Czas na regulację zbóż ozimych

Zapraszamy do obejrzenia najnowszego komunikatu o zabiegach w uprawie zbóż ozimych i jęczmienia

 

Z filmu dowiesz się:

0:40 – zabiegi do wykonania w uprawie rolnej (1 faza)

1:25 – podstawowy zabieg fungicydowy w zbożach

2:33 – jęczmiona ozime

3:00 – produkty do zastosowania

2:23 – choroby grzybowe

5:17 – choroby grzybowe w jęczmieniu

6:30 – obecna sytuacja pogodowa

6:55 – problemy wynikające ze stresu

Transkrypcja

Dzień dobry państwu. Maciej Mokrzan. Firma Agrosimex. Zapraszam dziś do obejrzenia mojego komunikatu, w którym opowiem o sytuacjach na plantacjach zbóż ozimych.

Znajdujemy się w tej chwili w pszenicy ozimej. Fazy rozwojowe zaczęły nam uciekać, nie było specjalnie wjazdu w pole wcześniej. Teraz kiedy mamy wiosnę, widać już naprawdę słońce, ocieplenie, musimy się mocno przygotować i szybko wykorzystać możliwości wykonania zabiegu. Pierwsze kolanko praktycznie we wszystkich sianych terminowo pszenicach pojawiło się na Śląsku Opolskim. Musimy zadbać o to, aby wykonać w tej chwili zabieg skracający, wyregulować nam wysokość naszego łanu. Oderwało się pierwsze kolanko, jest wysokości około jednego, dwóch nawet centymetrów od węzła krzewienia. Jest to ostatni moment, żeby zatrzymać ten rozwój, żeby zastosować regulator, który nie pozwoli w przyszłości na przewrócenie się naszego łanu, czyli wyleganie. Czego na pewno nikt nie chce. Dodatkowo BBCH 31 czyli właśnie faza pierwszego kolanka jest tak istotna, gdyż wtedy właśnie wykonujemy podstawowy zabieg fungicydowy w zbożach.

O co musimy zadbać. Choroby podstawy źdźbła, łamliwość, fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła, choroby liści takie jak mączniak prawdziwy, takie jak septorioza oraz rdze. Na pewno te choroby będą teraz przy wyższych temperaturach występować w zbożach. W tej chwili infekcje nie są jeszcze duże, dotyczą głównie starych liści, jednak z pewnością rozniosą się na liście wyższe i będziemy mieli z tym problem. Wjeżdżamy, jak mówię, w pierwszym kolanku. Jeżeli nam się nie udało, róbmy to w drugim, ale starajmy się nie dopuścić do tego, żeby nam uciekł za bardzo ten zabieg. O ile zagrożenie fungicydowe jeszcze nie było takie duże, nie ma takiej dużej presji grzybowej, to niestety zboża rosną i w pewnym momencie przerosną nam fazę drugiego kolanka i będzie bardzo ciężko usztywnić źdźbło, aby nie wylegało później nam zboże.

Jeżeli chodzi o jęczmienie ozime, tam fazy są troszeczkę nawet późniejsze, czyli zaczyna się pojawiać drugie, trzecie kolanko nawet pomału zaczyna się uwalniać. Tak że również powinniśmy pilnować skrócenia, a także chorób grzybowych ze szczególnym uwzględnieniem plamistości siatkowej jęczmienia oraz mączniaka.

Jakie preparaty zastosować? Pod kątem skrócenia na pewno trineksapak etylu jest produktem uniwersalnym. W tej chwili jest bardzo dużo produktów na rynku, które niską ceną, niosą z sobą bardzo dużo skuteczność. Do takiego zabiegu w zależności od temperatury możemy zaproponować dawkę 0,25, jeżeli jest ciepło, zboże nie wymaga szczególnego skrócenia, nie jest zbyt gęste, nie zostało ono nawożone bardzo wysoko azotowo. Aż do wartości pół litra na hektar, kiedy naprawdę mamy problem z gęstym łanem. Jest to czasem jęczmień, jęczmień też dużo gorzej się skraca. Lub też kiedy prognozy niestety nie pokazują nam wysokich temperatur, kiedy jest małe nasłonecznienie. Bo trineksapak lubi właśnie ciepło, lubi słońce. Dodatkowo można do tego zabiegu dodać CCC chlorek chloromekwatu i połączyć to pół litra na przykład chlorku chloromekwatu czyli na przykład Stabilanu do naszego produktu zawierającego trineksapak etylu takiego jak Windsar lub Power Grain. W dawce, to jest 250-iątka, więc stosujemy powiedzmy 0,3 jako uniwersalną dawkę.

Następnie choroby grzybowe. W pszenicach dbamy o łamliwość, więc powinniśmy zastosować preparat, który będzie zawierał jedną z substancji, które tę właśnie łamliwość zwalczają. Najbardziej doskonałym w tej chwili triazolem będzie protiokonazol. Mamy go w preparacie Poleposition i tutaj możemy liczyć, że nie tylko zabezpieczy przed łamliwością, ale też fuzaryną zgorzolą podstawy źdźbła, także chorobami liści takimi jak septorioza, jak rdze. Natomiast na mączniaka wypadałoby jeszcze coś do tego preparatu dodać. Stworzyliśmy dlatego produkt o nazwie Pak na T1, gdzie dołożyliśmy do tego produktu preparat Cyflux zawierający czysty cyflufenamid czyli substancję, która bardzo ładnie zwalcza mączniaka, zarówno wyniszczająco, jak i zabezpiecza na długi czas przed tą chorobą. Podobnie możemy postąpić w jęczmieniu, gdyż Poleposition, czyli protikonazol, będzie zwalczał tak samo choroby jęczmieni, takich jak plamistość siatkowa, ramularia, takich jak mączniak właśnie przez Cyfluxa zwalczane. Jesteśmy w stanie zrobić komplet. Innymi rozwiązaniami możemy się tutaj posłużyć morfolinami, w tej chwili została morfolina o nazwie fenpropidyna na przykład obecna w preparacie Umbret pochodzącym z Syngenty. Do samego Umbretu należałoby też dodać jakiś triazol, który byłby w stanie zwalczyć choroby liści, może to być tebukonazol albo metkonazol. Metkonazol z Umbretem jest w pakiecie gotowym o nazwie Umbret Pak. Możemy zastosować również Prochloraz. Prochloraz jest bardzo dobrym, chociaż starym środkiem, będzie nam tutaj dbał o łamliwość, co jest bardzo istotne, także ma wpływ na septoriozę oraz choroby fuzaryjne. Więc jesteśmy w stanie w dużej mierze zadbać o nasze zboże.

Niestety obecna sytuacja nie nastraja optymistycznie, nawet jeżeli w tej chwili mamy słońce, prognozy pokazują, że za kilka dni znowu się oziębi. Niestety nasze rośliny cierpią bardzo z tego powodu, pamiętajmy o tym, aby im w jakiś sposób pomóc, szczególnie po zastosowanych zabiegach, które, tak jak powiedzieliśmy, no powinny być wykonane, praktycznie muszą być wykonane, chcielibyśmy w jakiś sposób je zastymulować. Może być problem różnego typu wynikły ze stresu, ze zwykłych amplitud, a także zastosowanych środków. Do radzenia sobie z takim stresem, do polepszenia funkcjonowania roślin polecamy preparat o nazwie Maral. Jest to doskonały nawóz, który zawiera nie tylko MPK, nie tylko mikroelementy, ale też fitohormony roślinne, które będą dodatkowo napędzać roślinę, auksyny, gibereliny pozwolą nam na to, aby w warunkach stresowych nasza roślina szybciej była w stanie wrócić do normalnej kondycji i tak naprawdę dać nam docelowo optymalny plon.

Jeżeli chodzi o zboża. No pierwsze, drugie kolanko, tak mniej więcej wygląda sytuacja na większości plantacji. Jeżeli chodzi o jęczmienie ozime, jest tutaj już faza drugiego kolanka prawie, że wszędzie. Musimy się tym bardziej spieszyć, jeżeli nie było zabiegu skracającego. Jęczmienie gęste niestety będą narażone na wyleganie. W temacie zbóż możemy zaproponować jeszcze dobre przyjrzenie się chwastom, dlatego że BBCH 31 jest to faza, w której części herbicydów nie będziemy mogli już stosować. Herbicydów z grupy regulatorów wzrostu nie powinniśmy stosować powyżej pierwszego kolanka, dlatego że w tej fazie już wykształca się kłos. Nie chcemy aby regulator dodatkowo uszkodził nam kłos, zredukował pięterka. Tak że zwracajmy na to uwagę. Nawet jeżeli mieliśmy zakupiony jakiś preparat, sprawdźmy czy możemy go zastosować spokojnie po fazie pierwszego kolanka. Jest to bardzo istotne. Z tej strony to już wszystko. Dziękuję państwu bardzo za uwagę. Zapraszam do kolejnych komunikatów.