Desykacja – dobre rozwiązanie

DSC04418Jak osiągnąć najlepszy efekt desykacji? Jak poradzić sobie z problemami napotykanymi w czasie wykonywania zabiegów chemicznych? Te pytania zadaliśmy najlepszym specjalistom w tej dziedzinie, mianowicie Panu Edwardowi Pawlikowi oraz Panu Czesławowi Woźniakowi z Rolniczego Zakładu Doświadczalnego SGGW w Żelaznej.

 

 

Skuteczność zabiegów zależy od kilku czynników, jednym z nich jest woda. Czy mógłby Pan opowiedzieć naszym czytelnikom, jak skutecznie poradzić sobie z problemem nieodpowiedniej wody do przygotowania cieczy użytkowej?

E.P.: Wiadomo, że czysta woda to roztwór obojętny. W zależności od udziału określonych pierwiastków jest ona mniej lub bardziej kwaśna, może być również twarda lub miękka. Twardość oraz odpowiednie pH to czynniki najistotniejsze w jakości przygotowywanej cieczy użytkowej oraz w skuteczności wykonywanego zabiegu chemicznego. Dotychczasowe prace w dziedzinie techniki przygotowywania cieczy i wykonywania zabiegów miały na celu jak najlepsze wykorzystanie samego środka w ochronie plantacji. Mimo to odnotowano lukę, którą ciężko było odnaleźć i naprawić – zapewnić odpowiednie warunki do stosowania substancji aktywnych preparatów. Tę lukę, zarówno w naszym zakładzie Doświadczalnym, jak i innych gospodarstwach, wypełniły adiuwanty, kondycjonery i inne produkty. Jednym z takich środków jest preparat Activ 5, dzięki któremu można samemu sprawdzać pH wody oraz jej twardość i odpowiednio te wartości regulować, a także dostosowywać do określonych wymagań.

Czy mógłby Pan przybliżyć własne obserwacje związane ze stosowaniem tych substancji jako wspomagaczy zabiegów dolistnych w przeprowadzonych doświadczeniach?

ACTIV5_packshot_1LE.P.: Wiedza na temat pH jest niezbędna do każdego preparatu, ponieważ na kurczącym się rynku ś.o.r. zwiększa się ryzyko odporności, a z drugiej strony nie stać nas na popełnianie błędów w prowadzonym programie ochrony. Dotyczy to wszystkich środków. W momencie gdy poznajemy specyfikę działania każdej substancji aktywnej, mamy kolejną możliwość – mianowicie ograniczanie dawek. Większe możliwości doświadczeń uzyskujemy przy herbicydach, stosując dawki dzielone lub tzw. mikrodawki, ale tylko przy wykorzystaniu przy tych ostatnich „metody na błysk”, polegającej na dokonywaniu obserwacji wczesnym rankiem, gdy jeszcze krople rosy utrzymują się na szczytowych częściach roślin (zauważalny początek wschodów chwastów), a następnie wykonanie zabiegu i powtórzenie w przypadku dalszych wschodów. Ta metoda stosowania gwarantuje utrzymanie pola w czystości oraz nie prowadzi do powstania zjawiska odporności. Activ 5 w połączeniu z dikwatem stanowi topową mieszaninę, która działa i przynosi bardzo zadowalające efekty. W rolnictwie nie są potrzebne nam rzeczy niszowe, które działają w specyficznych fazach czy warunkach. Nam, rolnikom, potrzebne są środki, które działają zawsze. I na pewno Activ 5 jest takim środkiem. Stosowanie go jest sensowne i wskazane, kiedy odnotowujemy problem związany z pH i twardością wody lub trudnym środkiem ochrony roślin. Na przykład przy stosowaniu linuronu, chlomazonu, oksyfluorofenu czy glifosatu możemy użyć dawek roboczych do 0,1%, uzyskując tym samym zadowalające efekty, nie obserwując zjawiska fitotoksyczności. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku preparatu Activ 5 razem z Mission 200 SL zawierającym dikwat.

Korzystając z Pana bogatego doświadczenia zawodowego, nasi czytelnicy chcieliby poznać Pana opinię dotyczącą wspomagania działania desykantów o różnych substancjach aktywnych z adiuwantami.

E.P.: Wiedza spoza etykiety jest bardzo istotna. Obecnie należałoby mieć dodatkową wiedzę na temat każdego stosowanego preparatu i pamiętać, że nie można wyłącznie polegać na etykiecie – instrukcji. Zdobywane przez nas doświadczenia i wykonywane analizy mają zapewnić bezpieczeństwo konsumentom i o tym nie możemy zapominać. Activ 5 był elementem, którego brakowało na etapie przygotowywania cieczy użytkowej. Preparat ten jest narzędziem, które ułatwia, podpowiada oraz informuje o warunkach, jakie powinniśmy stworzyć dla każdego preparatu. Obecnie stosujemy go do każdego zabiegu, również desykacji. Koszt jednostkowy jest akceptowalny, ale nie stać nas na to, żeby wskutek naszej niewiedzy zastosować preparat w niewłaściwej dawce i niewłaściwym momencie, czy też wykluczyć go ze stosowania, bo graniczy to z pewnością wystąpienia odporności. Umożliwia nam stosowanie chemii w sposób perfekcyjny i to jest właśnie najważniejsze, zwłaszcza kiedy mamy ograniczenia wynikające ze zmniejszającej się ilości ś.o.r.

Jakiego środka do tego zabiegu użyli Panowie w tym sezonie wegetacyjnym oraz czym Panowie się kierowali przy wyborze odpowiedniego desykantu?

E.P. i Cz.W.: Uważamy, że zabieg desykacji ziemniaka jest jednym z najistotniejszych działań, które możemy przedsięwziąć w kończącym etapie produkcji, w celu wyrównania dojrzałości, przygotowania do zbioru kombajnem i zniszczenia wtórnego zachwaszczenia, a także otrzymania plonu w dobrej jakości. Do zabiegu używamy preparatów, których substancją aktywną jest dikwat. Z naszych obserwacji wynika, że ta substancja jest najlepsza do desykacji naci i najszybsza w działaniu, a tym samym wykazuje najdłuższą aktywność po wykonaniu zabiegu, nawet jeśli warunki po zastosowaniu są niesprzyjające.

Dlaczego podjęli Panowie decyzję o łącznym zastosowaniu preparatu Mission z Activ 5?

missionE.P. i Cz. W.: Informacja na temat pH wody jest kluczowa w wykonywaniu desykacji, a także innych zabiegów, zwłaszcza kiedy stosujemy mikrodawki. Ponadto chcieliśmy wiedzieć, jakie warunki występują podczas przygotowywania cieczy użytkowej z wodą, której używamy do zabiegów. Wiemy, że nasza woda jest twarda, pH jest na granicy dopuszczalności, bo wynosi 6,5. Te warunki nie zawsze gwarantują 100-procentową skuteczność wykonanego zabiegu desykacji. Dlatego też zastosowanie Activ 5 umożliwiło pewną kontrolę już na etapie przygotowywania cieczy użytkowej, a w konsekwencji osiągnęliśmy książkowy efekt tego zabiegu.

Czy łączne zastosowanie desykantu wraz z adiuwantem przyniosło oczekiwane efekty? Jaka jest opinia Panów dotycząca wykonanego zabiegu?

E.P. i Cz. W.: Każdy rolnik chce widzieć efekt wykonanego zabiegu, a im szybciej go zaobserwuje, tym preparat jest dla niego lepszy. Po wykonaniu zabiegu już po pierwszym dniu zaobserwowano wyraźną różnicę między roślinami potraktowanymi mieszaniną z Activ 5 a roślinami bez dodatku tego preparatu. Po zastosowaniu mieszaniny z Activ 5 zaobserwowano na nich zmiany morfologiczne w postaci chloroz, drobnych deformacji naci, a ich wegetacja została zatrzymana. Natomiast na roślinach potraktowanych jedynie samym desykantem efekt ten był obserwowany dwa dni po wykonaniu zabiegu w znacznie delikatniejszej formie. Kolejnym równie istotnym elementem jest wiedza na temat stosowania, czyli pH i twardość wody. znając te parametry, możemy pozwolić sobie na optymalizację dawki. Podsumowując ten sezon wegetacyjny z zastosowaniem Activ 5 do desykacji, a także innych zabiegów chemicznych, możemy powiedzieć, że w 100% spełnił nasze oczekiwania i na stałe zagościł w naszym programie zabiegów.

 

Rozmawiała: Karolina Felczak