Jakie ono funkcje spełnia? Proszę państwa, kwestia jest tego typu, w momencie, kiedy wysiejemy nasionko kukurydzy w okresie 7-14 dni, roślina do swojego rozwoju, do kiełkowania wykorzystuje wszystkie składniki pokarmowe, które są w ziarniaku. Wypuszcza ona taki kiełek, który ma funkcję czegoś w rodzaju sondy, która ma za zadanie określić stanowisko, na którym się znalazło. Jeżeli zastosujemy mikrogranulat, zwiększamy koncentrację pierwiastków biogennych, roślina dostaje informację, że stanowisko jest bardzo dobre, więc będzie kodować swój rozwój w przyszłości na ilość potomstwa, czyli na plon. Z drugiej strony, jeżeli zastosujemy nawożenie to startowe, bardzo mocno wspomagamy i stymulujemy rozwój systemu korzeniowego. I tak jak w przypadku skuteczności nawozowej z reguły mówimy o tym, że skuteczność nawozowa, czy zdolność rośliny do pobrania składników pokarmowych z gleby, determinuje przede wszystkim zawartość składnika pokarmowego w środowisku glebowym. To jest jedna prawda, a druga prawda jest taka, że nawet jeżeli będzie to duża koncentracja, jeżeli roślina nie będzie miała prawidłowego systemu korzeniowego, dobrze rozwiniętego, który będzie oplatał całą objętość gleby, nie będzie miała dostępu do tego rezerwuaru, jeżeli chodzi o składniki pokarmów, które są w środowisku glebowym. Cały system nawożenia startowego polega na tym, żeby te dwa procesy wspomóc, udostępnić jak najlepiej roślinie składniki pokarmowe, które są w środowisku glebowym, z drugiej strony… Poprzez oczywiście rozwój systemu korzeniowego. I z drugiej strony zakodować roślinie intensywny rozwój w kierunku ilości potomstwa, czyli w kierunku plonu. Każdy z nas pewnie sobie zadaje pytanie, czy to nawożenie startowe jest takie skuteczne, efektywne, czy warto to stosować. Jak już wcześniej powiedziałem, jeśli ktoś ma możliwości aplikacyjne i rzeczywiście może coś takiego zrobić, tak jak powiedziałem, w niektórych środowiskach uznawane to jest… Nierobienie czegoś takiego uznawane jest za błąd agrotechniczny. W przypadku kukurydzy od kilku lat udowodnione jest i naukowo, i w praktyce, że taki dodatek i modyfikacja, jeżeli chodzi o całą technologię nawożenia, na pewno odbije się pozytywnie na plonie. I na tym slajdzie chciałem państwu pokazać efekt stosowania naszego produktu Microstar PZ i PMX na plonowanie kukurydzy w różnych kombinacjach, jeżeli chodzi o dawkowanie. W każdym z tych przypadków zaobserwować można wzrost plonowania. Pamiętać też trzeba o jednej takiej rzeczy, że oprócz tego, że aplikujemy określone ilości składników pokarmowych, mineralnymi nawozami typu mikrogranulaty stymulujemy rozwój systemu korzeniowego, warto też się zastanowić nad tym, bo to też wpisuje się w całą konwencję nawożenia startowego, jeżeli chodzi o stosowanie preparatów, które wspomagają całe życie biologiczne, rozwój systemu korzeniowego i poprawiają dostępność składników pokarmowych, nie wnosząc tych składników pokarmowych do środowiska glebowego. Takimi przykładami preparatów, oczywiście są to preparaty z reguły próchniczne, nasz Startus czy Rosahumus. Z punktu widzenia właśnie tego nawożenia startowego jednorazowa taka aplikacja w zależności, jak to zastosujemy, jaką mamy możliwość aplikacji, jeżeli chodzi o nasze stanowisko glebowe, zawsze poprawia skuteczność nawozową pozostałych zastosowanych nawozów.

Okej, przechodzimy do drugiej części, jest to nawożenie azotowe. I tak jak w przypadku każdego makroelementu, tak samo i w przypadku azotu kukurydza ma pewne punkty, o których powinniśmy wiedzieć, jeżeli chodzi o nawożenie azotem. I tymi dwiema krytycznymi fazami, tak jak już wcześniej powiedziałem, i one z reguły pokrywają się do pozostałych makroskładników, jest to faza trzech-czterech liści właściwych i, tak jak wcześniej powiedziałem, sześć-osiem liści, z tendencją nawet do dziewiątego, gdzie w fazie właśnie ósmego liścia jest największe zapotrzebowanie, lub inaczej, jest największy pobór tego pierwiastka, jeżeli chodzi o kukurydzę. Jeżeli chcielibyśmy uprościć sobie, tak jak państwu tutaj pokazuję na tym slajdzie, samo nawożenie azotowe, powinniśmy to znowu podzielić na dwie grupy. Pierwsze to są oczywiście doglebowe aplikacje. Z reguły stosuje się w naszych warunkach dwie aplikacje. Tutaj musimy zwrócić uwagę na formę azotu, w jakiej jest ten pierwiastek w nawozie. I drugim aspektem jest, tak jak powiedziałem, likwidacja niedoborów, interwencja lub korekta naszego nawożenia, ale już posypowego, doglebowego. I w tym przypadku też dosyć istotne jest uczestnictwo tego naszego nawożenia startowego. Chciałem jeszcze dodać, jeżeli chodzi o nawożenie zlokalizowane, tak jak w przypadku mikrogranulatów ta dawka jest nieistotna, tak jak w przypadku zlokalizowanego w postaci chociażby fosforanu amonu można już wprowadzać korekty, jeżeli chodzi o bilans nawozowy.

Oprócz czynników, które obecna sytuacja determinuje, jeżeli chodzi o stosowanie nawozów mineralnych azotowych takimi jak chociażby cena czy dostępność tych nawozów w ostatnim czasie, są też czynniki, które wpływają na stosowanie tych naszych nawozów, jakimi są regulacje prawne. Chociażby, mogę podać przykład, to każdy z nas na pewno zna, jedną taką regulacją jest dyrektywa azotanowa czy ostatnio Europejski Zielony Ład. Wszystkie te artykuły legislacyjne determinują pewne zachowania, które powinniśmy wprowadzać, jeżeli chodzi o technologię nawożenia azotem, i wymuszają na nas modyfikację naszego podejścia do tego nawożenia, wymuszając na nas, że tak powiem, stosowanie pewnych metod zrównoważonego nawożenia tym pierwiastkiem. Jedną główną metodą jest optymalne zbilansowanie nawożenia kukurydzy, w tym przypadku azotem, ale pamiętać należy, że nie możemy odrywać nawożenia azotowego od prawidłowego zrównoważonego zbilansowania, jeżeli chodzi o pozostałe składniki. Musi być to wszystko zsynchronizowane. Jak państwo wiecie, dawno temu niejaki pan Libik stwierdził, że jednym pierwiastkiem nie da się nawozić. Drugą metodą, jeżeli chodzi o zrównoważone nawożenie azotem, jest stosowanie specyficznych substancji, które mają na celu zminimalizowanie start, jeżeli chodzi o mineralne nawożenie azotem. Mam tu na myśli oczywiście inhibitory, są to inhibitory ureazy czy nitryfikacji, no i trzecią jest stosowanie w całej technologii alternatywnych źródeł azotu. Z mojej strony chciałem państwu zaproponować stosowanie nienawozowego źródła azotu, jakim jest Rhizosum. Rihzosum jest to środek poprawiający właściwości gleb, tak jest zarejestrowany, dopuszczony do obrotu odpowiednią decyzją ministra. Skład tego produktu oczywiście to są szczepy bakterii Azotobacter salinestris. Mają one za zadanie asymilować azot atmosferyczny do środowiska glebowego i w ten sposób zwiększać zasobność tego środowiska glebowego, naszego stanowiska, w ten pierwiastek, ułatwiając w ten sposób bilansowanie tym składnikiem, udostępniając ten pierwiastek roślinie. Z drugiej strony stosowanie tego typu preparatu jak Rihzosum N Plus nie obciąża tak środowiska glebowego z punktu widzenia ekologicznego, jak nawożenie nawozami mineralnymi. Jeżeli chodzi o działanie, to zasadę już wyjaśniłem, jeżeli chodzi o asymilację tego azotu atmosferycznego do środowiska glebowego, natomiast ten preparat działa na trzech płaszczyznach. Pierwsza płaszczyzna to jest gleba. Pamiętać tylko trzeba, że tutaj trzeba rozgraniczyć, jeżeli chodzi o szczep Azotobacter salinestris, generalnie o cały rodzaj Azotobactera, są to bakterie wolno żyjące w glebie, niezawiązujące symbioz, i w całym profilu glebowym, jeżeli jest w odpowiednim terminie zaszczepione, będą zwiększać koncentrację i zasobność gleby w azot. Dodatkowo, jeżeli chodzi o glebę, bardzo dobrze kolonizuje rizosferę, czyli tę przestrzeń między korzeniem a glebą. Jest to z punktu widzenia pobierania składników pokarmow

ych najbardziej aktywna część. Dodatkowo, jeżeli chodzi o Rihzosum N Plus, bardzo dobrze potrafi ten gatunek Azotobactera szczepić czy kolonizować korzenie i tak samo część nadziemne, części zielone. Mówimy właśnie tutaj o trzech płaszczyznach działania, czyli sama gleba, czyli korzenie, i część nadziemna, część zielona rośliny kukurydzy. Jeżeli chodzi o Rihzosum N Plus, jest to produkt, który my mamy pod swoją opieką od paru ładnych lat. Przez te parę ładnych lat naprawdę bardzo dobrze staramy się do zalecania tego produktu państwu dostosować i przygotować. Przebadaliśmy, osobiście ja też, przez kilka lat ten produkt w różnych uprawach, na różnych stanowiskach i przez te kilka lat to, co udało nam się uzyskać, jednym z wyników jest to, że możemy państwu zalecać tak zwany ekwiwalent nawozowy. Co to jest? Jest to po prostu ilość, którą w warunkach średnich ten preparat powinien państwu bez problemowo zasymilować te ilości azotu, które państwo widzą na tym slajdzie, czyli to jest od 50 do 70 kilogramów azotu mineralnego w glebie. I taki ekwiwalent o taką ilość możecie państwo modyfikować, czyli zmniejszać swoją dawkę, którą stosujecie w uprawie kukurydzy.

Jak to wychodzi w doświadczeniach? Tak jak już państwu mówiłem, mamy tych doświadczeń bardzo dużo i chciałem państwu pokazać jedno z doświadczeń troszeczkę ekstremalnych, ze względu na to, że w tym doświadczeniu my obniżyliśmy w stosunku do nawożenia konwencjonalnego, które dla nas było kontrolą, o 50%. I tutaj chciałbym zaznaczyć, jest małe „ale”, proszę tego nie przekładać jeden do jednego na swoje uprawy ze względu na to, że tak jak już powiedziałem, to było poddane warunkom ekstremalnym. Chcieliśmy po prostu określić, jaki jest potencjał tego preparatu. Jak państwo widzą, bezproblemowo przy obniżeniu nawet do 50% dawki azotu Rihzosum N Plus daje sobie radę, jeżeli chodzi o pokrycie zapotrzebowania i udostępnianie tego składnika pokarmowego dla rośliny. Tak jak państwo tutaj widzą, w przypadku nawożenia kukurydzy na kiszonkę podobne efekty mieliśmy i uzyskaliśmy w przypadku takiego samego ekstremalnego obniżenia nawożenia azotowego także w przypadku kukurydzy na ziarno. Jest tylko nadal moje jedno „ale”. To było doświadczenie, jeżeli chodzi o środowisko glebowe kontrolowane. Były zbadane zasobności, jeżeli chodzi o azot ogólny, azot mineralny i mieliśmy wszystko to pod kontrolą. Z perspektywy zaleceń do państwa stosowania to niestety proszę bardzo o konsultację i podejście indywidualne do każdego pola, ze względu na to, że wątpię, żeby państwo robili analizy glebowe pod kątem oszacowania tego środowiska glebowego w zasobność azotu i jeżeli będziemy tak drastycznie obniżać plonowanie, możemy sobie zrobić troszeczkę, w szczególności w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych, możemy sobie zrobić małe kuku. Lepiej podejść do tego indywidualnie z naszym doradcą. Jeżeli to zrobimy z głową, z zasadami zrównoważonego nawożenia, nie będziemy mieli problemu i uzyskamy takie wyniki, jakie tu państwo widzą.

Z mojej strony to wszystko. Bardzo dziękuję. I pytanie. Pan Karol: „Jakie maksymalnie dawki możemy stosować w nawożeniu zlokalizowanym w podsiewie?”. Tak jak już wcześniej powiedziałem, to jest uzależnione od zakładanego plonu, natomiast generalnie zalecenia są takie, 100-150 kilogramów w nawożeniu zlokalizowanym w podsiewie, nie powinniśmy tych wartości przekraczać, ze względu na to, że możemy się narażać na pewne dysfunkcje, jeżeli chodzi o pobór tego rodzaju nawozów i wykorzystanie tych nawozów. Możemy sobie lokalnie, niestety, ale troszeczkę stworzyć warunki, które nie są zbyt korzystne dla rozwoju kukurydzy w tym okresie.

Pan Robert: „Do jakiej fazy stosowanie kwasów humusowych kukurydzy ma sens?”. Jeżeli chodzi o zabiegi, generalnie preparaty próchniczne to są, tak jak sama nazwa wskazuje, preparaty związane z próchnicą, czyli tym czymś, co jest w glebie. Więc z reguły powinny to być zabiegi nie nalistne, a bardziej doglebowe. I teraz w zależności od tego, jakie mamy pokrycie zielonością naszego stanowiska, ja to szacuję, jeżeli to jest powyżej 40% to już mamy do czynienia z zabiegiem nalistnym, natomiast jeżeli chodzi o kwasy próchniczne, kwasy humusowe, to są typowe kwasy, które powinny się znaleźć w glebie, więc jeżeli to by było do fazy, załóżmy, trzech-czterech liści, to mnie się wydaje, że to jest maks. Późniejsze aplikacje są dosyć mocno kontrowersyjne.

To wszystkie pytania. Bardzo państwu dziękuję za uwagę. Jeżeli będą jeszcze jakieś inne pytania, to z miłą chęcią odpowiemy mailowo.